ojciec biologiczny

mam problem... otóz... dowiedzialam sie ze jestem w ciazy... ok 3 tydzien. 1,5 miesiaca temu rozstałam sie z narzeczonym... dzien przed rozstaniem kochalismy sie jeszcze i wtedy do tego doszło bo nie ma innej mozliwosci. Teraz jestem w takiej sytuacji ze nie rozmawiamy ze soba... niestety przez moje błedy... Po rozstaniu zrobilam test ciazowy, jeden wyszedł pozytywnie drugi negatywny, powiedzialam mu o tym ale on stwierdził ze go chce złapać na dziecko...byłam u lekarza... stwierdził ze to ciaza urojona z powodu brania leków moj organizm był tj. w ciazy. Urojenie okazało sie prawda. mialam multum objawów ciazy i postanowilam zbadac krew (hcg beta) i wyszlo ze to ciaza nie jest urojeniem.( badanie robilam w niedziele w szpitalu - po znajomosci ze tak powiem) o tej ciaży ze nie jest tak naprawde urojoną dowiedział sie jego rodzony brat... dał mi czas abym to oznajmilam mojemu ex do 2 marca i musze mu to powiedziec ale nie wiem w jaki sposob ... wiem ze jak mu to powiem bedzie bardzo zły... uzna ze kłame... ale jakos musze... boje sie również ze moge poronić i nie bedzie sladu gdy pojdzie ze mna na badania poniewaz z nieswiadomosci o ciazy bardzo duzo palilam papierosów, ciagly stres, nerwy, jeden wieczór nawet pod bardzo mocnym wplywem alkoholu.\ mozecie mi doradzic jak mam to zrobic ? i co mam zrobic ? nie mam kogo prosic o pomoc bo nikomu jeszcze o tej cazy i sytuacji nie mowilam a jego bratu nie chce zawracac głowy moimi problemami...zreszta moj ex bardzo sie denerwuje ze mam bliski kontakt z jego rodzonym bratem