Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość studentka _sztuki..

Wdałam się w romans z młodym wykładowcą :/

Polecane posty

Gość studentka _sztuki..

Zaczęło się od tego że na pierwszych zajęciach spóźniłam się na zajęcia i wszystkie miejsca z tyły na auli były zajęte więc usiadłam z przodu. Wykładowca przez cały czas się na mnie gapił i uśmiechał prowadząc wykład. Było mi trochę głupio ale nie mogłam nic poradzić, kolesie obok mnie już się zaczęli podśmiewać po czym on nagle wypalił ' a panią prosiłbym na następnych wykładach o zajęcie miejsca z tylu, rozprasza mnie pani i się tak znacząco uśmiechnął co oczywiście połowa auli skwitowała śmiechem. Później moja grupa miała z nim ćwiczenia. Koleś co chwilę koło mnie chodził , patrzył mi w kartkę co piszę i zawsze miał jakies 'ale'. Któregoś dnia kazał mi po ćwiczeniach zostac chwilę bo 'widzi że sobie nie radzę z zadaniami i chciał mi wytłumaczyć '. No to zostałam. Wszyscy wyszli z sali on wziął swoją książkę z zadaniami, usiadł koło mnie w ławce i wspólnie rozwiązywaliśmy to zadanie. Ja się zapytałam czy nie lepiej żebym przyszła na konsultacje to stwierdził że na konsultacjach jest dużo ludzi a tak on może skupić się tylko na mnie i tak na mnie spojrzał ze przeszedł mnie dreszcz i już wiedziałam że na tym się nie skończy ;P Siedział baardzo blisko , co chwila niby niechcący dotykał mojej ręki albo kolana. Czułam jego perfumy , nie mogłam się na niczym skupić miałam ochotę go pocałować. Nie mogłam się doczekać kiedy stamtąd wyjdę bo już ledwo nad sobą panowałam. Wróciłam do domu i nie moglam ochłonać. Po kolejnych skończonych zajęciach podeszlam do niego i zapytałam (nie wiem co mnie napadło) czy nie mógłby poświęcić mi parę minut bo mam problem z zadaniem. Widac było że był bardzo zadowolony i powiedział że oczywiście poświęci mi chwilę. Wytłumaczył mi potem kiedy rozwiązywałam to zadanie podszedł z tyłu , nachylił sie tak że całym ciałem mnie lekko dotykał , znowu czułam jego perfumy. Jego twarz był tak blisko mojej szyi że miałam wrazenie że mnie zaraz pocałuje. Te na sze 'konsultace przeciągnęły się do 1, 5 godziny i kiedy wychodziłam zaproponował mi że jest już późno i taka młoda ładna studentka nie powinna wracać do domu po nocy. Odmawiałam ale się uparł więc się zgodziłam. Samochód miał bardzo fajny, wsiadłam i czułam się trochę skrępowana. Przez całą drogę rozmawialiśmy o muzyce, o tym co teraz grają w konach, opowiadał mi o wykładowcach różne zabawne historie. Zapytał czy nie chciałabym wstąpić do niego na chwilę pożyczył by mi książkę o architekturze. Zgodziłam się. Wesżliśmy na górę , do jego mieszkania , pochwaliłam się że bardzo gustownie urządzone. Poszłam w kierunku jego salonu i stanęłam w drzwiach. On zaszedł mnie z tyłu, położył rękę na moim biodrze i zblizył usta do mojej szyi. Zaczął mnie delikatnie po niej całować. Odwróciłam się, on mnie przyciągnał do siebie mocno , pocałował mnie , jego język piescił moj język było cudownie, jego zapach perfum mnie odurzył. Podniósł mnie i zaniósł do sypialni, położył na łóżku, ja zaczęłam go rozbierać on mnie też, i kochaliśmy się... seks był cudowny nigdy takiego nie przeżyłam , kiedy lezałam obok niego po wszystkim chciałam żeby ta chwila trwała wiecznie. Ale musiałam wracać do domu. ubrałam się (on zresztą mi pomógł ;P) odprowadził mnie wzrokiem przy drzwiach namiętnie pocałował i wyszłam... od tego czasu na zajęciach, traktował mnie normalnie żeby nikt się nie zorientował ale kiedy wszyscy rozwiązywali zadania patrzył na mnie i się lekko usmiechał a potem napisał mi sms-a jeszcze jak byliśmy w sali ' mam ochotę cię namiętnie pocałować , twoje usta cudownie wyglądają w tej czerwonej szmince, a ten sweterek ściągnąłbym z ciebie jak najszybciej'. Ja mu odpisałam ' pewnie uwiera cię ten czarny golf, muszę coś z tym zrobić... ;)' a on na to ' poczekaj na mnie po zajęciach pojedziemy do mnie, pobawimy się w rozbieranego... ;)'. Pojechaliśmy do niego, znowu seks tym razem na kanapie w salonie, zostałam na noc, oglądaliśmy filmy, słuchaliśmy muzyki, wygłupialiśmy się było naprawdę cudownie. Mimo to ciągle mam jakies wyrzuty sumienia, on twierdzi że jestem cudowna i piekna mam idealne ciało i mógłby kochac się ze mną całą noc i cały dzień i uwielbia moje poczucie humoru i mamy podobne zainteresowania i tak dalej ale ja ciągle myślę sobie że to wykładowca i jest 9 lat starszy i pewnie nie traktuje mnie poważnie itp. Dodam że ja mam 22 lata a on 31... Jest cudowny i boję się że sie w nim zakochałam a on mnie zrani. Nie wiem co dalej robić i czy nie skończyć z tym choć to dla mnie koszmarnie trudne.. ;((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka _sztuki..
help :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka _sztuki..
pocierałam cipkę o jego zmarszczki mimiczne,jego okularami penetrując mój odbyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka _sztuki..
głupi podszyw on nie jest stary nie ma zmarszczek :D Jest bardzo przystojny i nie wygląda na swoje 30 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka _sztuki..
poradzi ktos coś z dobrego serca? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka _sztuki..
podnoszęęęęę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zacznij pisać harlequiny
nieźle Ci wyszło, możesz na tym zarobić. Sporo osób kupuje takie książki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka _sztuki..
