jestesmy kochankami czy mozemy byc razem tak naprawde???

jw

nie łudź się, nie zostawi żony

Jak mu zrobisz dobrego lodzika, to może :P

a macie swoje rodziny ?

on ma, żonę i 2 dzieci

nie mamy rodzin

a Ty rozumiem jesteś samotna, to daj sobie spokój z Nim

żonki pewnie nie zostawi,a Tobie wciska kity,że jest z nia dla dzieci i dlatego od niej nie odejdzie, a Ty głupia pewnie liczysz,że rzuci dla Ciebie wszystko i będziecie żyć długo i szczęśliwie,

spotykamy sie czasem juz dosc dlugo, kiedys jego kumpel wygadal sie ze On mnie kocha, ale On nigdy nie mowi o uczuciach, nie wiem

nie mamy rodzin czasem ja mam kogos , czasem On, ale szybko sie te zwiazki koncza, kiedy ja sie z kims spotykam On mowi ze jest zazdrosny

uważaj bo zaraz zaczną Cię pouczać też szukałam tu rady a dostałam taką burę że ho ho jak się naprawdę kochacie to trzymam za was kciuki,mówi się że nie warto rozbijać małżeństwa ale czasami romans pozwala otworzyć oczy na rzeczywistość

to widocznie gdy niema kogo bzyknąć to odzywa się do Ciebie,jest zazdrosny?wątpie prędzej boi się,że znajdziesz kogoś na stałe i darmowe bzykanko mu odpadnie.ile ty masz lat dziewczyno?gdyby Cię kochał to byłby z Tobą a nie odzywał się gdy mu się zachcę.

ale my nie mamy małżonów, teraz On ma dziewczyne, ale juz sie mu zwiazek sypie, ostatnio jak rozmawialismy i mowilam ze jestem samotna On powiedział: przeciez masz mnie, powiedzialam ze On ma dziewczyne to odpowiedzial, że może to zmienic.

to powiedz mu,że chcesz z Nim być,postaw sprawę jasno i się dowiesz,ale z tego co piszesz on zachowuje się jakby miał Cię na własność a On robi co chcę,zastanów się czy on jest Ciebie wart.

ile On ma lat?a ile Ty?

no i tu Malikalia sie mylisz, ostatnio czesto sie spotykamy, a nie kochalismy sie od roku, albo wiecej, mimo to dzwoni i pisze i sie spotykamy, On spore powodzenie, jest lekarzem, a to niestety laski kreci, no i jest przystojny, sama bylam swiadkiem jak go panny "rwały", ajego to krepuje i nie korzysta

ja 55 a on 68

On 31 a ja 29

ja nie chce pierwszawychodzic z inicjatywa , nasz uklad jest dziwny, w łózku nie ma tabu, a o uczuciach nigdy nie rozmawiamy, a ja nie potrafie sie przelamac

Chcialabym to jakos dyskretnie sprawdzic, boje sie tak poprostu zapytac i usłyszec "nie" chyba bym sie spaliła. Moze ktos ma jakis pomysl jak to zrobic

nikt nic?