Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość katarzyna marlena

dary z uzywanych ubranek

Polecane posty

Gość katarzyna marlena

dziewczyny czy nie macie nic przeciwko kiedy wasze dzieci sa obdarowywane uzywanymi ubrankami,kocykami itd? czy ubieracie potem dzieci w te ubranka? czy cieszycie sie jak mama,ciocia,tesciowa kupuja takie rzeczy dla waszego synka,coreczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama kuje wiec nie mam nic
przeciwko jeśli któraś babcia takie kupi. Jeśli tylko są ładne to czemu nie. Ale niestety moja teściowa ukochała sobie ubrania z firmy Topolino, których nie cierpię bo są szaro bure, grubaśne i źle leżą. Więc chowam dary na dnie szafy i czekam aż dziecko z nich powyrasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martyna_90
hmmm ciuszki zawsze sie przydadzą, a poza tym co z tego, że są używane... Dziecko chwile pochodzi w ubrankach i juz sa za male.. wystarczy przeprac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zouo
nie dlaczego mam mieć coś przeciwko. Chyba że kupuje je moja babcia, ale ona nawet nowe kupuje nie w moim guście kompletnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlena orlena
moja mama kupuje calkiem gustowne ale tesciowa przynosi takie za zlotowke jakies sfatygowane albo zaplamione i dla mnie to nieco obrazliwe jest,tym bardziej ze ma jedynego wnuczka i na nim tak oszczedza,czasem przeciez mozna da 2 zl zl za ciuszek i juz nie bedzie plamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też sama kupuję używane i jeżeli są to tzw "perełki" to nie mam nic przeciwko. Za to wściekam się jak dostaję od pewnej osoby znoszone ciuchy z bazaru po 2 dzieci, które nie szanują ubrań. Gorzej jeszcze jak da mi ta osoba ubrania nie wiem skąd wytrzaśnięte z lat mojego dzieciństwa i jeszcze na dodatek poplamione. Zwykle od razu ląduje to w koszu. Raz udawałam, że zapomniałam zabrać od niej te ubrania przy wychodzeniu. Mój błąd, dała je mojej córce i ta ucieszona, że ma nowe ciuchy. Ciężko je teraz wyrzucić a są koszmarne i znoszone. Muszę zrobić to kiedyś po cichu i liczyć, że córka nie zauważy. Uwagi, że nam nie potrzebne te ubrania nie skutkują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tammta
ja sie ciesze. Mam chociaz w czym dziecko do ogrodka wypuscic ;) albo w co ubrac jak chce farbami malowac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frewfewrfwe
Nauczyłam się doceniać. Często takie wyszukane wcześniej i sprawdzone rzeczy są lepsze niż to co można aktualnie kupić w sklepach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak jakby teges
ooo, bardzo się cieszę, nawet jeśli mają z piętnaście lat i wyglądają jak ścierki, bo moje dziecko akurat uczy się jeść =] w zależności od stopnia destrukcji przy jedzeniu i rodzaju spożywanego jedzenia (np. buraczki) albo piorę, albo od razu wywalam =] Czasem też używam do np. mycia okien. Jeśli dar jest jakiś lepszy, ale np wściekle przepotwornie różowy wystawiam za jakieś grosze na szafce.pl, bo amatorki oczojebnego różu też chodzą po świecie =]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie co innego jest dostać np od koleżanki, szwagierki itp ubrania po jej dziecku a co innego dostać w prezencie (tzn ta osoba specjalnie kupuje) używane ubranka. Nigdy takich nie dostałam i sama nie odważyłabym się takie komuś kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×