Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czyTylkoJa?

Jestem aspołeczny, nie przepadam za ludzmi

Polecane posty

Gość czyTylkoJa?

Bo sie integrują, zyja zyciem tłumu, jak toczaca sie kula snieżna wpadają w nią i tocza sie nie zastanawiajac gdzie i po co. Wkurwia mnie ze nic im sie nie chce robic. Robia tylko to co musza co od nich wymagaja inni. Praca, impreza, znajomi, wszystko musi byc super, słodkie, zajebiste życie bo w pracy znajomy kupił sobie nowego golfa a jutro ida na grila z ekipą . Bo kieruja sie niskimi pobudkami, bo ucieknie autobus, bo praca bo znajomi bo co ludzie powiedza. Narzekaja całe zycie jak to z kims jest cos nie tak, jaki mamy rzad z dupy (bo mamy) ale sami nic nie zrobia zeby w swoim zyciu cos zmienic. Nie przepadam za ludzmi, ale tez nie zawsze lubie samotnosc. Wydaje mi sie że chyba niewiele osob jest takich ktore maja niezalezne poglady i robia cos bez wzgledu na to co sie dzieje wookol. Nie jestem arogancki lubie pomagac jesli ktos zasługuje na pomoc, utrzymuje dystans bo ludzie czesto staraja sie wchodzic na chama w moje zycie z buciorami. Nie chodzi o to że sie nad soba uzalam jestem nieszczesliwy i mam wszystkiego dosc. Raczej bym powiedział ze robie to co lubie i zlewam co powiedza inni. Kiedy widze ze znajomi narzekaja na prace czasami oferuje im pomoc, ale zawszek onczy sie zlaniem z ich strony. Zal im poswiecic troche wolnego czasu zeby sie czegos nauczyc, zmienic w swoim zyciu, nie maja jaj żeby wziac sie w garsc i samemu nim zarzadzac, wola narzekiac jak to chujowo zarabiaja sa wyzyskiwani wszystko jest drogie i zycie jest do dupy. Wolą po pracy isc na piwo czy porobic fotki na nk ktore skomentuja znajomi że słodko i cudnie wygladają, wtedy chwilowo podnosza sobie morale. Czasami sie zastanawiam do czego mnie to doprowadzi. jestem aspołeczny czasami anty społeczny, odcinam sie od ludzi działam sam na poboczu, kiedys pewnie całkowicie znikne zamieniajac sie w przydrozny kamien...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobylak
nie tylko Ty ja też :p tak mam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczotkowalnia
nie przejmuj się hołotą :) i nie upodabniaj się do niej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyTylkoJa?
Ja sie nie przejmuje, juz od dawna przestało mnie to ruszac. Czasami zastanawiam sie kto na tym lepiej wychodzi, to że sam obieram sciezki czesto prowadzi mnie do samotnego rejsu na morzu. Kiedys moze sie okazac że nic tak naprawde mi to nie dało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrosnica015
Ja bym wszystkich najchetniej pozabijała :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ptasiek nastroszony
znajdz swój cel w życiu , moze eksperymenty medyczne? albo przeszczepy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zycie zaczynało mnie przerastać. Nie potrafiłam odnaleźć się wśród ludzi, z każdym miesiącem problemy narastały i zaczynałam wpadać w powazną depresję. Pomogło mi oczyszczenia energetyczne, które zamówiłam na stronie moc-energii.pl , teraz znowu jestem pełna zycia, tak jak kiedy byłam jeszcze młoda. Wreszcie patrze w przyszłość z optymizmem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyTylkoJa? 2012.02.24 Bo sie integrują, zyja zyciem tłumu, jak toczaca sie kula snieżna wpadają w nią i tocza sie nie zastanawiajac gdzie i po co. x Chciałbym mieć takiego kolegę, kumpla. Bez żadnych podtekstów :D Po prostu, faceta z którym jako facet, mógłbym pogadać, bez tej całej udawanej towarzyskiej szopki. Nie utrzymuję prawie z nikim stosunków, bo ludzie mnie często męczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×