Mam dziewczynę, ale poznałem inną...NIE WIEM CO ROBIĆ???

A co ty myślałeś podczas tego co się działo? Właśnie chodzi o to, że nic nie myślałeś, podobnie jak ona. Hormony dostały się do krwi, zwiększyło się ukrwienie w intymnych strefach. Prawdopodobnie miał miejsce skok adrenaliny. Potem jednak gdy poziom hormonów opadł i zaczęła się zastanawiać co właśnie zaszło, to zaczęła mieć wątpliwości, czy dobrze, czy źle się stało, że to miało miejsce. Doszedł do głosu umysł i przestał być zduszany przez tą hormonalną zupę. W tym momencie zaczęła żałować, że poddała się impulsom, zaczęła mieć poczucie winy. Czyli zrobiła pewnie to, co proponowałem Tobie, pobiegała/przespacerowała się/przemyślała wszystko i gdy hormony straciły nad nią kontrolę doszła do wniosku, że tego żałuje.

Dla mnie jesteś zwykłym dupkiem. Po co pytasz ludzi, co masz zrobić skoro jesteś pewien, że wolisz B? A poza tym - jeśli B jest rozsądna to Cię w życiu nie zechce, bo jak nie masz szacunku do A to do B też miał nie będziesz. A jeśli da Ci znać, że jednak chce z Tobą być tzn., że jesteście siebie warci.

tssss, kolejny ciota :D ale ok doradze ci, zostaw swoja dziewczyne i sie szlajaj, ale potem jak sobie uswiadomisz co straciles to pod zadnym pozorem skurwysynie do niej nie wracaj. mam kolezanke, taka sliczna, kazdy jej chce, imprezowiczka, dyskretna flirciara.. na kazdej imprezie uwielbia krecic do zajetych facetow zeby potem ich omamiac, jak pozniej juz taki dla niej zostawi swoja dziewczyne to jest cudnie ale tylko miesiac, pozniej ona sie znudzi i kreci dalej... oby Ci sie taka trafila :D zegnam, dno.

dokladnie, zgadzam sie w powyzsza osoba :]

niewiele potrzebowales czasu :-0 jedna spac polozyles i zaraz poleciales na druga :-0 A B tez nie lepsza . Na drugi dzien opory , bo masz dziewczyne , ale na imprezie jej to nie przeszkadzalo :-0

oj swieza psitka ci zapachniala . Ale tak sie sklada, jak napisal ktos wyzej , ze musisz chyba A stracic ,zeby docenic co miales . Twoja poszla spac , a ty szybki jestes. Zwiazek to nie tylko trzymanie za rece i patrzenie sobie w oczy . O nowej dupie myslisz , o niczym innym . A swojej A nie szanujesz , bo bys sie tak nie zachowal .

Skoro założyła Twoje buty to na pewno coś do Ciebie czuje ;) Co oznaczało jej zachowanie na imprezie? Nieważne, istotne jest, że teraz chce, żebyś jej dał spokój. Wie, że ją trochę poniosło i chce to zakończyć. A z tego, co piszesz wynika, że prawdopodobnie zdradzisz swoją kobietę z pierwszą lepszą chętną. Nie jesteś wyjątkiem. Jeśli chcesz próbować z panią B po zerwaniu z A to najpierw powinieneś dowiedzieć się, czy ona chciałaby być z Tobą, czy to tylko alkohol powodował jej zachowaniem tego wieczoru. Pozdr.

[zgłoś do usunięcia] hhhjjhjhhj dziewczyny, po przeczytaniu z ciekawosci mam takie pytanie: czy (nie licząc ekstremalnych sytuacji) włożyłybyście noge do cieplego, spoconego świeżo zdjetego z nogi buta obcego faceta? :D:D:D:D musial z kobiety B niezly szmatlawiec byc FUJJJJJJJJJJJJJJJ

zadna normalna dziewczyna ci tu nie doradzi , a przynajmniej nie przytaknie. Co najwyzej kubel wody na ciebie wyleje , ale rozumiesz dlaczego ? Ty juz swoja dziewczyne mentalnie zdradziles , a te 5 lat nic dla ciebie nie znacza , ani ona .

No tak,taka co to sie wypina do kolesia wiedzac iz ma dziewczyne jest zwykla szmata.macac sie daje a potem zgrywa niewiniatko..zostaw swa laske,nie jestes jej wart.uderz szybciutko do B a nuz z kims juz nie flirtuje skoro taka szybka..zaloze sie ze oboje sobie nie bedziecie ufac po czyms takim a zwiazek gdzie dwoje sobie nie ufa nie ma sensu.prawda jest taka ze trawa sasiada jest zawsze zielensza..w koncu skumasz ze to co straciles(przez swa chuc) bylo najbardziejsze.jol

jesteś zerem ;)

