To, że rozmiar się nie liczy JEST KŁAMSTWEM!

To, że rozmiar penisa (długość i grubość) się nie liczy jest kłamstwem wymyślonym przez facetów z małymi penisami. Jasne, że technika penetracji jest ważna, ale nic nie zastąpi ogromnego penisa wypełniającego wnętrze pochwy (nie gadajcie już o tym punkcie G 5 cm od wejścia pochwy, bo to nie to samo co wypełnienie całej pochwy od środka). Tak samo jest z tym, że faceci lubią "pełne kształty". Może fetyszyści lubią, a ogól facetów lubi kobiety szczupłe (nie wychudzone) i większość lubi spore biusty = D-E przy zachowaniu szczupłej sylwetki. Także dla mnie kobieta średniego wzrostu (168 cm) powinna nosić rozmiar 36-38. Rozmiar 40-42 jeszcze można uznać za pełne kształty, ale jak ktoś ma rozmiar 48 i mówi, że to są pełne kształty i że faceci takie lubią, to po prostu usprawiedliwia swoje lenistwo, bo nie chce mu się schudnąć.

Cóz za inteligentny wywod. Musialas dlugo nad nim siedziec.

A kogo obchodzą Twoje upodobania?

Napisałam od ręki, nie jestm Tobą, Carrie.

Wszystkich obchodzą upodobania wszystkich.

Początek schizofrenii? :D

Filigranowa23, nom, zgłoś się z tym do lekarza.

A sama się boisz iść? :D

Boję się posądzenia o hipochondrię, bo nie zapadłam na chorobę afektywną dwubiegunową, bo ta Twoja "schizofrenia" jest pojęciem, które już dawno nie obowiązuje w dziedzinie psychologii i psychiatrii.

haha niezla jest ta Andrea jest wiecej warta od was wszystkich tutaj razem wzietych

Ale jako pojęcie wrosłe w naszą kulturę wciąż funkcjonuje, więc się nie wypieraj :P

Filigranowa23 zamknij juz te morde

Andrea wyjdż za mnie błagam , chyba zakochałem się i mam dużego tak jak lubisz maleńka !!

No nic, widzę nie ma tutaj ludzi, którzy umieliby normalnie porozmawiać na ten temat.

Haha, Kobylak, Andrea Melissa jest tylko wymyśloną przeze mnie postacią. Jestem mężczyzną z dużym członkiem i z własnych doświadczeń wiem, że kobiety wolą duże penisy. Aha i mówię o tym tutaj tak otwarcie bo jestem "anonimowy". Na co dzień nie jestem taki frywolny.

Szok jestem dziewczyną . prześlę Ci kotek kiedyś fotkę .

Andrea, ciekawa teoria....to ciekawe czemu lekarze w szpitalu psychiatrycznym nadal używają takiej terminologii.....

Tylko koniecznie na priv.

Tylko koniecznie na priv, Kobylak

w sumie sie z tym zgadzam

lekarze to nieuki i sa zacofani . moja lekarka to czytala podrecznik medyczny jak stawiala mi diagnoze . lekarze w ogole nie widza ze powinni na bierzaco aktualizowac swoja wiedze

jak cię lepiej poznam kwiatuszku no i bedziesz grzeczny.:p

Wszystko ok, tylko na bieŻąco, proooszę Fiku miku ;p

zgadzam się z autorką tematu, oczywiście są wyjątki ale to minimalny odsetek