Ile sezonow chodzicie w ubraniach?

Bo ja 2 lata a pozniej oddaje biednym,albo chodze w nich po domu. A takie zwykle puste t-shirty,topy mam dluzej.

Ja w swoich gumiakach chodze juz 10 lat, nie sa az tak mocno zniszczone. Moja kufajka tez juz ma gdzies tyle. Ale tak na serio, co to moje zwierzaki obchodzi? Zawsze sie ciesza kiedy mnie widza, czasami dam im zarcia i wpierdalaja. Glupie pytanie zes zadala.

Czasem piec lat a czasem miesiac Zalezy jak sie w tym czuje Jak cos kocham moglabym chodzic do zdarcia;) a czasem przelezy w szafie pare lat z metka i jakos nie moge nawet raz zalozyc

serio? :D ja kupuje tylko najlepsze jakosciowo ubrania. Dostalam od mamy kurtke skorzaną, kupiona w 1980roku w dawnym rfn ,kurtka jak nowa i ja w niej chodze. Plaszcz kupilam 15lat temu Burberry, chodze w nim nadal ,w doskonalym stanie. 2 swetry mają ponad 10lat, kilka b.starych sukienek, jeansy 8letnie, w ogole nie zniszczone. Duzo mam staroci a i tak czesto ludzie mnie pytaja gdzie kupilam to czy tamto :) :szybko pozbywam sie tshirtow topow

dopóki są w dobrym stanie. ----- podziękowania: http://www.youtube.com/watch?v=O4nNPuo6VR0

czy rzeczy mają klasyczny fason, czy są dobrej jakości albo jak w danej rzeczy czy kolorze się czuję

Aż się zniszczą albo znudzą to chyba oczywiste :) Weiel ubrań kupuję za granicą bo w Polsce nie ma nic w stylu, który lubię, a neispecjalnie mnie bawi podążanie za modą. Więc jedna bluzka trafia do kontenera po kilku miesiącach, inne noszę po kilka lat. W końcu jak często trafia się nałożyć jedną bluzkę, raz na 1-2 miesiące? Niektóre ubrania się nosi tylko od świeta. Spodnie za to często kupuję, co 3-4 miesiące, bo mi się ścierają w kroku

"bambaramba bambaramba@tlen.pl'; dopóki są w dobrym stanie. ----- podziękowania: http://www.youtube.com/watch?v=O4nNPuo6VR0" To dotyczy tylko klasykow, niektore ubrania po sezonie sa juz opatrzone.

dormita, i co z tego, że "opatrzone"? Wyrzucisz dobry, porządny ciuch bo komuś się "opatrzył"? No bez jaj...

Nie chce mi sie wierzyć ,ze kupujecie ubrania i wyrzucacie po jednym sezonie czy dwóch bo juz nie jest COOL , SEXY i TRENDY :O mam wrazenie ,ze siedza tu same małolaty i paniusie ,ktore nic innego nie robią tylko wydają kase na botox, kosmtyki i ubranka... Ja nie kupuje szmatek bo są akurat modne, kupuje klasyczne ubrania , staram sie wybierac dobrej jakosci i chodze w nich tak długo az się zniszczą , niektore rzeczy mam kilkanascie lat jak koleżanka na poczatku topiku. Nikt mi jeszcze nie powiedzial ,ze jestem niemodna wrecz przeciwnie.

zależy jaki ciuszek i czy jest nie powtarzalny,czasem noszę jeden sezon i komuś dam albo się robi szmata jak w niektórych z sieciowych sklepów , teraz to chyba standard jakiś kilka prań i szmata się robi;) a tak po za tym najbardziej lubię styl z dwóch dekad 60 i 70 ;) wg mnie najlepiej udane nurty w modzie

ja tak mam ,że jak coś bardzo lubię to noszę to nawet kilka sezonów ;) jakichś tam super modnych ciuchów nie kupuję bo następny sezon nie będą już modne i będą wyglądać śmiesznie stawiam raczej na proste kroje i swój styl :D

To zależy od jakości tych ubrań. Kupuje odzież XXL, która jest bardzo dobra gatunkowa, także niektóre bluzki noszę nawet kilka sezonów i dalej wyglądają rewelacyjnie:)