Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zouo

moja teściowa mnie wykończy

Polecane posty

Gość Zouo

Mamy dwoje dzieci. Gdy zaszłam w drugą ciążę moja teściowa ciągle powtarzała naszemu synkowi, że: "rodzice teraz bardziej będą kochali to drugie dziecko". Nasza córa ma 2latka, a ona do tej pory rzuca tekstami typu "a po co wam to drugie dziecko było?". Zawsze kupuje prezenty tylko synkowi, córeczkę zawsze pomija. Obdarowuje małego na oczach siostrzyczki. Malutka co prawda jeszcze nie ma z tym żadnego problemu, ale lada moment zacznie łapać o co chodzi. Jakby tego było mało kładzie masę bzdur do głowy naszego synka. Ja proszę, żeby nie karmiła małego czekoladą, bo jest na nią uczulony i później swędzi go cała skóry i dziecko po prostu się męczy, a ona po kryjomu daje mu czekoladę, a później chodzi ze złośliwym uśmiechem. Już prawie do niej nie jeździmy. Ale nie zrezygnujemy całkiem z wizyt ze względu na dziadka mojego męża, który z nią mieszka. Staramy się tak dobierać pory odwiedzin, żeby nie było jej w domu. Gdy jest w ogóle z nią nie rozmawiamy. Ale co mam pow 4-letniemu dziecku? Nie idź do babci, bo źle postępuje? Nie mam już siły o tej kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakas walnieta ta twoja tesciowa, moze razem z mezem wezcie ja na powazna rozmowe i zrobcie jej porzadna zjebke wspólnie, moze cos do niej dotrze, wytlumaczcie o co wam chodzi i tyle, a jak nie to unikajcie i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a oc do prezentów, to powiedz wyraznie za kazdym razem do dzieci 'Babcia kupila jeden prezent, ale tak samo was kocha, wiec chcialaby, abyscie podzielili sie prezentem'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zouo
Rozmawiać z moją teściową....równie dobrze mogę do ściany pogadać, taki sam efekt osiągnę. Można tłumaczyć, prosić, robić awantury. Nic, nic, nic. Unikamy jak możemy, ale jednak nadal takie sytuacje się zdarzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhvtxreui
A mieszkacie z nią? Jesli nie to po prostu jej nie odwiedzajcie. Jak jej ograniczycie kontakt z dziecmi to nie bedzie poroblemu. z niektorymi inaczej sie nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zouo
pisałam już. Nie mieszkamy z nią , jeździmy jak najrzadziej się da, ale jeździmy jednak, bo mieszka z nią dziadek mojego męża. Starszy facet, który jest b. w porządku i gdyby nie nasze odwiedziny to ta jędza by go wykończyła juz dawno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zouo
już pisałam nie mieszkamy, ale jeździmy ze względu na dziadka mojego męża, który z nią mieszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja bym jeszcze zaczela jej specjalnie dogryzac...np w sytuacji z tym prezentem tylko dla synka ,,,wykonczylabym ją psychicznie :) szkoda tego dziadka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoNaToCierpi?
Tak powiedz dziecku że babcia to zły człowiek! Że niektórzy ludzie są źli a inni dobrzy i z tymi złymi nie ma się co zadawać! Ja mam w rodzinie wredne osoby i sie znimi nie zadaję od dziecka. Jedna z moich ciotek ma swiadomośc sama się przyznała do tego że ma popieprzony charakter-wyrządziła najbliższym wiele krzywd i nie jest zdolna do zaprzestania na tym. Poprostu izoluj dziecko od takich ludzi! Mój mąż by nie pozwolił na kontakt swojego dziecka z osobą której zachowanie odbiega od normy. Jak jest świadkiem wydzierającego się rówieśnika,zabiera je i mówi że ma nigdy takie nie być jak on, bo takie zachowanie, to takie i owakie...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Life dont come easy
