zawaliłam ostatni semestr studiów i rodzice mają pretensje, a przecież

zawaliłam semestr dyplomowy studiów, tzn nie zaliczyłam 2 przedmiotów ale dlatego, że pracuję w zawodzie i po prostu nie dałam rady. jednak nie jest to koniec świata dla mnie bo poprawię ten semestr i obronię się za pół roku a rodzice mają pretensje tylko oni nie rozumieją tego, że studiuje się po to żeby pracować a nie żeby studiować tylko. kurcze, sama nie wiem już. przecież przesunięcie dyplomu o pół roku to nie koniec świata, a doświadczenie zawodowe już zdobywam :( "bo inni to się już obronili a ty co?" kurcze, tylko oni nie mają żadnego doświadczenia w pracy a ja mam!

moi też eą żli ja sie nie obronie w czasie, a zaczęłam pracowac wie c mgr w tyle. ehh

Nie przejmuj się gadaniem rodziców. Dzisiaj sam dyplom nie gwarantuje pracy, a ty już ją masz

Z takim gadaniem rodzicow najczesciej spotykam sie jak sami nie studiowali. Praktyka, doswiadczenie i zaradnosc jest o wiele wazniejsze niz oceny. Powiedz rodzicom w twarz, ze studia sa ciezkie, starasz se jak mozesz, ale nie wyszlo. 1 rok w plecy to jeszcze nic. Po studiach zacznie sie normalne szare zycie, a teraz to sa Twoje ostatnie lata mlodosci.

moi biestudiowali...ale chyba boja sie ze jak w ogóle nie oddam pracy to trezba bedzie zapłcić za nastepny semestr, a jak tylko obrona zostanie przesunieta to nie

@furgonetka Rozumiem ze Tobie tylko zostalo do oddania praca mgr? W takim wypadku dobrze by bylo zebys oddala prace, bo to zawsze mniej kasy do placenia. Inna prawa jest ze pracujesz, wiec mozesz sama se zaplacic za ta poprawke i wtedy nic rodzicom do tego.