czy 3 tys netto to duze zrobki miesieczne?

biora cpod uwage,ze to stresujaca praca w znanej kancelarii prawnej,w ktorej robie czasem 12 godzin dziennie i nie raz musze wpaść i w weekend?do tego jestem ciagke pod presja czasu i spoczywa na mnie ogromna odpowiedzialność za decyzje? ja uważam,że to psi grosz za ten stres i brak życia prywatnego.

popieram

Piątka minimum.

Za co tam robisz? Za panienkę od ksero? Bo niczego poważniejszego bym ci nie powierzył, jak nawet tutaj nie potrafisz poprawnie po polsku krótkiego tekstu napisać

no wlasnie cholerni kapitaliscie czy ktos ma porownywalnie stresujaca prace wymagajaca wysokich kwalifikacji?niech sie wypowie ile zarabia i co to za branza.nie studiujcie prawa,konkrencja jest straszna.

maturks4- a co tu nie w porzadku z moim polskim?po robocie raczej nie chce mi sie dbac o interpunkcje tylko wyluzowac jestem prawniczką! polecam lekcje czytania ze zrozumieniem.

3 tyś netto to minimalna kafe,za taką prace powinnaś mieć średnią kafe czyli 5,5tyś.

za taka prace powinnas miec wiecej wg mnie ale co ja sie tam znam

Zgadzam się z przedmówcą, nawet 2 tysięcy bym Ci nie dał. Wyluzować można również zachowując zasady ortografii i gramatyki... Zabierasz tylko miejsce dla bardziej kompetentnych ludzi bo co to za prawnik co nawet luźnego tekstu nie umie poprawnie napisać tłumacząc się w durny sposób... Prawnik... Od razu widać, że to ściema. Poza tym która kancelaria prawna karze pracować swoim prawnikom przez 12 godzin? Broń Boże przed takimi prawnikami... Napisz gdzie pracujesz, bo nie chciałbym na Ciebie trafić :/

ja mam pensję 1,200 zł jak mam nadgodziny i więcej telefonów to 2.300 :-( wy jesteście bogaci:-) do tego zapierdzielam 12 godz! plus nocki.

Poza tym która kancelaria prawna karze pracować swoim prawnikom przez 12 godzin? Przyganiał kocioł garnkowi.

Też jestem po prawie. Pracowałem w urzędzie w małym mieście i mi się Warszawy zachciało. Znalazłem pracę w jednym z ministerstw i tam były osoby, które uciekły z kancelarii bp siedzieli od 8 do 22. Mi się zawsze wydawało, ze praca w kancelarii to prestż, można zarobić dużo kasy. Ludzie z kancelarii uciekają do urzędów.