Agresywne zachowanie u faceta. Ja już nie wiem co mam robić

ponieważ nie odchodzisz bedzie sobie pozwalac na więcej

elizka2600 - jak chcesz sobie poradzić z pracą i mieszkaniem ? Planujesz mu nic na razie nie mówić i wyprowadzić się z dnia na dzień jak znajdziesz prace ? On niczego nie podejrzewa ?

pewnie jestes mlodziutka i jeszcze naiwna ale zapamietaj co ci napisalam. Ja przed dziecmi tez mialam zludzenia a pozniej gdy go potrzebowlkm w ciazy itd to mial mnie w dupie. ojcem jest dobrym. poprostu mnie nie kocha i tyle. i twoj zdaje sie byc taki sam.

Nie jesteśmy małżeństwem. Nie mamy dzieci. Kiedyś planowałam (i to jak), teraz przestałam. Im jestem starsza, tym bardziej nie chcę, eeee :O Eliza, kiedy pojawiły się u Ciebie problemy? Czy nie byłaś w takiej samej sytuacji jak ja teraz? Jak to u Ciebie było?

mieszkanie mam tylko praca na szczescie. a on sie ucieszy wierz mi

To straszne (chodzi mi o moje życie) :O Jakie to przykre, że tak sobie życie ułożyłam. Normalnie żal mi samej siebie.

jak go poznalam mialam 21 lat on o 10 wiecej. Przez pierwsze 2 lata byl raj,poztym ze byl bardzo zzdrosny. a pozniej to juz z gorki

Mój to się popłacze. A w którymś momencie wybuchnie i będzie jaaazda. Bo też chciałabym, żebyście dobrze mnie zrozumieli: on jest naprawdę zajebisty ale do czasu przez 4 miesiące jest naprawdę fajny - jako facet i jako partner życiowy, a jednego wieczoru popije, zjara się i awantura Po prostu czasami coś mu odwali. Czasem się uniesie i pobluźni sobie pod nosem, a innym razem ze mną będzie się awanturował. On kocha, serce mu pęknie, straci wszystko.

A NAJGORZEJ JAK BYLA CIAZA POCZUL SIE TAK PEWNIE ZE GO NIE ZOSTAWIE I POKZAL JAAKI JEST. NP WYPRAWIL SWOJE URODZINY W SWOIM DRUGIM MIESZKANIU GDY BYLAM W 7 MIESIACU I MNIE NIE "ZAPROSIL" BO MIAL FFOCHA

Też swojego poznałam w wieku 21 lat. Zbieg okoliczności...

MUSISZ SAMA WIEDZIEC CO JEST DLA CIEBIE NJLEPSZE

POWODZONKA KOCHANIE.

Strasznie musiałaś się czuć.. Wyobrażam sobie. Sama pewnie byłaś? Płakałaś? Wiedziałaś? Wyszłabym z siebie i stanęłabym obok. Widzę, że Twój facet też jest WREDNY. Ja tak myślę o swoim facecie :O wredna istota :O potrafi mi tak przykre słowa powiedzieć, tak mnie zranić, że określenie "wredna istota" jest naprawdę łagodne

ALE JA BYM ODESZLA

no własnie, chyba najpopularniejszy moment, kiedy wychodzą z faceta takie rzeczy to ciąża, bo wtedy kobieta jest taka kompletnie bezsilna zazwyczaj dlatego nigdy nie zajde z nim w ciażę

elizka2600 - a przed ciaza jak sie zachowywal; ?

Powinnam odejść, wiem :O Tragedia. Jaka życiowa porażka :O

ZADZWONILAM WTEDY DO NIEGO CZY MOZE JEDNAK MAM PRYJECHC ALE POWIEDZIAL ZE NIE. CO MIALAM ZROBIC JAK W CIAZY BYLAM? TERAZ TO MAM TO GDZIES ALE WIELW MNIE TO KOSZTOWALO

mężatka 26 To mam rozumieć, że nie chcesz mieć w ogóle dzieci? Ja to chciałabym, w przyszłości. Ale mój facet nie jest odpowiednim dla mnie partnerem życiowym. Ojcem będzie dobrym. Mężem nie.

PRZED CIAZA BYLO SUPER TAK TROCHE MNIE USTAWIAL BO WYKSZTALCONY BOGATY ITD. ALE OGOLNIE TRAKTOWAL JAK KSIEZNICZKE

A JAK OKAALO SIE ZE JESTEM W CIAZY ZMIANA O 180 STOPNI DODAM TEZ ZE SWOJEJ RODZINIE PRZEDSTAWIL MNIE PO PORODZIE AZ ZAL

MEZATKA 26 NIE REZYGNUJ Z DZIECI. OBOJETNIE JAKI ON NIE JEST DZIECI KOCHAM I WIEM ZE ONE POTRZEBUJA MNIE. ZADOWOLONEJ I SZCZESLIWEJ. GDYBY NIE ONE NIE ZNALAZLABYM W SOBIE TYLE SILY

elizka ojjj.. całkiem podobnie to mojej sytuacji. I obawiam się ciąży i czasu po urodzeniu dziecka. Wiem, że mogę oczekiwać wypominania każdego rozstępa.. ogólnie wrednych słów na mój temat.

JAK WROCILAM DO 55 KG PRZY 170 CM TO CHWILOWO MNIE UWIELBIAL ALE JA JUZ W TO NIE WIERZYLAM. JAK BYLISMY NA IMPREZIE TO LAZIL ZA MNA I MACAL ZEBY POKAXAC ZE JESTEM JEGO . A W DOMU MNIE OLEWL OBRAAZAL ITD

Elizka Kiedy planujesz zmiany? Bo ja to nie wiem.. znaczy się wiem mniej więcej, ale ciężko jest podjąć ostateczną decyzję

NIE MA TEGO ZLEGO NAPRAWDE. SMIESZNE JEST TO ZE ZANIM MIELISMY DZIECI NIE WYOBRZALAM SOBIE GO ZOSTAWICTERAZ NIE WYOBRAZAM SOBIE Z NIM BYC

JAK JESTES NIEZLEZNA TO NIE USTALAJ TERMINU ODEJSCIA TYLKO POMYSL CO JEST LEPSZE DLA CIEBIE I TAK ZROB.

JEZELI NIE JESTES PEWNA EBY ODEJSC POGDJ Z NIM. JESLI CHOC ODROBINE MU ZALEZY POSTRA SIE ZEBY CI BYLO LEPIEJ.

POMYSL BO SAMA WIESZ NAJLEPIEJ CO ROBIC.

Dam znać, na pewno. Do 3 maja zdam relację z postępów. Wiem, że powinnam z nim zerwać. Ale czy okażę się na tyle silna? Sama nie wiem. Niczego nie obiecuję. Będę tu systematycznie zaglądać, może i pisać. Ale na pewno do 3 maja się odezwę.