Ciekawa ta panna B. zakladajaca buty obcych zajetych facetow i pokazujaca im stanik. Ale najwazniejsze, ze sliczna :D

no coz, trzeba sobie radzic, ciagle do przodu isc i robic tak co uwazasz za dobre i najlepiej jakby to sie zgralo z twoimi pragnieniami.

taaa a za pare lat B sie roztyje i zbrzydnie i juz nastepnej bedzie szukac:D na miejscu tej B czy jakiej kolwiek innej trzymalabym sie od ciebie z daleka skoro patrzysz jedynie na wyglad. Bo wyglad kobiety sie zmienia na jej niekorzysc kiedy np sie starzeje i co wtedy? B bedziesz walic w rogi z dzivkami. Gon sie frajerze i nie marnuj zycia zadnej babie bos smiec parszywy

Co Wy tak z tymi butami? Miała na boso palić na zimnym balkonie? Zaoferowanie dziewczynie butów w takiej sutuacji to tylko zwykła grzeczność.

zastanów się poważnie czy B nie szuka tylko okazji by się zabawić z Tobą. skoro w szybki sposób daje chłopakom oglądać i dotykać swój biust to nie jest taka święta. możesz stracić obie. po drugie związek z A wydaje się być tylko przyzwyczajeniem. dziewczyna może cierpieć, ale lepiej gdybyś jej powiedział co się stało. jeśli Ci wybaczy to jest znak że naprawdę Cię kocha i jest gotowa na dalszy związek jeśli nie, to będziesz miał wolną rękę z B. :) to jest moje zdanie

Zaoferowanie dziewczynie butów w takiej sutuacji to tylko zwykła grzeczność. Hahaha :D Zapocone, męskie buty :D Grzeczność :D

Zapocone? Ok, nie wnikam, dlaczego Wasi faceci mają problem z higienom osobistom

osobistom? do ksiazek gówniaro :D

no i higienom lol

higienom osobistom Taaa... :-o HigienOM osobistOM :-o Niunia, po kilku godzinach chodzenia w butach każdemu stópki zaczynają się pocić. Zwłaszcza w domu :-o

Rozumiem, że płaszcza albo marynarki tez od mężczyzny nie przyjmiecie i wolicie marznąć w sukience bez rękawków przy temperaturze -5, tak?

Marynarka czy płaszcz, to coś innego, niż buty, kochana. Buty są takie, jak bielizna, czaisz? To rzecz osobista. Od mojego buty bym wzięła, ale od obcego? Jak tobie to nie przeszkadza, to sobie noś nawet majty kolegi.

Bez przesady, to zupełnie co innego niż bielizna. Nie zakadasz ich bezpośrednio na gołe ciało. Zresztą, każdy ma inną wrażliwość czy standardy. A i alkohol robi swoje i zwraca się mniejszą uwagę na tego typu rzeczy. Mnie się zdarzyło założyć świeżo zdjęte z nóg kolegi buty i jakoś nie zauważyłam, żeby były przepocone. Dlatego różnie bywa.

Moim zdaniem nic z tego nie będzie a takie zachowania to raczej wynik, jak ktoś mądrze wcześniej napisał, skoków hormonów. Wypiliście pare drinków, dla Twojego mózgu to sygnał, że zaczyna się dziać coś innego,chociaż wydawać by się mogło że myślisz racjonalnie. Druga sprawa jest taka, że taka spragniona kobieta też lubi sobie czasem poflirtować, posunąć się trochę dalej. Może ona też akurat miała ochotę na coś więcej a że Ty byłeś w pobliżu i wpadłeś jej w oko... Takie są tylko moje przypuszczenia. Zwodzi moim zdaniem oznacza właśnie takie zachowanie, że pozwala Ci na więcej, daje Ci fory, pokazuje że możesz więcej i zachęca żebyś to wykorzystał, np ściskając dłoń. Daje Ci sygnały, dosyć jednoznaczne a potem odpuszcza i unika chociażby rozmowy. Nie wiem czy to marnie, ale to zależy kogo szukasz, czego chcesz od życia, jak chcesz żeby ono wyglądało. Jeśli szukasz dzikiego seksu z nowo poznaną laską, dla rozrywki bo nagle zabiło Ci szybciej serce i wzrósł poziom hormonów, to zostaw swoją dziewczynę bo nie zasługuje na takie traktowanie. A jeśli dorosłeś do życia i zdajesz sobie sprawę, że to nie jest najważniejsze to wiesz co powinieneś zrobić. Swoją drogą nie wiem czy taka sytuacja wniknęła z rutyny w związku, przyzwyczajenia, czy czegokolwiek, w każdym bądź razie można temu zapobiec, szukając rozwiązania z dziewczyną, którą mam nadzieje postrzegasz jako przyszłą żonę, matkę swoich dzieci, prawdziwą kobietę a nie jednorazową lafiryndę. (przepraszam za wyrażenie, ale tylko ono dokładnie odzwierciedla przedstawiony przez Ciebie wizerunek owej pani B).

