Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wiem, wiem jestem nienormalna

Wstydze sie przy swoim facecie jesc. Jak pokonac ten wstyd?

Polecane posty

Gość wiem, wiem jestem nienormalna

Wiem, ze to chore, ale ja sie naprawde tego wstydze. Nie jestem gruba zeby nie bylo, jestesmy razem juz 8 miesiecy i doslownie paralizuje mnie jak slysze chodzmy cos zjesc:O Jeszcze jakas salatke w restauracji moge poskubac, ale kanapke czy cos wiekszego to kurde nie potrafie:O On juz zauwazyl, ze unikam z nim wychodzenia na jedzenie mysli ze sie odchudzam i wrzeszczy ze nie mam z czego. A to bzdura, bo ani mysle sie odchudzac, lubie jesc, ale jestem szczupla. Kiedys mnie zmusil po kinie by isc do McDonalda i mowilam,z e chce tylko cole to kupil mi bigMaca:O Nie moglam gozjesc, cos tam skubalam ale nie potrafilam zjesc przy nim. Wiem, ze to wstyd ale jak wyszedl do toalety to szybko pochlonelam 1/3 i powiedzialam potem, ze juz wiecej nie chce. Frytki owszem jadlam normalnie, ale tego juz nie moglam. Tak samo na imprezach zjem czipsa jakiegos, paluszka ale nic wiecej. Na weselu jak bylismy to nie tknelam nic poza owocami. Jak sie przelamac bo na co dzien to pol biedy ale gorzej jak jedziemy gdzies dalej i po drodze trzeba zjesc jakas kanapke czy hot doga a ja siedze glodna bo nie potrafie sie przelamac:O jak bylismy na wakacjach to jadlam po kryjomu. Serio:O Wiem, ze to zalosne, ale meczy mnie to i nie wiem jak sie tego pozbyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobita nagrzana
ile masz lat?z wiekiem pozbywasz sie zahamowan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fobiczka12345
to rodzaj fobii. Naucz się po malutku przełamywać i jedz coraz więcej. Ja już tego nie mam. pomyśl skąd się to wzieło. u mnie był to lęk przed oceną, niskie poczucie wartości. Ogólna fobia społeczna.Cwiczenia na miescie mi pomogły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szok szok....
To jest jakis zart??? Pierwszy raz slysze o czyms takim? Czy ludzie naprawde tak bardzo uwielbiaja sami tworzyc sobie problemy? Jak mozna wtydzic sie jesc?? Bo co ubrudzisz sie niby? jaki jest powod tego, bo nie jestem w stanie rozumiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfghjd
Wiem o co chodzi. Tez tak mam. tyle ze ja wiem dlaczego tak mam i czego dokladnie sie wstydze - tego, ze moje usta dziwnie wygladaja jak jem. Tak tez sie marszczy broda okropnie. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alalalalalaallal__
Prawda, że dziwny problem, jednak skąd się wziął? Ktoś Ci kiedyś zwracał uwagę, jak jadłaś lub coś podobnego? No cóż. Musisz sama to w sobie zwalczyć i raczej nie mów o tym facetowi, bo stwierdzi, że jesteś nienormalna ;) Jak jesz to nikt nie zwraca na to uwagi. Nie rób po prostu z tego nic wielkiego to i facet nawet nie zauważy, że jesz, bo będzie zajęty własnym jedzeniem lub rozmową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem, wiem jestem nienormalna
ja nie mam problemu z jedzeniem przy rodzinie, znajomych. Tylko przy nim. Ogolnie jesli to jakies eleganckie danie, ktore da sie estetycznie zjesc to ok nie mam az takich problemow. Ale gorzej jak to jakis fast food, kanapka czy cos co powoduje ze czlowiek jak je to nie wyglada zbyt zachecajaco. Nie chce po prostu by pomyslal (choc wiem ze to malo prawdopodobne), ze zre jak swinia, ze jestem przy tym oblesna:D wiem, ze to smieszne nawet dla mnie jak o tym pisze, ale w praktyce to jest problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem, wiem jestem nienormalna
nie, nikt mi uwagi nie zwracal. Wrecz przeciwnie, ja sie umiem przy stole bardzo dobrze zachowac. Ale sa dania, ktore sie jak je i nic tu nie da ze umiem jesc elegancko inne rzeczy, bo takiego BigMaca nie da sie zjesc zbyt estetycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alalalalalaallal__
To może Ty uważasz, że jak ktoś je big maca to je jak świnia i dlatego nie chcesz być tak oceniona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdasfsdfd
hahahahahahahaha no kaaaaaarwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem, wiem jestem nienormalna
jedzac takiego big maca czy innego hamburgera to sie nie wyglada zbyt estetycznie, przeciez widze jak ludzie jedza a ja na pewno nie wygladam przy tym lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lord stront+
Fobie bywają różne, ta jest trochę, tak patrząc z boku śmieszna, ale nie dla ofiary tego lęku. Ja skłaniam się ku temu, aby mówić, o takich problemach, bliskim. Lepiej, żeby twój chłopak, wiedział o co chodzi, bo wciąż będzie kombinował o co w tym twoim zachowaniu chodzi i za cholerę, do sedna sprawy nie dojdzie. To nie kafeteria, to życie. Po prostu, tutaj przyznajemy się do swoich wariactw. Gdzieś trzeba Jeśli chodzi o te bigszmaki i inne tego rodzaju paskudztwa, to uważam, sam tego nie lubię jeść, bo nie sposób się nie upaprać. To jest fatalny pomysł, aby podawać danie, które przy jedzeniu się rozpada i rozmazuje na twarzy. Głupie to jest. Dziwię się, że ludzie akceptują taki stan rzeczy :D Ja tam nie chodzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmuuuaaaa
Ja ostatnio umazalam sie sosem z hamburgera a facet wytarl mi buzie serwetka i dal buziaka:) wiec to chyba nie jest takie oblesnie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rany, myślałam, że jestem jedyna na świecie... Mam dokładnie to samo. Przy pierwszym chłopaku wstydziłam się wiele tygodni, potem jak się już dobrze poznaliśmy i zaprzyjaźniliśmy, to mi przeszło. Ale na każdy spotkaniu z nowym facetem tak jest. W ogóle nie mogę pojąć, jak niektóre kobiety umawiają się z mężczyznami na "romantyczną kolację". Dla mnie to udręka. Choćbym umierała z głodu, nic nie tknę. Zawsze mówię, że na kawę albo drinka. A jak on wychodzi, to wtedy napycham się jak najwięcej. Dla mnie to jest strasznie żenujące i okropnie się wstydzę. Trudno powiedzieć, dlaczego. Jestem ogólnie odważna, nie mam zaburzeń odżywiania, figurę mam ok. Nie chodzi o to, że "co on pomyśli, że tyle zjadłam". Po prostu sama czynność jedzenia mnie przeraża. Jutro mam spotkanie biznesowe, ale z przystojnym facetem. Chciałam iść na kawę, ale zaproponował obiad. Nie wiem, jak to przeżyję. Za 3 tygodnie mam kolację po konferencji. Nie miałabym nic przeciwko, żeby tam jeść wśród ludzi, ale akurat będzie tam chłopak, którego uważam za atrakcyjnego. I jestem cała zestresowana. U mnie to się zaczęło w wieku dojrzewania, wtedy zaczęłam wstydzić się chodzić na obiady w szkole z kolegami. I to już trwa 15 lat. Dobrze wiedzieć, że są inne osoby, które mają to samo. Nie mogę jednak znaleźć żadnej informacji na ten temat w internecie. To naprawdę utrudnia mi życie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×