Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

annnnia

humorki mamy.

Polecane posty

Witam, chciałam się się poradzić a propos mojej matki. Odkąd pamiętam moja mama strzela mi tak zwane fochy raz na jakiś czas. Staje się bardzo wtedy nerwowa oraz czepia się wszystkiego. Staram się wtedy nie wchodzić jej w drogę ale ona i tak znajdzie dziurę w całym. Odbija się to na mnie, bo gdy ona ma zły humor to zaraz ja też zaczynam odreagowywać na wszystkich. ogólnie stara się być dobrą mamą, ale czemu całe swoje humory odreagowuje na mnie? Bardzo mnie to boli. Gdy się jej pytam o co jej dokładnie chodzi to mi nie odpowiada. być może jest taka gdyż nie ma mężczyzny. nie wiem co o tym mam wszystkim sądzić i jak sobie z nią radzić w tych trudnych dla mnie chwilach. całe życie mi powtarza, że oceny w szkole to moja sprawa i to ja mam się z nich cieszyć, ale stworzyła dookoła mnie takie coś, że boję się dostać gorszą ocenę niż 4, 5. tak samo czepia się mojego chłopka(jestem z nim 4 lata), zawsze jej pasuje itp. nie ma do niego zastrzeżeń nawet mi mówi bym z nim była, bo jest bardzo w porządku jednak gdy zmienia jej się humorek nagle zaczyna go wyzywać, jaki to nie jest nie w porządku chłopak. Nie wiem co mam zrobić z tymi jej "humorkami". Sama całkowicie się odwróciła od wszelakiego towarzystwa, ma żal do rodziców, co odbija się na mnie gdyż to ja jestem pośrodku między babcią i mamą. czasami się zastanawiam czemu ja nie zacznę żyć jak normalna dziewczyna. czemu trwam tyle w jednym związku. boję się zerwać z chłopakiem gdyż boję się tego, że będę w późniejszym życiu sama. przyznam,że moja mama miała wielu facetów. to na pewno też wpłynęło na moje życie. gdyż jak byłam mała to tylko może dwójka miała podejście do dzieci. zawsze ona sobie znajdywała chorych facetów, gdy już jakiś normalny to jej się wydawał nudny. Proszę poradźcie mi jak do tego podjeść? mam 19 lat i przez nią się boję co będzie potem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdyż bardzo męczy mnie ten związek. a moja rodzina jest tak zaangażowana w niego, że boję się zerwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po pierwsze uloz wszystko w swoim zwiazku. jesli cie meczy, nie ma co tego ciagnac. masz nascie lat i wierz mi ze na 19 podboje milosne sie koncza. zostawanie z kims dla samego strachu ze sie kogos nie znajdzie to jak zamykanie sie w klatce... za kilka lat uslyszysz od niego ze jestes niezaradna zyciowo i ze nie dasz rady bez niego. uzaleznisz sie tak ze nie bedziesz miala wyjscia albo bedzie dla ciebie tak odlegle ze sie na nie nie zdecydujesz. to w przyszlosci TY mozesz byc jego zona a nie twoja rodzina. wiec wez zycie w swoje rece. zacznij od tego... ty sie uspokoisz to i latwiej bedzie ci dogadac sie z mama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×