Czy chłopak może imprezować bez swojej dziewczyny?

Spoko, widzę że nie da się normalnie pogadac bo jakiś idiota się za mnie podaje. Pozdrawiam

No to wyobraź sobie, że ktoś w liceum Ci zabrania szaleć

Co to znaczy szaleć?

o jejku:) każdy szaleństwo inaczej pojmuje. Ja np pamiętam spontaniczne wypady ze znajomymi, pamiętam dyskoteki do białego rana, biwaki, wyjazdy:) dużo luzu:)

Jestem już zalogowana ( więć wiadomo co pisze ja a co podszywacz ) Ja mu nie zabraniam... tylko raz mu powiedziałam że mi przykro z tego powodu

Ktoś mi ukradł nick Będę pisać pod tym. Nawet nie da się normalnie na tym forum porozmawiać z ludźmi

No ale dlaczego Ci przykro? Chłopak nie jest Twoją własnością, daj mu poszaleć.

1. Martwię się o niego 2. Raz zdarzyło mu się za bardzo zapędzić z koleżanką na imprezie

Nie przeszkadza mi, że gdzieś wychodzi ze znajomymi, ale jednak wolałabym, żeby będąc na imprezie się chociaż odzywał. Czy to taki problem wysłać smsa, że wszystko ok?

Poszywaczu, choć raz masz rację.

Zapędzić, czyli co? Skąd o tym wiesz?

Nie, podszywie, akurat nigdy nie zdarzyło mu się 'zapędzić' na imprezie. Niby nie mam powodu, żeby mu nie ufać, ale jak jednak jak wiem, że on jest na imprezie, to mam 1000 myśli na minutę...

Kurva nie wiem która z was jest prawdziwa :D

W dzisiejszych czasach jest to jak balansowanie nad przepaścią!

Zdradził raz. Przyznał mi się, a ja mu ponownie zaufałam. I jak do tej pory nie niałam z nim problemów. Nie krzyczę za te imprezy, ale podświadomie boję się powtórki...

o matko to pomarańczowy nick jest twój? Chłopak sam powinien napisac smsa np jak wróci do domu, ale nie przypominaj mu juz o tym skoro to juz mowilas.... po prostu tez go olej jak napisze do Ciebie, to nauczy sie szanowac twoje wiadomosci:)

Ta zalogowana. jak chcesz to pisz na email kuzawaa@wp.pl to bedziesz wiedziala która prawdziwa

jeżeli mieszkalibyscie a jednym mieście to on powinien wychodzic na imprezy z Toba ale jeżeli mieszkacie w róznych miastach to siłą rzeczy nie ma jak wyjsc z tobą, wiec wychodzi domyślam sie z kolegami i nie powinnas byc o to zła

Piszesz,ze mieszkacie z dala od siebie,to wolisz by smutny siedzial,niz ma isc ze znajomymi sie pobawic? Inaczej by bylo gdybys napisala,ze facet ma mozliwosc wyboru,Ty i imprezy bez Ciebie i zawsze wybiera imprezy.

To logowanie jest jednak zbyt skomplikowane jak dla mnie... Wracając do tematu, martwię się, ponieważ ja wieczorami zamęczam się opracowując projekt naszego drewnianego domku budując go z zapałek w rzeczywistym rozmiarze, a on pije piwo albo bóg wie co jeszcze.

No dobra, jeśli to prawda, że zdradził to go raczej rzuć :o

że komuś chce się podszywać... ehhh

Zaufałam mu ponownie i licze na to, ze tym razem nie zawiedzie.Dobrze wie, że to jego ostatnia szansa

Nie zdradził mnie. Ale i tak mam w głowie różne scenariusze... Widujemy się dosyć rzadko, i boję się po prostu, czy kiedyś się nie zapomni. A wiadomo, że imprezy, kluby, pełno chętnych dziewczyn, mogą sprowokować. Niby mu wierzę, ale sama wiem, że kiedy się z kimś długo nie widujesz to bliskości zaczyna brakować. Dochodzi to tego alkohol i nieszczęście gotowe

"anna maria 2 że komuś chce się podszywać... ehhh" Najwidoczniej, kotś jest na tyle dziecinny, żeby robić takie rzeczy :>

anna maria 2, ale ja nie chcę go olewać. Nie mogę się po prostu nie przejmować tym, że nie odpisuje, zawsze mnie to martwi :(

Już mnie powoli zaczyna wkurzać ten podszywacz...dzieciniada. Chodzisz do gimnazjum?

Ale podszyw niezły, jest wiarygodny, co się rzadko zdarza :D

a nie interesuje mnie wypowiedz o zdrazie i wogole... pisze tylko odnosnie tych imprez... Każdy musi miec swoje życie, swoich znajomych i czasami wyjść gdzieś sam... nie ma w tym nic złego...

Przynajmniej pośmiać się mogę :) Tylko szkoda, że wypowiada się o sprawach o których nie ma zielonego pojęcia