Krwawienie owulacyjne czy miesiączka? Może ciąża?

Czytając przeróżne fora zaczęłam już wariować i się nakręcać. Ostatnią miesiączkę miałam 5 lutego i była normalna. Cykle mam 30-31 dniowe już od dawna. Jeśli polegać na obliczeniach dni płodnych i owulacji powinna ona nastąpić 21 lub 22 lutego. I właśnie 21 lutego zaobserwowałam śluz, który od zawsze postrzegałam jako mój śluz płodny. Przejrzysty i ciągliwy. Z moim partnerem kochaliśmy się w 7 i 10 dniu cyklu-teoretycznie dniach niepłodnych, wszystko przebiegło bezproblemowo, prezerwatywa nie pękła etc. I raptem w piątek(20 dnień) dostrzegłam brązowawy śluz - pierwsze co pomyślałam, że to infekcja i postanowiłam umówić wizytę z ginem. Ale nie było pieczenia i innych objawów. Potem zauważyłam skrzepy krwi, gęstą ciemną krew. W niedziele, czyli w 22 dniu cyklu już wkładka nie starczyła i zmuszona zostałam użyć podpaskę. Była na niej już większa choć i tak za mała ilość krwi jak na okres. Potem znowu coraz mniej więc w strachu, że nagle ze mnie chluśnie zmieniałam podpaski na nowe, ale okazywały się nieznacznie zabrudzone. Wciąż dostrzegam krew podczas kąpieli czy na papierze toaletowym, wkładka wystarcza. Zaczęłam się martwić, bo na okres za wcześnie o ok. 10 dni, ciąża - musiałabym być wyjątkową 'szczęściarą'. Już sama nie wiem co mam myśleć.. PS. W niedługim czasie czekają mnie egzaminy i są one dla mnie stresorem. Ale czy aż takim?

nie chce mi sie czytac, za dlugie

Streszczenie: Miesiączki zazwyczaj 31dniowe. Teraz pojawiło się krwawienie bardzo skąpe po 22dniach cyklu. Krew ciemna, gęsta, skrzepy krwi. Za malo na miesiaczke, za dużo na brudzenie/plamienie. Pytanie: Co to może być? Seks uprawiałam z prezerwatywą w dniach niepłodnych, gdyby wyliczać wg poprzednich miesiączek. Bezawaryjnie, nie pękła, nie zsunęła się. Więcej grzechów nie pamiętam. Czekają mnie ważne egzaminy - tak jest stres.

być może to w wyniku stresu....hmm..teraz ciężko stwierdzić...może na przyszłość lepiej obserwuj swoje ciało, np mierz temperaturę czy kup sobie mikroskop owulacyjny. Będziesz może wiedziała co jest przyczyną, czy to plamienie okołoowu czy już miesiączka...

Krwi jest dzisiaj więcej choć i tak niewiele. Może to miesiączka.. Oby.

możliwe że to miesiączka. Ja raz też miałam w wyniku wyjątkowego stresu i przemęczenia miesiączki wcześniej, miesiączki które trwały krócej niż zazwyczaj. I wiem że to były na pewno miesiączki bo prowadzę wykresy temperatur. Dodam że taka sytuacja może się zdarzyć nawet po dłuższym czasie od tych stresów i przemęczeń nawet czytałam że po 3 miesiącach. Ale tak naprawdę trudno określić czym jest to krwawienie u ciebie bo bez obserwacji tego cyklu się po prostu nie da. Musisz czekać jak to się będzie rozwijać, a tym czasem w miarę możliwości zadbaj o odpoczynek, o regularne jedzenie, możesz tez uzupełnić magnez w organizmie bo od niedoborów się największe schizy z okresem dzieją.

Nigdy nie miałam krwawień okołoowulacyjnych, więc nie wiem tez za bardzo jak powinno ono wyglądać. Jak jest z nimi u was? Jeśli chodzi o plamienie przed miesiączką to zdarzało się, ale wtedy głównie, gdy moje miesiączki nie były regularne. Bardzo nie lubię jak coś dzieje się w moim organizmie, a ja nie wiem co to jest i nie mam nad tym kontroli. Ale zaczynam się uspokajać.

Na 99% miesiaczka. Przez całe zycie nie bedziesz miała takich samych miesiączek... Ta jest wczesniej to i słabsza jest ...Może cykl bezowulacujny był. Najlepiej skontaktuj się z ginem w przypadku krwawień lekarz powinien zobaczyć cie kiedy krwawisz, zeby ustalić źródło...

Piszesz,że miałś już nieregularne miesiaczki, więc może to jakieś zaburzenie hormonalne. Ale zdajesz sobie sprawę, że "nielegularna miesiaczka" wystepuje wtedy gdy długość cyklu waha się o czas dłuższy niż tydzień....

taka miesiączka nie musi oznaczać wcale że cykl był bezowulacyjny, jak ja miałam taką to cykl był owulacyjny. Miałam raz też krwawienie śródcykliczne w czasie dni płodnych, wtedy pojechałam z mężem w góry i żeśmy bardzo aktywnie tam spędzali czas. Przez ponad tydzień jak tam byliśmy to występowały takie bardziej brudzenia a nie krwawienia. Jesli zdarzy sie to raz to nie ma powodów do niepokoju.

Dziś krwawienie już ustało, wczoraj z rana było trochę krwi i później coraz mniej. Bardzo krótko wszystko trwało.. I czułam tylko jeden objaw taki jak przy zwyczajnym okresie, ale może to dlatego, że był skąpy bardzo.

Skapy bo przyszedl wczesniej... nie matrw sie i patrz co bedzie nastepnym razem. Pamietaaj ze kochajac sie z chlopakiem zawsze jest szansa ciazy, wiec zastanowcie sie co wtedy....

Po skończeniu się krwawienia miałam rzadki, mętny śluz, potem stal się mętny i ciągliwy. Później nieco bardziej przejrzysty. Uznałam, że wszystko jest ok i to była miesiączka. Zaczęłam też pomiar temperatury. Nie wiem czy teraz mogę się odnosić do wyników pomiarów, które prowadziłam wcześniej czy muszę potraktować to niezależnie..? Tylko ten sluz nie jest idealnie przejrzysty.