Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Alcia711

Poprzeczne ułożenie płodu

Polecane posty

J.w. Czy któraś z was też tak miała?? Jestem w połowie 36 tyg. Jak duże są szanse, że dzidziuś się "przekręci" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi lekarka
ja takie mialam.dziecko do 32 tc bylo ulozone głowka w dól,pozniej sie przekreciła.mialam z tego powodu cc. generalnie lekarz zdziwl sie ze dziecko zmineilo pozycje po 32tc.mowil,ze to rzadko zdarza sie.tym bardzije widzial marne szanse na ponowny obrót.ale wiesz cuda sie zdarzaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja wiercipieta
dziecko moze i sie obroci (mi sie obracalo do samego konca- czyli 40tc, z tego powodu siedzialam w szpitalu prawie 2 tygodnie) w koncu zrobili mi cesarke, bo mala zmieniala pozycje 3 razy dziennie:/ bylam ewenementem na skale calego oddzialu :D ale, nawet gdy Twoj dzidzius sie obroci, to raczej zostanie z balotujaca glowka, a wtedy jest problem...polowa 36 tygodnia to pozno, i raczej glowka jest juz na tyle duza, ze jest problem zeby sie wstawila w kanal rodny...a wtedy nawet w trakcie porodu moze ponownie ustawic sie poprzecznie- i cesarka murowana... 3mam za Ciebie kciuki i zycze szczesliwego rozwiazania :) btw. rodzila ze mna dziewczyna, ktorej dzidzius byl glowka w dol i wszystko cacy, rodzila z zzo, po 4h dobrze postepujacego porodu, maly jej "fiknal"i ustawil sie poprzecznie, po 2h godzinach braku postepu w akcji, zrobili jej cesarke o 1 w nocy- takze rozne rzeczy sie zdarzaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z_ uśmiechem
Nie stresuj się, ważne,że maluch prawidłowo się rozwija.Najwyżej będziesz miała cesarkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez .......................
tak miallam.Moje dziecko ukladalo sie raz posladkowo ,a na drugi raz poprzecznie.Bardzo wczas dostalam skierowanie na cc.bo u mnie jeszcze dziecko owiniete bylo pepowina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj dokladnie w 36 tyg
byl tak jak twoje dziecko i juz tak pozostal,az do cc,czyli do 40 tyg.jednak wiem,ze zdarzaja sie rozne sytuacje.polozna nam mowila,ze jednej kobiecie w nocy przed umowiona c dziecko fiknelo.wiec jak widac nie ma pewnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój się odwrócił w 38 tyg. Wcześniej dwa razy zmieniał położenie, był bardzo niespokojnym dzieckiem, po wyjściu z brzucha jest taki sam - chwilki nie usiedzi na miejscu ;) Miałam CC, ale z innych wskazań (był duży) Nie masz się co stresować, co ma być to będzie, nie za bardzo chciałam cesarkę, a teraz jestem przekonana, że to dla dziecka najbezpieczniejsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .......................6
dziecko,ktore jest ulozone poprzecznie nie moze przyjsc na swiat tylko przez cc.Pupka-Do osoby wyzej urodzic sie moze ale mowimy wtedy o ulozeniu posladkowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ormianka28
sorry źle doczytałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamama27
mój był pośladkowo - miałam cc w 38tc - nikt nie czekał na cud obrucenia się bo tylko na kafe co drugiej kobiecie dziecko przekręca się w 39tc - normalnie na to niema szans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co piszecie, widzę że szanse są nie duże ;p W takim razie mam pytanie do mam, które rodziły przez cc. Pod jakim znieczuleniem Wam ją robili? I po jakim czasie zobaczyłyście dzidziusia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mou
nie pamiętam jak to dokładnie było ale znajoma tak miała że już prawie pod sam koniec ciąży dziecko ułozyło się poprzecznie. Na wizycie bodajże w 38tc wyszło ułożenie już główkowe. Ale nie mam pojęcia kiedy nastąpiło przekręcenie. jednak późno już było bo ona była przekonana o tym że cesarka ją czeka. A urodziła sn i bardzo sobie chwaliła. W sumie to takie kwestie to sprawa osobnicza. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na wizycie w 32 tygodniu miałam jeszcze młodego w ułożeniu miednicowym, w 36 tygodniu zdołał sie już przekręcić miałam cc i znieczuloenie od pasa w dół, dzidziusia zobaczyłam zaraz po wyjęciu i po tym jak go "oporządzili"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli nie bedzie przeciwskazań to bedziesz miec zzo, maluszka pokaża ci odrazu jednak zabierają po chwili a ty ok 2 godzin musisz spędzić na poporodowej, później na salę i tam ci go dadzą no chyba ze noc będzie to zabieraja bo ok 12godzin nie wolno ci się ruszac, jeśli w dzień a skoro bedzie planowana cesarka to dobrze by ktoś z toba był to wtedy się maleństwem zajmie. ja miałam planowaną cesarkę na 13ta a zrobili o 19tej bo wyszły dwie nieplanowane także synka tylko chwilke widziałam, na noc go wzieli i rano przynieśli jednak co szpital to inne zwyczaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akijaja
mój synek się nie obrócił juz do końca. kolo 20 tyg sie ułozył posladkowo i tak został do końca. Do 36 tyg sa szanse,pozniej już małe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, moja corka rowniez jest ulozona poprzecznie... ciekawa jestem czy sie obroci. jesli nie to za tydzien beda probowali ja obrocic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Icy Moon
Moja tez byla ulozona poprzecznie i sie nie obrocila. Generalnie w 36 tygodniu lekarz powiedzial ze cuda sie zdarzaja a cale poloznictwo to jeden wielki cud, ale on by na to nie liczyl... Mialam cesarke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, piszę poniższe ku przestrodze... urodziłam naturalnie dwójkę dzieci, które niemalże do końca rozwiązania były ułożone poprzecznie. Niestety w pierwszym przypadku córeczka w ukończonym 39 tygodniu - przed samym porodem odwróciła się główką w dół (prawidłowo do porodu) i z uwagi na konflikt pępowinowy (pępowina okręcona dwukrotnie wokół szyjki) - udusiła się. Po tej traumie lekarze podsumowali, że w przypadku ułożenia poprzecznego takie przekręcanie przed rozwiązaniem może być niebezpieczne dla płodu z uwagi na przypadki okręcenia pępowiną - dlatego należy na miesiąc przed terminem położyć matkę do szpitala i monitorować dzieciątko. Jakby wcześniej nie słyszeli o takich przypadkach.... Rok i osiem miesięcy póżniej szczęśliwie urodziłam synka. Tutaj z uwagi na "wywiad obciążony" i ponowne ułożenie maluszka poprzecznie zostałam skierowana do szpitala 3 tygodnie przed wyznaczonym terminem porodu. Synek sam odwrócił się do porodu (co prawda nie zszedł do kanału rodnego więc poród był dość ciężki) i tak jak poprzednio też był okręcony pępowiną ( raz wokół szyjki, raz przez ramię - tzw. szelki) - tym razem wszystko skończyło się pomyślnie. Niestety kolejne moje 2 ciąże skończyły się poronieniami, a że przekroczyłam 40, już nie łudzę się, że będzie mi dane mieć jeszcze jedno dzieciątko... Dlatego proszę o zachowanie wyjątkowej czujności przy położeniu poprzecznym maleństwa (szczególnie w tym okresie okołoporodowym), proszę wymagać od lekarzy wydania wcześniejszego skierowania do szpitala z uwagi na zagrożenie opisane j.w. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×