ktoNaToCierpi? uważam, że nie masz racji. Tu nie chodzi o rozbestwionego rówieśnika czy ciotką ale matkę męża autorki. Nie da się zapomnieć o istnieniu matki. Jak czułby się w tym wszystkim mąż autorki. Jeśli teściowa tak się zachowuje to oczywiście wizyty należy ograniczać, ale nie da się ich całkowicie zaprzestać. Ze względu na uczucia męża trzeba odwiedzić jego rodzinny dom choćby podczas świat. Wdawanie się z tą kobietą w dyskusje czy kłótnie pewnie nie ma większego sensu. Dlatego jeśli poda synkowi prezent należy właśnie powiedzieć dzieciom, że to dla nich jedna wspólna zabawka. A jeśli zacznie synkowi mącić w głowie powiedzieć mu, że żartuje. 4 letniemu dziecku raczej nie mówić, że jego babcia to zły człowiek, bo przecież ona nie zrobiła mu żadnej dużej krzywdy, może kocha go na swój sposób. Jednak kontakty należy ograniczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zouo
no właśnie. Ja jej z życia nie wywalę. A synkowi nigdy złego słowa na nią nie mówiliśmy. I nie zamierzamy. Z tymi prezentami też tak łatwo nie jest, bo syn słyszy od babci, że to dla niego i później nie pozwala małej nawet tego dotknąć, a babcia od razu na ratunek mu leci. Póki nasza córa jeszcze nie ma z tym problemu to jsest czas na myślenie. Dodam, że na spacery i gdziekolwiek też tylko jego zabierają. Boję się, że kiedyś malutka przyjdzie i zap czemu babcia jej nie kocha. i co ja jej wtedy powiem? Nie mamy już siły do tej kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zouo
Bywało też tak, że jak byl to ciuszek to je oddawałam prezent. Gdyby chodziło o mnie czy mojego męża olalibyśmy i nie przejmowalibyśmy się (a między nami też mącić próbowała). Ale chodzi o 2-letnie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnhhjgfddddd
nie była zadowolona z tego ze w ciaze zaszlam, od początku gadala ze moge poronic bo to teraz czeste :/ teraz corka sie wcale nie interesuje, a drugiemu wnukowi od swojej corki ciagle cos daje i spedza z nim czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala31a
Tak czytam i widzę że masz taką samą teściową jak ja . Moja z nami mieszka i muszę ja znoscić na codzień , ale ja potrafie jej wygarnąć i nie cackam się z nią bo to nie ma sensu. Moja też twierdzi po co wam było 3 dziecko mamy córke 9 letnia syna 7 letnie i dwa tyg temu urodziła nam się druga córka cała trójka była zaplanowana . Tesciowa rownież wyróżnia tylko syna , powiedzialam jej że jak kupuje prezent tylko Michałowi to niech nie kupuje wcale bo nie toleruje wyrozniej , teraz juz kupuje dla kazdego . Poprostu nie cierpiej jej glupiego gadania jest najmadrzejsz wszystko wie najlepiej. Ja juz poprostu nie zwracam na nia uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ananasowy dom
moja tez nie jest slodka na szczescie rzadko unas bywa ale tez faworyzuje starsze dziecko a odnosnie tych prezentow to jak kiedys corka dostala paczke niespodzianke synek sie patrzyl mial ok 1,5roku wzielam wyjelam pilke i dalam malemu to nastepnym razem kupila corci w prezencie lalke suchotnika za 5zl a malemu nic i badz madry i podziel dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zouo
dokładnie. Jak mój synek dostanie autko to jak mam niby ich podzielić? Widac nie tylko moja teściowa zachowuje się w tak beznadziejny sposób. W ogóle nie rozumiem jak można tak traktować malutkie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zouo
Dodam jeszcze że dzięki mojej teściowej często mamy nadprogramowe wydatki. Teraz syn dostał taki kubek ze słomką. Malutkiej też się podoba i oczywiście to my musimy kupić drugi. To nie jest wielki wydatek, ale takie nr wykręca nam co chwile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×