siedze i pije piwo sama boo

No wlasnie sobota a ja siedze w domu i pije piwo wylacznie we wlasnym towarzystwie...i to w dodatku tylko dlatego, zee Ostatnio kazda osoba wydaje mni sie malo ciekawa..tzn kazdy facet nowo poznany;/ kurcze to chyba moja wina;/

poprostu tak czasami jest ;-) to zalezy od nastawienia.

byc moze, znajc zycie zapewne tak jest, ale jak to przelamac...a z drugiej strony picie sam na sam ze soba tez ma swoje plusy;D

ja siedzę sama i piję piwo, bo uderzyłam mojego faceta w twarz. Jest mi strasznie głupio, on isę wkurwił i poszedł spac, nie odzywa się do mnie. Nawet jakby mi oddał nie mialabym żalu :/ Potrafi mnie wyprowadzić z równowagi a ja nie panuję nad sobą. Smutno mi i wstyd.

haaa ja znaim zaczelam pic doradzilabym Ci ze warto pogadac o sytuacji i ja wyjasnic jednak dzisiaj tak nie uwazam;)dzis zastanawiam sie jakie sa plusy samotnego picia i otwierania problemow na nowo w samotnosci

nie ma żadnych plusów. To się nazywa alkoholizm. Ale niby jestem takim dobrym człowiekiem, ale czasem wyłazi ze mnie jakieś podłe bydło- nie wiem skąd to się bierze. Jak wpadam w szał to nie czuję się sobą :(

No, a ja też właśnie siedzę sam i piję piwo. Z podobnych pobudek co autorka :-) Choć może po prostu dlatego, że dziś akurat miałem w planach sprzątanie i pakowanie prezentów. Co do bicia facetów w łebi nie panowania nad sobą - polecam pomoc fachowców - rachu-ciachu, parę lat terapii i nie poznasz siebie w nowej odsłonie :-) Alkoholikiem nie jestem (taaaa. każdy tak mówi, co? :-))