wkurza mnie jak jest wychowywana moja siostra :/

mam siostrę młodszą o ponad 10 lat, to córka matki i jej nowego faceta. Mieszkam z nimi i musze znosić jej zachowanie, okazało sie że w domu nie mam prawa głosu wiec chociaż tu sie wyżale. Mała ma 8 lat i jest potworkiem, złośliwa, coś jej nie podpasuje to drże morde, zabawki ma jakie tylko chce. Matka jest strasznie niekonsekwentna wobec niej, a mała potrafi jej nawet przylać jak jej coś nie pasuje. Powiedziałam kiedyś co o tym myśle to usłyszała że powinnam patrzeć na siebie i swoje życie :o Dodam, że boli mnie też różnica w wychowaniu mnie i siostry, ja byłam sama z matką, ona wiecznie znerwicowana, ja sie odezwać nawet bałam. Męczy mnie że we własnym dodmu mam atmosfere jak z najbardziej makabrycznych odcinów "superniani" :o

bezstresowe wychowanie... Jaki ja jestem wdzieczny, ze wychowywali mnie rodzice jak jeszcze cos takiego nie bylo popularne. Cos przeskrobalem, to byla kara lub w ostatecznosci "lanie" na tylek i wyroslem na (w miare) normalna osobe. Teraz to dziecko bije rodzicow jak mu sie cos nie spodoba. Totalna paranoja i tyle w temacie. Laska wyprowadzaj sie o akademika i nie mecz sie z gowniara i niepowaznymi rodzicami.