jak często jecie RYBY?

są zdrowe wiec trzeba je jeść jak najczęściej :) Jakie ryby jecie, w jakiej postaci, i jak często? Ja jem za rzadko może raz na dwa tygodnie zjem rybę - albo wędzoną makrelę albo sardynki z puszki w sosie pomidorowym. Chcę jeść ryby częściej i potrzebuję inspiracji :)

ja lubiłam na śniadanie w galarecie rybę z majonezem.

najczęściej morszczuka, dorsza, mintaja ale również flądrę, halibuta czy łososia jednak rzadziej ze względu na cenę;) wszystkie duszone z warzywami na obiad:)

morszczuka, dorsza, mintaja gdzie kupujesz te ryby? W jakiej sa postaci, zamrożone?

Ostatnio prawie codziennie. Tylko unikam hodowlanych - jeżeli już to tylko morskie.

tak, mrożone od ABRAMCZYKA

A! Ostatnio zaszalalam i kupiłam sobie miecznika :D smakuje jak pierś z kurczaka :D

o mogłabym kupić taką rybę :) A jak je przyrządzasz? wrzucasz na patelnię taką zamrożoną? Robisz jakaś panierkę?

rozmrażam w wodzie i potem kładę na patelnię na warzywa i duszę max 20 minut nie doprawiam i nie panieruję, bo w ciąży jestem już w końcówce i unikam soli by nie puchnąć;) gdy będę mogła wrócić do normalnej diety to na pewno z rozkoszą rzucę się na inne rybki, to znaczy w innej postaci - zwłaszcza wędzone, bo po prostu uwielbiam:) nie wiem czy jadłyście śledzia smażonego? POEZJA;)

hehe :) a te warzywa to jakie wrzucasz na patelnię? te gotowe mieszanki "warzywa na patelnię" czy jakieś inne? Ryba nie rozpada się jeśli nie ma panierki? A długo musi się rozmrażać taka ryba? Wybacz, ze tyle pytań, ale napaliłam się na te ryby z abramczyka ;)

Takie "wynalazki" kupuje świeże, z lodu. Mieszkam w UK to z rybami nie ma problemu. Miecznika robiłam na patelni oproszonego maka z bazylia albo duszonego z warzywami w folii alu w piekarniku. Pamiętam, że w dzieciństwie uwielbialam takie rybki, błękitki się chyba nazywaly, były małe, długości dłoni i miały taki jakby plastikowy kręgosłup :D

Ja śledzi nie lubię że względu na milion mikroskopijnych osci :D

Pamparapam zawsze można zjeść koreczki :D

ja ryby robię w piekarniku w folii aluminiowej bo najmniej roboty z nimi:) łosoś, halibut, pstrąg - teraz kupuje w tesco takie z lodu nie mrożone

O! Salatke śledziowa z majonezem kieleckim to bym wciagnela chętnie :D

Co 2-3 dni co najmniej, w przeróżnej formie: tatar, carpaccio, pieczone, gotowane, smażone, wędzone, z puszki... uwielbiam ryby i mam to szczęście, że mieszkam w kraju, gdzie stoiska rybne wyglądają o, tak: http://www.legrandmagasin.com/poissonnerie/versailles/espadon/

mieszkasz we Francji? :)

nie, nie rozpada się, bo dobre ryby nie rozwalają się nawet bez panierki;) a warzywa faktycznie wrzucam na patelnię z mrożonki;) jeśli chodzi o śledzie smażone, to właśnie najlepsze jest w nich to, że nie ma potrzeby by wyciągać ości, bo je się je jak chipsy;) i najlepsze są takie jak najmniejsze,no po prostu uwielbiam smażonego śledzia:):):)

no właśnie w Tesco można dostać teraz bardzo dobre, świeże ryby u nas tak schodzą, że dostawy są codziennie

dobra ja już spływam ;) ... dobranoc

Tak, we Francji, i to nad samym Oceanem obecnie :)

ooo to zazdroszczę. Ciekawe czy kiedyś będzie mi dane odwiedzić ten piękny kraj. Póki co uczę się francuskiego i marzę, ze kiedyś tam wyjadę :)

Kilka razy w tygodniu.

Ja tylko w postaci sushi, raz w tygodniu jestesmy ze znajomymi na Starówce to przy okazji odwiedzamy Tekeda Sushi. Po prostu najlepszy smak rybki i to łososia.

Ja jem bardzo często. Łosos wędzony, łosos smażony albo grillowany. Makrela wędzona. Śledzie w oleju. Pstrąg pieczony w folii.

Jesli chodzi o zamawianie sushi to ja spokojnie raz w tygodniu jestem na Starówce w Tekedzie. I to tak naprawde jest jedyna z opcji kiedy zamawiam rybkę i ją jem.

Muszę Wam polecić w takim razie pyszne sushi w Krakowie, ale oprócz sushi mozecie zjeśc tam również i ciepłe posiłki http://miyakosushi.pl/ Jest pysznie i naprawdę warto spróbować.

Trzeba spróbować tego o czym sie mysli, bo smaki sa niesamowite. I dodam ze w kwestii sushi ja sprawdziłam w Krakowie u siebie wiekszość restauracji. I jest jedna którą powinniście na pewno odwiedzić http://miyakosushi.pl/ Polecam.