Trzymać ją na dystans?

Poznałem jedną dziewczynę, byliśmy na randce. Nawet tak iskrzyło. Chyba wpadłem jej w oko, bo już zaplanowała kolejne spotkanie. Ona też mi się podoba. Po randce pierwsza napisała esa. Nie pokazuje jej zbytnio zainteresowania. Nie piszę do niej, tylko odpisuje. Jedynie zaprosiłem ją na tą randkę i zadzwoniłem wcześniej. Po prostu udaje że mam ją gdzieś. Czy to dobrze robie?

Ciebie znaczy to nie trzymaj jej na dystans bo może się zrazić . Bo może uważać że masz ją gdzieś. Takie jest moje zdanie. Pozdrawiam :)

Wyczytałem w takim poradniku żeby pisać do kobiety rzadziej niż ona. Pisać czy dzwonić tylko w celu spotkania a gadać tylko o czymś ważnym lub z jakąś sprawą.

Znaczy dla mnie i to dużo ale nie chce sobie robić zbytnio nadzieji. Bo może jej się odwidzi a jeżeli jej na mnie zależy to się nie zrazi. Będzie po prostu tęsknić.

to jakis chujowy poradnik czytales to mezczyzna ma wychodzic z inicjatywa wiec jesli bedziesz trzymal ja nadystans moze stwierdzic ze ci nie zalezy i bedzie koniec nim sie jeszcze zaczał

Jejku ale każda kobieta jest inna. Nie możesz brać pod uwagę tylko tego co pisze w jakimś poradniku. Ją np wolę jak to facet do mnie pisze a nie jak ją pierwsza. Wtedy mam poczucie że się nie narzucam zbytnio. Każda jest inna. Ale myślę że trzymanie zbyt długie jej na dystans nie będzie dobre ponieważ naprawdę może uznać że nie ma sensu się starać skoro i tak się nią nie interesujesz.

A i nawet jeżeli jej zależy to długie trzymanie na dystans może ją zrazić. Naprawdę.

jeśli do mnie chłopak pisał by rzadko i tylko odpisywał pomyślała bym tak: -nie jestem w jego typie dlatego tak robi -odpisuje tylko z grzeczności żeby mnie nie urazić -muszę dać mu spokój żeby go nie męczyć

Po pierwsze to nie tylko wam kobietom wydaje się że się narzucacie a po drugie wydaje mi się że jak zaczne do niej pisać co dziennie z byle czym to ona zobaczy że mi zależy i przegrałem. Wtedy będzie owijała mnie sobie wokół palca.

a gdyby a gdyby a gdyby.. nie gdybaj tylko zacznij działac.. a może pomyśli ze jestes jakas d..a za przeproszeniem i zwyczajnie nie wiesz jak sie zabrac do tego? Prawda jest taka ze większość dziewczyn jest staromodnych i wola kiedy to facet o nie zabiega

A ja Ci powiem, ze to jedna wielka loteria, bo kazda kobieta jest inna. Raz mialem przypadek, ze skopalem sprawe, bo nie nie meczylem dziewczyny smsami/telefonami, a z kolei z inna jak nie chcialem popelnic tego bledu, to zauwazyla ze mi za bardzo zalezy i olala mnie. Nie dzwon/pisz za czesto, ale i nie za rzadko, zdaj sie na przeczucie ;)

No i co? Napisałem jej esa. Na jednego odpisała, a na drugiego już nie. Po prostu ja się czuje upodlony dlatego wolę już nic nie pisać niż ma mi nie odpisywać.

Ja mam tak że jak widzę że laska leci na mnie to tracę zainteresowanie do niej i wydaje mi się że jest na odwrót.

To chyba raczej kwestia natury zdobywcy, jak laska leci na Ciebie i masz ja na skinienie palca, to momentlnie traci sie zainteresowanie ;) 1sms bez odpowiedzi to jeszcze nie tragedia, bo na niektore smsy to nawet nie wiadomo co odpisac ;) zaproponuj jej jutro kolejna randke i zobaczysz jaka bedzie reakcja.