Co myslicie o ojcu który bez powodu

wyzywa córkę (nastolatke)od malych suk,pasozytow,kurew,idiotek,imbecyli i rzuca epitetami jak leci.. kaze sie wynosic z domu, grozi ze go popamietam,ze mnie pobije, wysmiewa mnie jak mowie ze policja i pedagog go zalatwia,jestem bezradna.....

Policja,albo psycholog szkolny na chooja

Zacofany wieśniak i tyle.

no co ja mam zrobic? co jezeli naprawde mnie pobije? pracuje za granica ale jak przyjezdza to nie raz mnie szarpie,popycha, doszlo do tego ze jak slysze ze sie zbliza to mam wrazenie ze zaraz popuszcze, mam mroczki przed oczami i rzygam

up ;(

..

Samo sąd...

wiesz ze mam takie mysli ale nie chce zycia sobie spaprac przez kretyna...poza tym jestem dziewczyną filigranową,słabą, nie daje rady go odepchnac a co mowic o reszcie :(

a z jakiego powodu on tak się zachowuje? i czy tylko w stosunku do ciebie?

Nożem władasz, jak zgadnę nie masz dostępu do broni palnej. Tniesz takiego, uderzaj w szyję, nie krwawi,szybko zdycha. Trzeba go gdzieś ukryć, najlepiej spalić, kości do wody. I twierdzić że jest za granicą. Policja nie umie wymusić prawdy.

nikt nie zachowuje się tak bez powodu! może pije albo ćpa? a może jednak ma jakiś powód?

nie potrafilabym zyc ze swiadomoscia ze zabilam kogos choc wydaje sie to rozsadne i w sumie prawda moglaby nie wyjsc na jaw,ale nie umialabym,sumienie by mnie zabilo mimo ze on mnie wyzywa od bydlakow,a sam taki jest... zalezy potrafi trzymac palca w dupie kazdemu,w ogole do ludzi z zewnatrz jest aniolem a w domu eh szkoda gadac.matka specjalnie na mnie gada zeby mnie opierdolil i zbil, zostawia mnie z nim sama a on mnie w pokoju leje. tylko ze jak jej sie cos dzieje to do mnie leci albo wszystkich wokol obwinia,oskarza i pokrzywdzona wielce zgrywa... a ojciec zalezy od humoru, czuje sie jak 5 kolo u wozu tutaj

a z jakiego powodu on tak się zachowuje?

pije alkohol ale okazyjnie. wtedy na szczescie nie ma takiej sily jak na trzezwo ;( mysle zeby uciec tylko jak zaczac.. i tak rok uwalilam,mam bardzo ciezka depresje, do tego tlumie to w sobie,jestem cicha i chyba to go irytuje...

bez powodu. jak mu sie palca w dupie nie trzyma to nie potrafi sie odnosic normalnie...

ewentualnie samobojstwo ale jestem wierzaca i boje sie ze odwrotu nie bedzie z piekła ;(

chyba przesadzasz....matka go namawia, że cię lał?...i zamykacie się do tego w pokoju?.... ile masz lat?

ja przesadzam??? no chyba nie! nie wiesz jak tutaj mam i nie oceniaj pochopnie;/18 w tym roku,jestem w 1 lo.on ma 50 tak matka histeryzuje i udaje pokrzywdzona choc nic nie robie jej,a jak ojciec jak dzis mnie zwyzywa i grozi to ma satysfakcje.a jak przyjezdza to on wtedy mnie opierdala porzadnie i przychodzi do pokoju,szarpie mna,bije,wyzywa, nawet sie odezwac nie moge bo chyba juz dawno bym ziemie gryzła a matka wychodzi i czeka,a potem nic , brat tez ma mnie w dupie, jedna wielka patologia, nie wiem co mam robic, rycze jak to pisze:(

skoro jest tak tragicznie dlaczego nie wiedziała o tym szkoła, sąsiedzi, rodzina, rodzice koleżanek? czy dobrze zrozumiałam: masz 18 lat i jesteś w pierwszej klasie liceum?

sasiedzi wiedza bo slysza ale udaja ze jest ok pozatym mieszkam w kamienicy i jest tylko 5 rodzin z czego zadnych mlodych przyjaciolom nie mowie bo sie wstydze,no i w sumie teraz mam ich malo bo mam tak zpaczona psychike ze chcac nie chcac odeszli nie wiedzac chyba w czym rzecz... tak mam 18 w tym roku raz nie zdalam ,.

A skąd jesteś, jaka wioska?

a szkola - oni udaja aniolow wsrod ludzi,ja juz tym rzygam na prawde ludzie by w zyciu nie przypuszczali co sie dzieje, za psychiczna by mnie wzieli

przepraszam ze tak na raty ale jestem roztrzesiona:/ rodziny prawie wcale nie mam. ostatnia osoba na ktora moglam liczyc zmarla w tamtym roku,..\ dlaczego sadzisz ze jestem z wioski? mieszkam w miescie,ale nie chce sie tutaj na forum ujawniac ,swiat jest maly

Wyprowadź się z domu...

ciekawe gdzie.. bez pracy,bez zadnych perspektyw, 18 koncze dopiero pod koniec roku, wiem ze sobie nie poradze rozwazam ucieczke i samobojstwo choc wiem ze to 1 nic nie da ale chociaz by sie naglosnilo to moze by sie ktos zainteresowal i mi uwierzyl

na Twoim miejscu poszlabym z tym do pedagoga szkolnego bo to co sie dzieje w Twoim domu to PATOLOGIA. Nie dawaj sie nikomu bic bo na to nie zasluzylas. PEdagog bedzie wiedziec co z tym zrobic, zobaczysz jakie ojciec bedzie mial jaja za to , na bank do wiezeinia pojdzie . I dobrze bo sukinsyn an to zasluguje.

Link do tematu został przesłany policji poprzez stronę policja.pl. To straszne, co przeżywasz, ale nie martw się! Zainteresują się Twoją sprawą specjaliści i ju niedługo problem minie. Dziękować nie musisz.

Było iść do zawodówki, mieszkać można w przytułku.

masz komórke? na pewno masz, nagraj jedna z takich akcji jak cie wyzywa i grozi i idz do pedagog!

nie mysl o samobojstwie bo wtedy nie bedziesz miec juz zadnej szansy na poprawe zycia bo nie bedziesz zyla :( Nie wiem co ci poradzic ... :( jestes w nieciekawej sytuacji. :( mOZE POWINNAS POROZMAWIAC Z MATKA.