co myslicie o butach wojasa?

mam mala stope przez co trudno mi kupic buty. znalazlam swoj rozmiar u wojasa, model tez mi sie podoba. cena niekoniecznie. dodatkowo sa dosc wysokie. macie jakas opinie o tych butach?

dość dobrze zrobione , niestety nigdy żaden fason mi u nich sięnie spodobał

Wojasa kupiłam w 2001 i do dziś mają się jak nowe, ale nie ma pewności czy firma nie zmieniła taktyki sprzedaży na ilość a nie na jakość . Ja kolejne bez wahania kupię w wojasie, ryzyk fizyk. :)

do deichamana nie mam po co isc chyba ze po dzieciece (serio). poza tym raz kupilam tam adidasy- wymienialam je 2 krotnie bo po 2 tygodniach sie rozlatywaly. pieniedzy nie chcieli oddac dopiero kiedy zamiast butow wzielam torebke ktora tez sie rozleciala.... w ccc te buty chyba klejone sa na kropelke- smierdza. dodatkowo mam krolewskie stopy i materialy z ktorych je wykonuja odparzaja mnie...

bardzo KIEPSKIE

dobre opinie tylko pracownikow wojas

Po 6 miesiącach chodzenia w butach Wojas w obu podeszwach dziury i ogólnie deformacje oraz przetarte wkładki wewnętrzne.

Ja Ci powiem, że Martensy kupiłem i po dwóch miesiącach gumowa podeszwa się oderwała. Martensy Made in China, ale oryginalne, tylko teraz tak je robią - teraz to już zupełnie nie wiem komu ufać, jeśli chodzi o buty.

wojskowe buty sa toporne i wygladaja okropnie :o

nie polecam kiepska jakośc za dożę pieniądze kupiłem trzy pary dwie sa kiepskiej jakosci wiecej nie kupie tej firmy butów

10 lat temu tak wysoki poziom teraz jakosci niska cena wysoka nie polecam

NIE NIE Nigdy już nie kupię butów w Wojasie kiepska jakość ceny kosmiczne wyglądam w nich jak w gumiakach pasują jedynie do jednych spodni

Kupiłem buty Wojas w CH Silesia w Katowicach. Po 2 miesiącach rozkleiła się podeszwa. producent odrzucił reklamację. Odwołałem się. Posklejano niechlujnie podeszwę i uznano, że wszystko jest ok. Po kolejnych kilku tygodniach powtórka sytuacji. Wymieniono buty na nowe. Po dwóch miesiącach to samo. Teraz już firma całkowicie mnie olała. Rzeczoznawca będący na jej usługach napisał, że wina leży po mojej stronie... ponieważ chodziłem w butach!!! Miałem latać? Negocjacje przez rzecznika praw konsumenta nic nie pomogły. Odradzam obuwie tej firmy. Obsługa i podejście do klienta to totalne dno. Jest sporo innych firm na rynku. Tylko spadek dochodu może na oszustach wymusić zmianę podejścia. Jak znikną z rynku płakał po tym syfie nie będę.

Buty 279 zł. Od piewszego dnia - w jednym bucie odchodzący obcas. Trzy razy reklamacja (buty nie noszone przez kilka miesięcy, nie do użytku), w ostatniej niemal mi napisano (nie wprost, ale taki był sens) - że sama sobie celowo obcas wyrwałam :) Chciałam się żołądkować dalej, ale stwiedziłam, że mój czas i nerwy nie są warte tej zafajdanej firmy :) Mnie i moją rodzinę jako klientów stracili całkowicie, nigdy już nie kupimy od nich butów. Jeśli opłaca im się taka polityka firmy, to ok, ich sprawa (ja straciłam raz, więcej u nich nie stracę).

Ja miałam kozaki wysokie, za 500 zł - warte swojej ceny, teraz mam półbuty za 300, kupione na jesieni - zero deformacji, wygodne. Ceny są takie, bo buty ze skóry, ale za to noga się nie poci, po całym dniu noszenia nie ma brzydkiego zapachu.

Fajny artykuł się pojawił co do butów wojasa http://www.kreatywna.pl/styl-zycia/moda/sukces-w-wygodnych-butach/

Dno. Ale widzę na forum podstawione osoby reklamujące firmę. Ja butów tej firmy nigdy nie kupię. Pierwsze i ostatnie, które miałem po dwóch miesiącach się rozpadły. W ciągu roku były więcej w reklamacji niż na moich nogach. Ogólnie tandeta i syf.

W 2005 kupiłem sobie buty Wojasa dając za nie ok 250zł (półbuty, skóra). Chodziłem w nich kilka razy w tygodniu (uczelnia, wypady na miasto itp). Dobrze wykonane, wygodne, lekkie. Po dwóch latach użytkowania buty nie wyglądały już jak nowe, więc skuszony jakością kupiłem sobie nowe (też półbuty, ze skóry, dałem ok 250zł). Chodziłem w nich maksymalnie 3 miesiące, kiedy zaczęła się odklejać podeszwa ( od przodu) i na zgięciu palców zaczęły puszczać szwy. Zareklamowałem, ale w odpowiedzi otrzymałem pismo na całą stronę drobnym druczkiem, z którego wynikało, żebym się pier...ił, znaczy się spadał na drzewo. Sugerowali mi, że buty popsułem, bo w nich chodziłem, a opisane wcześniej wady to naturalna kolej rzeczy. Buty poszły w odstawkę do chodzenia na co dzień. Moja pierwsza para od Wojasa - polecam, żadnych zastrzeżeń. Drugie, które kupiłem - porażka. Stosunek ceny do jakości bardzo zły - lepiej sobie kupić w jakimś niewielkim obuwniczym jakieś cichobiegi za 79zł, niż Wojasa za 250zł. Te pierwsze dłużej posłużą. Z ciekawości zaszedłem ostatnio do salonu Wojasa, w jednym z CH, żeby zobaczyć czy mają coś ciekawego. Niestety. Ceny z kosmosu, które w żaden sposób nie odzwierciedlają jakości. Dla porównania - półbuty (skórzane, takie do dżinsów) z firmy HANZEL (oglądane w Zakopanem, na Krupówkach za 199zł) - aż się zdziwiłem, że za takie pieniądze można dostać buty tak dobrej jakości.

