kobieta inna niż wszystkie

przecież nie musisz czytać. kazał CI ktoś ?

Tonie kazał tu ktos wypociny pisac:D

powiedz mi - jak jest teraz,to co bedzie w ciazy ? gdy bedzie bardziej leniwa,humorzasta itd ??? WSZYSTKO spadnie na cb,,dom praca ona i potem dziecko.. chcesz tak zyc ?

Przyszłość nie piszę się dość ciekawie... dam jej trochę czasu i podejmę decyzję ... :/

czytaj coś innego jak CI przeszkadza co pisze...

czy Ja Kochasz a jak nie to po co z Nia jestes

dobranoc

Czy kochać to znaczy, znosić ciągłe kłótnie ...

znosic ..znosic ..ale do kat

Dobranoc - kolorowych wszystkim życzę ... dzięki za rozmowę a jak Wam coś na myśl przyjdzie ( oczywiście coś z sensem) to dopiszcie...:)

Hmm,a ja mam inne pytanie, czy czujesz, że ona Ciebie kocha?

gdzie ten próg... żebym się nie potknął...;/

wiesz bY TY ja Kochasz a Ona to nie wiem chybanie bardzo jest "wygodnicka'

Ona mówi...Kocham ... ale gdy o coś proszę to tak jakby nie kochała...

Bo Ona chyba tak mowi jak słowo zwykłe np;pilot ,bez entuzjazmu

a czy jej zalezy na tobie?

Kocham- np... poświęcenie- wiele razy jeżdżę w nocy mam kilka godzin zeby się wyspać ... czasem śpię godzinę czasem 3h a ona ma ochotę tv pooglądać ...

wiem nie gotuj nie sprzataj ..nic nie rob zobaczymy co bedzie...dobranoc

o matko straszne jedna kobietka nic nie robi, a ile jest takich mężów?? TYSIĄCE znaczna większość :o

mam taka siostre, dorosla juz. brudas, lump i len smierdzacy. zawsze mama za nia wszystko robi a ona lezy i smierdzi sobie...taaaak a teraz dopadla chlopaka i on przychodzi jej lozko scielic i brudne gacie z podlogi zbierac...i tak teraz to czytam i sobie mysle, ze jak razem zamieszkaja to chlopak bedzie mial przesrane

Wiesz co moja bratowa jest taka strasznie leniwe babsko radzę Ci się zastanowić nad tym związkiem bo jak będą dzieci to sobie nie poradzisz a wiem coś o tym mój brat wygląda jak wrak człowieka ciągle kłótnie itd spróbuj ja troszeczkę zawstydzic przy rodzinie czy znajomych że jest brudasem i śmierdzacym leniem:) a po drugie jak ogląda te seriale to rób na złość odkurzaj w pokoju a jak coś się odezwie wyłącz tv i poważnie powiedz 'weź się wkońcu ku**a do roboty i rzuć jej szmate jeśli to nie pomoże weź powyrzucaj jej ubrania z szafy wyciągnij worek na śmieci i spakuj ja i wystaw za drzwi niech się wystraszy i zacznie się bać mój braszka tak zrobił i teraz wszystko jest oki bądź twardy bo jeśli zmiekniesz to nie ma sensu tego ciągnąć pozdrawiam:)

Autorze to działa w obie strony..Podejrzewam,że jak ja bym miała faceta, który uważa że jak pracuje to nic innego już robić nie musi prócz żarcia,spania i srania-szybko bym go posłała w diabły.Teksty typu pantoflarze nie bierz sobie do serca,bo związek polega m.in ma partnerstwie,którego u was brakuje.Ewidentnie dziewucha wykorzystuje twoje poczucie obowiązku,bo wie że jak ona czegoś nie zrobi to ty zrobisz to za nią.Radziłabym się zastanowić.Fakt a co będzie jak przyjdzie dziecko?chłopie wtedy to już nie będziesz miał czasu się wysrać,nie mówiąc o odpoczynku w nocy.Ja jeszcze nie wróciłam do pracy,mój mąż robi w pełnym wymiarze godzin więc większość czasu jest poza domem.więc naturalnie wzięłam większość na siebie-zakupy,pranie,sprzątanie,gotowanie,dziecko.Ale to , że on pracuje, nie oznacza, że na tym jego rola się kończy-przedewszystkim praca nie zwalnia go z bycia ojcem i zajmowania się dzieckiem, więc jak wstaje, to siada z dzieciakiem,bawi się,karmi go,przewija,kąpie wieczorem.Również drobnostki typu śmieci,składanie prania,odkurzanie,kanapki do pracy czy zmywanie naczyń-to jego działka.W likend, kiedy ma wolne pewną ilość czasu poświęcamy na grube porządki.Niestety najpierw obowiązki,potem przyjemność.

Ona już się raczej nie zmieni. Tego typu zachowania wynosi się z domu. Porozmawiaj z nią szczerze, a jeśli to nie dociera to będę brutalna,ale pogoń ją. Chłopie, za kilka lat to ty będziesz wrakiem człowieka. Jak może nie być podziału obowiązków? Co ona wnosi do tego związku w ogóle? Teraz pewnie jeszcze jesteś zaślepiony miłością, ale wierz mi, że szybko ci to przejdzie. Wiem z autopsji, bo miałam podobnego faceta. Może pokaż jej te wpisy tutaj

Modziolka - myślę, że jakby to zobaczyła to pewnie by się wypierała, że ona taka nie jest ... hmmm wczoraj wieczorem z nią pogadałem, przedstawiłem fakty ... czego od niej oczekuję, że nie będę za nią pracować w domu bo mieszkamy razem i dzielimy wszystko na dwoje... powiedziałem, że jak się nie zmieni to ja tu przyszłości nie widzę... Hmm dziś wróciłem z pracy ... posprzatane:D hehe nawet spaghetti było... Milej człowiekowi się robi jak jest dobrze... zobaczymy co przyniesie nastęny miesiąc;)

Po prawie dwóch latach mogę stwierdzic, że stało sie Jak się stało, nasz syn ma juz 14 m-cy. Nie dogadujemy się prawie wcale, dziś wiem, tkwić w tym związku było błędem, Nie trafiały do niej żadne słowa :(