Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie mam juz sily

napady kompulsywnego jedzenia - jak sobie poradzić?

Polecane posty

Gość nie mam juz sily

Witam, mój problem polega na napadach kompulsywnego jedzenia, które potem często ląduje w toalecie. Niestety jestem po operacji ostrego zapalenia trzustki i boję się że przez wymioty, oraz moje obżarstwo zapalenie wróci (ostatnio otarłam się o śmierć), ale nie umiem sobie z tym poradzić. Prosze osoby które mają podobny problem o wypowiedzi, o jakieś rady... Albo może jakiś psycholog coś podpowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam juz sily
pomoze ktoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam juz sily
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfghgh
a mieszkasz sama czy z rodzicami, kto kuouje jedzenie? i ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrum hrummm
pomoze Ci terapia czyli psycholog albo psychiatra, im szybciej zaczniesz tym krocej bedzie trwac Twoja "choroba"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfghgh
kupuje*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam juz sily
właśnie chodzi o to że się boję, boję sie tego że wyjdzie to na jaw mieszkam z męzem i teściami, mam córkę 3-letnia odkąd pamiętam miałam problem z wagą ale teraz to jest jakaś masakra...100 - tyle ważę. W zeszłe wakacje doszłam do 92 i znów to samo Mam mały sukces bo kiedys było to prawie 120 ale to było dwa lata temu Głównym moim problemem jest to - że lubię jeść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam juz sily
a jedzenie kupuje ja czasem mąż, ale ja nie kupuje słodyczy, szkoda i na nei pieniędzy, za to teściowa kupuje ich tony - mojej córce niestety to nie słodycze są dla mnie zgubne ja w momencie takiego ataku potrafię zjeść wszystko, jakieś ogromne ilości kanapek potem słodycze potem coś ostrego słonego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfghgh
ja tez lubie jesc a jestem chuda, trzeba wiedziec keidy przestac... pewnie masz zoladek rozpechany... zacznij mniej jesc, zoladek sie skurczy i mniej bedzie chcialo ci sie jesc, ale trzeba byc wytrwalym... kupuj mniej jedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam juz sily
to nie o to chodzi, jak zaczynam się denerwować to wtedy mnie to dopada, ale nie tylko, czasem to samo przychodzi i muszę coś zjeść, a raczej zeżreć...później jest tylko wstyd i wyrzuty sumienia...wiem że muszę być silna ale puki co nie moge odnaleźć w sobie tej siły boję się że mąż kiedyś mnie zostawi dla jakiejś zgrabnej dziewczyny- ale kiedy przychodzi taki atak - wtedy o tym nie myślę, zawsze sobie wmawiam że od jutra przestanę i co? wiecznie jest tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfghgh
tez tak mialam w czasach liceum... potem zaczelam brac jakies leki antydepresyjne i mi przeszlo, od tamtego czasu a minelo juz 10 lat jem normalnie. musisz isc z tym do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam juz sily
wiem, już od dłuższego czasu zdaje sobie sprawę z tego problemu ale do tej pory wierzyłam że poradze sobie sama, teraz została tylko nadzieja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam juz sily
nawet mężowi wstydze się powiedzieć;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfghgh
przejdzie ci, ja sie z tym meczylam chyba 3 lata... potrafilam bardzo duzo zjesc a potem mialam wyrzuty sumienia, przytylam. teraz malo jem i jestem szczupla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam juz sily
mam nadzieję ale moje ciało wygląda okropnie rozstępy mam dosłownie wszędzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfghgh
sprobuj moze surowej diety, do tego gimnastyka, rytualy tybetanskie... moze uda ci sie wrocic do formy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam juz sily
rytuały tybetańskie? czyli co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfghgh
poszukaj w google...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam juz sily
dzięki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam juz sily
a nie ma tu kogoś kto ma podobny problem? razem byłoby łatwiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam juz sily
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam juz sily
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona kartka
ja tak mialam ale jak moja waga osiagnela 83 kg to stwierdzilam, ze koniec z tym. zawzielam sie, zastosowalam diete, zaczelam uprawiac duzo sportow (ktory niesamowicie dziala na psychike-uwierz!!) i jakos przeszlo. jak schudniesz to poczujesz sie o wiele lepiej, pewniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam juz sily
wiem, kiedyś już schudłam i sama byłam w szoku ile mam w sobie energii, znów chciałabym się tak czuć, ale teraz to jestem bliższa depresji niż eufori ale mały sukces już jest - dziś był pierwszy dzień z dietą i bez słodyczy, nie ograniczyłam posiłków nie wiadomo jak, bo chcę to zrobić stopniowo, ale puki co trzymam się od rana bez słodyczy. Niestety rano dopadła mnie chandra i wsunęłam wafelka a po nim pół paczki pierników, blee ale to były moje ostatnie słodycze musze z tym skończyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×