bóle przed porodem

mam do Was pytanie dziewczyny... chodzi o bóle przed porodem... zostały mi 3 tygodnie do terminu, od czwartku mam okropne bóle krzyżowe, jak czasami mnie złapie to nie mogę się ruszyc nawet ;/ czy długo mogę pochodzić z takimi bólami??? czy takie bóle mogą przepowiadać zbliżający się poród??

jest tu ktoś?????

AUTORKO ja do dnia kiedy zaczal sie poród nie miałam rzadnych boli brzucha tzn,brzuch sie robil twardy jak szlam np.do sklepu bo bylam w ruchu ale nie bylo to bolesne,kiedy zaczal sie porod od poczatku mialam skorcze krzyzowe co 3 minuty... podobno one sa najgorsze,jednak trzeba rozroznic obciazenie kregoslupa w ciazy od skurczy,ja Ci nie zycze skurczy krzyzowych,urodzilam bez znieczulenia,i uwazam, ze najgorsza pozycja do rodzenia jest pozycja na lezaco,polecam aktywny porod w pionie jak najdluzej :).

te bóle w okolicy krzyża są nie do zniesienia.. nie są regularne, raz co 20 min, raz co 30 min, zdarzają się też co 10 min.. :( do tego dochodzą rwące bóle w pachwinach... Nie wiem czy mam się powoli szykowac do szpitala, czy czekać jeszcze...