Mogę tak zrobić? Urząd skarbowy...

potrzebuję pilnie pewnego świstka dot. podatków z 2010 roku ze skarbówki. Problem w tym, że mieszkam w innym mieście niż mam meldunek i co za tym idzie mój urząd skarbowy. Czy mogę iść do dowolnej skarbówki? Bo to by była dla mnie 6 h podróz, gdybym miała jechać do domu :( HELP!

a co to za świstek ?

podejrzewam że pomogą tyle że będziesz musiała czekać bo będą zmuszeni wysłać do twojego US zapytanie czy u nich nie brałaś takiego zaświadczenia

zaświadczenie o dochodach, podatku należnym i składkach. potrzebne mi do stypendium socjalnego. w styczniu mi wydali jedno, ale okazuje się, że moja uczelnia wymaga innego nagłówka, bo od stycznia jest nowa ustawa i ten wzór jest nieaktualny... tylko jak moja mama do nich poszła, to jej powiedzieli, że oni o żadnej ustawie nie wiedzą, nie mają nowych wzorów w systemie i nic mi nie dadzą :( a dziekanat jak ma problem to niech do nich zadzwoni... więc może tu na miejscu by mi wydali jak trzeba...

żeby uzyskać jakikolwiek świstek z US musisz wypełnić wniosek o co Ci biega ja na Twoim miejscu zadzwoniłabym do US skarbowego z którego potrzebujesz papier i zapytałabym czy można wysłać pocztą i czy odeślą a wniosek pobierzesz w dowolnym US bo mają raczej wszędzie takie same

powiem i ja.....- myslisz, że tak się da? spróbuję :) zależy mi na czasie bo pani z dziekanatu mnie ciśnie strasznie, dla mnie top trochę głupota, bo te wzory się różnią tylko nagłówkiem, a dalej te same dane. ale cóż, biurokracja...

i zapytaj jak to zrobić moim zdaniem wniosek możesz napisać własnoręcznie lub poszukać wzoru w necie lub zabrac wzór z us do którego masz dostęp, wypełnić i wysłać do swojego us z prośbą aby ci go odesłali na wskazany adres

tak, ale największy problem, że oni u mnie mają inne wzory niż wymaga uczelnia. i pani w urzędzie powiedziała mamie, że nie będą sobie zmieniać systemu z powodu jednego zaświadczenia. z kolei uczelnia nie ustąpi i twierdzi że to można zaskarżyć, bo jest ustawa i mają się jej trzymać... :( skomplikowane to wszystko...

Moja córka miała ten sam problem, tzn. inne wzory zaświadczeń na uczelni i w urzędzie skarbowym. Już nie pamiętam, kto ustąpił, w każdym razie akademik (bo do tego było to potrzebne) dostała. Córce ja załatwiałam te papiery (500 km musiałaby dojechać),z tym że wysłała mi podpisane druki i dołączyła pismo upoważniające mnie do ich złożenia i odbioru.