Dziewczyny co sie dzieje z mleczkiem???

Ciężko dostać:(w mpich ulubionych sklepach brak beboko 3 i 4:(U was tez tak jest?

*bebiko

pisałam do bebiko oto odpowiedź: "Małgosiu, w ostatnim okresie można było napotkać na trudności w zakupie mleka Bebiko. Było to spowodowane chwilowym brakiem jednego z kluczowych surowców potrzebnych do produkcji. Jednocześnie informujemy, że rozwiązaliśmy sytuację i Twoje ulubione produkty powinny niedługo pojawić się na półkach. Przepraszamy za chwilowe niedogodności. Jeśli masz jeszcze jakieś pytania związane z naszymi produktami, to, prosimy, skontaktuj się z naszym Serwisem Konsumenckim - telefonicznie (801 16 5555, infolinia jest czynna w dni powszednie od 8.00 do 17.00) lub mailowo (serwis@nutricia.com.pl). Pozdrawiamy".

Na stronie bebiko jest wyjaśnienie ,w większości sklepach nie ma 3 i 3r ale dzisiaj kumpela kupiła w intermarche ,ostatnie 3 kartony ,natomiast ja wczoraj w sieci 34 kupiłam 2 bananowe.

Brak kluczowego surowca? Nie ma bardziej żenującej i ośmieszającej klienta odpowiedzi. nie zyjemy w kraju trzeciego świata żeby brakłoo surowca a poza tym mało profesjonalne podejście i sytuacja wogóle skoro na dłuższy czas brak mleka dla dziecka które może właśnie tylko to toleruje. Ja bym zrezygnowała z tej firmy natychmiast. Kurcze tu gdzie mieszkam byłoby to nie do pomyślenia a jak by ktoś tak skomentował klapę w produkcji swojej firmy to już by się odpowiednie jednostki wzięły i sprawdziły czy tym kluczowym brakującym produktem nie jest aby jakaś wada teog produktu i nie zostało wycofane aż do wyleczenia z usterki;)....klientowi trzeba inaczej powiedzieć bo zaufanie mam to dla producentów żywności dla niemowląt i dzieci rzecz święta....amen ;)

to mleko które zostało wycofane nie spełniało wszystkich norm i znaleźli nieodpowiedni jakościowo skład!!!! Ja już tego mleka nie kupię.

Mąż się właśnie dziś nalatał za Bebiko 3. Ostatecznie mogłoby być 4, bo synek ma już prawie 2 lata. Ale kupił 2, bo tamtych nie było nigdzie. :) I jeszcze się dziwił, że półki pełne, widać, że po dostawie, a tych numerów nie ma. Teraz już wiem czemu. Choć tłumaczenie firmy faktycznie trochę głupie. :)

Czy gdzie to było? Poumierały dzieci po spożyciu mleka w proszku???

tak karmcie dzieci tymi proszkami, to zobaczycie co się będzie działo z nimi w przyszłości. najlepiej jak najdłużej karmić piersią, a jeśli to nie możliwe to mleko krowie, na którym my byliśmy wychowywani i nic nam nie jest, a to, że ma nieodpowiednie proporcje tłuszczów, białek i że osłabia nerki to przecież wymysł producentów mleka w proszku! tylko, też nie karmcie mlekiem z kartonu o ważności miesiąc, czy nawet pół roku bo to niczym nie różni się od tej waszej chemii w proszku, tylko mlekiem z lodówek o ważności do tygodnia, a najlepiej to takim prosto od krowy. ja karmie piersią prawie 2 lata, od czasu do czasu mlekiem z butelki, a moje koleżanki od pół roku ż. dziecka karmią mlekiem prosto od krowy, dzieci nigdy nie chorowały!

???

moniśkaa-> głupia jak but jesteś i tyle. Mój mąż był na cycku raptem dwa dni a później na sztucznym i żyje, ma się dobrze. A to mleko od krowy co tak zachwalasz to taki sam syf jak i w kartonie. ;-)