nie da sie tego skrócić bo jak to skróce to właśnie takie osoby jak ty beatka-sk będą mnie nazywały szmatą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie możeeee być
Dokladnie, będzie naprawdę dobra książka, masz dziewczyno talent:) A do tematu- idz za glosem serca, nie patrz na innych. Dzis to Twoj wykladowca, jutro nie bedzie Cie uczyl, wiec moze warto nie stresowac sie tym ani jego wiekiem i dzialac... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariner
Az sie chce powiedziec "trwaj chliloj estes wieczna !" A co ci ubedzie jak sie pokochasz z tym gosciem ? MIlosc jest piekniejsza od mordowania sie :) Jak znajdujecie wspolny jezyk to czemu nie ? Obawiam sie tylko ze to doswiadczony lamacz kobiecych serc i jesli mu sie znudzisz to bedzie to dla ciebie dosc bolesne .Tak ze odrobina hamulcow by sie przydala i trzezwe stapanie po ziemi tez :) Roznicy wieku miedzy wami duzej nie ma bo kobiety wyprzedzaja rozwojem swych rowiesnikow wiec bierz go ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka _sztuki..
hehe może to trochę wygląda jak historia z harlequina ale jest prawdziwa, nigdy nie miałam szczęścia w miłości , nigdy mi się nie układało z facetami, on jest pierwszym z którym mam wspólny język i który w 100% mnie rozumie. Często nawet potrafi kończyć moje zdania :D Jest cudownie ale boje sie że z moim pechem, taka sielanka nie może trwac wiecznie ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość treleletrele
czemu od razu szmata?! dziewczyna sie zauroczyła wiec poszła na calosc.. nie zaluj raz sie zyje :) hmmm to teraz sie baw z nim w kotka i myszke tzn nie badz na kazde jego zawolanie bo jak narazie ma Cie kiedy tylko zechce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nosem w kałuże
fajnie fajnie :) jakbym nie miała faceta, tez bym się nie zawahała i brnęła w takie coś. trwaj chwilo, jesteś piękna jak to ktoś napisał wyżej :) nie żałuj sobie :) teraz mamy takiego fajnego doktoranta, hajta się niedługo :P ale fajny fajny. licz się z cierpieniem niestety. pewne jest jedno, ja bym tak szybko do łózka z nim nie poszła, ale skoro to już za wami to czerp z tego korzyści :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka _sztuki..
oj nie wiem czy byś się opierała długo, on jest naprawdę pociągający i umie zakręcić dziewczynę szczególnie taką młodą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mereditth
fajna historia, aż sie rozmarzyłam ;) powinnaś pisać książki bo bardzo fajnie opowiadasz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uwielbiam czytać
takie historie, pomimo iż przypominają harleqin, to co:P. W sumie fajnie masz, co ci szkodzi w to brnąć, tyle że licz się z tym że jak mu się znudzisz to wiesz. A też nie wiadomo co może być..., może on się zakocha w tobie i będziecie razem, różne są sytuacje. I tak zabrnęłaś już daleko więc w tym tkwij:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cóż zrobić
No ale gdzie tu problem? jesli układ ci nie odpowiada to zaczekaj do końca semestru i skończ to. A jesli jest fajnie to czym się martwisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hogata44
Super historia, podoba mi się jak opowiadasz:) Nie zastanawiaj się, tylko ciesz. Fajnie by było, gdyby udało Ci się dowiedzieć czy przypadkiem nie robił takich rzeczy wcześniej... My mieliśmy na studiach takiego zabójczego wykładowcę, myślę, że 1/3 dziewczyn marzyła o nim ;) No i w tej chwili jest po ślubie... ze swoją studentką. Różnica wieku: 12 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka_sztuki..
hogata - dzięki że to napisalaś , to daje mi wiarę że może moja bajka nie skończy się fiaskiem - tak jak zwykle niestety ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uiiio
fajnie że jestes szcześliwa ale tak serio to trochę za szybko poszłaś z nim do wyra :o pewnie ,ma cie za łatwą :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka_sztuki..
podnoszę topic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rany julek
no to studia masz tak jakby w kieszeni juz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rany julek
ja nie wiem, spanie studentki z wykladowca powinno miec jakies skutki, studentka wypad z uczelni (bo tylko skraca sobie droge do kariery) wykladowca tez out, ludzie ja skonczylam studia jakos bez wskakiwania do lozka, czy dzisiejsze kobiety nie maja juz zadnej moralnosci??? widocznie nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosiaczki trzy
korzystaj z chwili takie niezobowiązujące romanse zawsze są cudowne, zanim przyjdzie chęć bna cos wiecej niz seks, namietnosc, mile spedony czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosiaczki trzy
o rany julek nie przesadzaj jeden mlody wykladowca jej studiów 'nie zalatwi' a z opisu wynika, ze poszla do lozka bo ją pociagał, nieumiejetność rozwiązywania zadan byla pretekstem zeby pobyc razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woda po pierogach
Nie czytałam wszystkich postów ale nasuwa mi się jedno - czemu takie cudo w tym wieku jest jeszcze sam ... to budzi podejrzenia. Ostrożnie z uczuciem, ale generalnie co do sytuacji - ja bym tam nie miała skrupułów, w końcu to nie liceum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbett
fajny temat, upp :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×