Wojasowi ostatnio ostro ciśnie na dekiel! Trampki, tenisówki po 300 zł! Cenią się jak jakieś Ecco!

Niestety jakość wojasa skończyła się bardzo dawno. Ostatnio reklamowałem buty zimowe, które się porozklejały, podbitka całkowicie się podarła i już nie wspomnę o startych podeszwach (buty większość czasu spędziły w samochodzie lub pomieszczeniach z dala od zimowych warunków). Oczywiście reklamacja uszkodzona ze względu na uszkodzenia mechaniczne. Wygląda na to że te buty trzeba trzymać chyba tylko za szybą bo do tego się nadają. Jednocześnie firma to jedna wielka kpina, która ma w dup.. klienta gdzie po reklamacji butów mogli przynajmniej skleić podeszwy i zawsze to inaczej by wyglądało i świadczyło o firmie. Stanowczo odradzam zakup tego szajsu.

Cóż.. ja kupiłam w Wojasie kozaki na słupku, 2 lata temu i nic sie z nimi nie dzieje. Wiadomo, sa ślady uzytkowania jak przy wszystkich butach, szczególnie skórzanych, ale serio - co trzeba robić z butami żeby sie porozklejały?

Czasem może trafić sie zwykły bubel, szczególnie przy jakiejś nowej kolekcji, a czasem.. ludzie robią naprawde dziwne rzeczy jednocześnie nie dbając o buty i ciuchy. Mam kolege, który swoje ubrania nosi może 2-3 miesiące i są do wywalenia, nie wiem jak on to robi ;) Znam też osoby, które mają ubrania na dobrych kilka sezonów, więc nie można uogólniać, po prostu trzeba dnbac i tyle.

Widzę, że dział marketingu Wojasa wypuszcza co jakiś czas opinie typu mam buty x lat i są super, co trzeba robić, żeby itp. Widać to po dwóch ostatnich opiniach. Autor w podobnym stylu się wypowiada: co trzeba, żeby... W przypadku bubli z Wojasa nic - wystarczy delikatnie używać i śmieciowa jakość daje o sobie znać. A teksty typu kolega miał zawsze bawią mnie bez reszty. Rzeczywistość jest taka, że Wojas spadł i prezentuje poziom najtańszego "chińskiego" badziewia. Natomiast cenami celuje w renomowanych producentów. Ja butów tej marki już nigdy nie kupię.

zblazowana jesteś i tyle:P

Jak widać dział marketingu konkurencyjnej firmy również nie próżnuje, co również rozbawia do łez :) Po owocach ich poznacie.

Nie pracuje w branży obuwniczej. Nie przypisujcie mnie do działu marketingu!!! Miałem buty Wojasa i jak już napisałem syf i dno. Co dwa miesiące w reklamacji. Po trzeciej reklamacji stwierdzili, że to normalne, iż buty wytrzymują dwa miesiące. Dla mnie Wojas jest na poziomie śmieciowym i nie zmienię zdania. Jak już ktoś napisał nie będę płakał gdyby padli, dzięki "swojej jakości".

Przeciez procedura reklamacyjna zawsze jest ta sama - mozna sie od niej odwolac, pojsc ze sprawa do rzeczoznawcy lub po prostu zgłosić sprawe do RPK lub sadu konsumenckiego. Wiadomo ze kazda firma sie broni od reklamacji, nie pierwsza i nie ostatnia... ale ludzie zostaja z niczym bo im sie nie chce nic w tym kierunku zrobic. Ja bym od razu zalatwiala sprawe u rzecznika.

Rzecznik to fasadowa instytucja. Byłem, jakiś "rzeczoznawca" Wojasa odpisał, że buty się rozpadły gdyż w nich chodziłem!!! i po wszystkim. Pozostaje sąd i miesiące "dochodzenia" swoich praw. Firmy się wycwaniły i domagają się kolejnych ekspertyz i tak w nieskończoność. Polska to dziki kraj i najlepiej dla konsumenta jest nie kupować syfu od takich badziewiaków jak Wojas. Przykre, ale to jedyne rozwiązanie.

Takie czasy, jak sie da uniknac placenia to wiele firm to robi. Moja znajoma miala kiedyś problem z firma telekomunikacyjna. Skierowala sprawe do sadu konsumenckiego i sprawe wygrala. Nie zajelo to jakos duzo czasu, najwiecej stracila go na glupie rozmowy telefoniczne z BOK. No ale musiala, bo inaczej czekalaby ja dodatkowa oplata abonamentowa przez 2 lata.

Wojas jest w ogóle teraz przeceniony na Eobuwie tak więc można korzystać z okazji dopóki jest :) Ja bardzo lubię też markę ecco, no ale cena jest dla mnie często zabójcza.