NIEUDANA RANDKA

hej, ktos z was kiedys byl kiedys na nieudanej pierwszej randce z kims poznanym w necie? jesli tak, prosze opiszcie co poszlo nie tak, dlaczego byla nieudana.. ja sie wybieram na taką i mam duze obawy :(

hmm ja bylam nie rz, zazwyczja byly udane be zrozczarowan ale jedna pamietam. facte na zdjeciu abdrzo rpzystojny, swietnie sie pisalo. gdy podjechal taxi to myslalamz e zaryje gebba o ziemie!!! Male chude nie weidomo paskudne co, troche pospacerowalam i ucieklam do domu!!!

ja byłam i wspominam to niezbyt miło:( po pierwsze to on nalegał kilka razy, więc w końcu się zgodziłam bo pomyślałam że co mi szkodzi, ubrałam się fajnie ale nie wystrzałowo, a on przyszedł w krótkich spodenkach dresowych, do tego po melanżu więc waliło od niego i zaczynał się do mnie dobierać i insynuował buziaki itp itd, dobrze że poszliśmy na spacer a nie w jakieś ustronne miejsce:) a jak mu powiedziałam, że nie dam mu całusa bo to dla mnie za wcześnie to był wielce zdziwiony:P gdyby chociaż ładnie pachniał i nie był po imp[rezie to co innego, ale w takiej sytuacji no way!!! byłam też na jeszcze innej, ale to przez znajomego, i gośc mi powiedział na spotkaniu, że nie postawi mi piwa (chcoaiż ja tego nie wymagałam) bo dla siebie musiał pożyczyć od kolegi 10zł, i że spotklał się ze mną tylko dlatego bo kumpel mu powiedział, że jestem fajna, ale żenbym na nic nie liczyła:| strata czasu, ale cóż nie wszyscy tacy są:)

a może było odwrotnie chłopina ujrzał tłustą lochę i spierdolił bo nie jest masażem

była, zobaczyłam, pogadałam i uciekłam, już kolejnej nie było :D

And I-co z nim bylo nie tak?

koleś był równie ,,wysoki" co ja czyli jakieś 165cm (ja mam 160) z kompletnym brakiem gustu, ciuchy sprzed 15 lat, w dodatku widać było, że był uzależniony od trawska;/ (pamięć krótkotrwała) powtarzał się co jakiś czas, był strasznie namolny i w gorącej wodzie kąpany...nienawidzę czegoś takiego u facetów dlatego następnego dnia oznajmiłam mu, że sorry memory ale nic z tego nie będzie hehe:D

a ja bylam na randce z chlopakiem z ktorym troche dobrze mi sie gadalao ale nie jakos super no ale nie najgorzej. i wygladal w miare ok ale.. nie zachwycil mnie, nie mialam ochoty go pocalowac, nie mialam ochoty sie przytulic do niego, on mi dawal do zrozumienia ze mu sie podobam ale ja jakos w srodku czulam ze to nie to. jak myslicie czy warto spotkac sie jeszcze raz czy posluchac intuicji i dac sobie spokoj?

ptasiek nastroszony w końcu się obnażył. Wiedziałam że to cham i prostak...

up

poczytajcie o mojej randce z facetem, który okazał się oszustem: http://mlodzinadorobku.pl/nieudana-randka-z-oszustem-drogowym/