Mój znajomy odwalił gorszy numer. On poznał kobietę, w której od razu się zakochał gdyż była o kilka lat młodsza i dużo ładniejsza od jego żony. Stwierdził, że jego żona, z którą ma 2 dzieci to nie było to, a ożenił się z nią z powodu wpadki. Ona była jego pierwszą dziewczyną w życiu. Najbardziej narzekał na to, że jego żona nie była w stanie pozbyć się 20 kg nadwagi po tym jak urodziła dzieci. Po prostu ta nadwaga została już jej na stałe. 

Dnia 28.02.2012 o 01:27, Gość young.lawyer napisał:

Proszę Was Przeczytajcie wszystko i POMÓŻCIE. Opisałem szczegółowo wszystko to co spowodowało, że mam wątpliwości i pewnego rodzaju problem. Jestem w poważnym związku, od ponad 5 lat. Szmat czasu, poważne uczucia, świetna zabawa i ogólne zrozumienie. Wiadome, jak wszędzie kłótnie i nieporozumienia ale nie w tym rzecz. Kilka dni temu byliśmy razem na dość dużej imprezie Fajna zabawa. Wiadomo alkohol. Moja kobieta (nazwijmy ją A) zasnęła około godziny 1:00 ze zmęczenia więc zostaliśmy jeszcze 2 godziny aby była w stanie iść. Od tego momentu kręciłem się wszędzie sam, w znaczeniu bez A, rzecz jasna towarzyszyli mi znajomi, Panie i Panowie. W naszej grupce była śliczna dziewczyna, nazwijmy ją B. Od początku mi się spodobała ale nie zakładałem czegokolwiek i to nie z powodu, że uważałem iż nie mam szans, tylko Szanuję swoją dziewczynę. O godzinie 1:00 położyłem bezpiecznie A i poszedłem zapalić na balkon. Wszedłem i zobaczyłem iż stoi tam mój kolega no i Pani B. Ze zwykłej grzeczności zaoferowałem swoje buty B, zgodziła się, założyłem je jej na nóżki, zaczęliśmy zwykłą rozmowę, mój kolega od początku się nią interesował więc rozpoczął tematy lekko erotyczne. odważnie po kilku już kieliszkach wspominał o ładnym biuście B, o jej włosach itp. W pewnym momencie wypalił, że interesuje go jaki ma stanik, chciał zajrzeć ale ona się uchyliła, aby mu pomóc powiedziałem pokaż i w tym momencie poczułem, że mogę więcej niż inni. Mogłem zajrzeć, niby dotknąć ręką, spojrzeć. Kolejny Papieros, potem zmiana tematu, postanowiliśmy zejść na dół napić się. Przed schodami B oddała mi buty, panowie chcieli iść na dół ale Ona powiedziała aby na mnie zaczekali. Schodząc po schodach szedłem ostatni, wszyscy ją wołali ale Ona wyciągnęła do mnie rękę i poczekała na mnie. Wzięła mnie za rękę i tak przez kilka chwil szliśmy za rękę na salę gdzie można potańczyć. Kieliszek i zabawa, zaczęliśmy w większej grupie ale, B odrzuciła innych panów i podeszła do mnie, i zaczęła ze mną tańczyć. Przytuliła się, wyginała, obejmowała za szyję, ja ją również dotknąłem, uda, brzuch, szyja itp. żadne obmacywanie. Tańczyliśmy dobre 15 minut i czułem, że B nie chce z nikim innym się bawić jak ze mną. Ciągle patrzyła się na mnie, Nasze twarze były blisko, czułem jej oddech i zapach. Ona mój zapewne także ale nie usiłowałem jej pocałować. Następnie wyszliśmy na papierosa. I tam zdarzyło się coś co nie daje mi spokoju. Paliliśmy i rozmawialiśmy z innymi ludźmi, nagle spróbowałem złapać ją za rękę, złapała moją dłoń i nie puszczała. Patrzyliśmy na siebie cały czas. Oczy się jej świeciły. Wróciliśmy, znowu taniec, Twarze jeszcze bliżej. NIE WIEDZIAŁEM CO ROBIĘ Niestety musiała wychodzić, wracała z koleżanką. Postawiłem wszystko na jedną kartę, podszedłem i szepnąłem jej na ucho ZOSTAŃ, ZAŁATWIĘ CI POWRÓT TYLKO ZOSTAŃ i odszedłem. Już po chwili była przy mnie i odpowiedziała, że nie może bo koleżanki będą coś gadały ale strasznie by chciała, potem zauważyłem w Jej oczach i wyczułem w głosie WAHANIE. Patrzyliśmy na siebie dłuższą chwilę. Jednak postanowiła jechać wiem, że jedynym powodem były koleżanki. Na koniec gdy się żegnaliśmy jak zwykle w policzek, jednak zanim trafiliśmy w policzki widziałem Jej wahanie gdzie skierować pocałunek. Gdy wyszła napisałem do niej smsa, że dziękuję za wspaniała zabawę. Ona również była szczęśliwa napisałem jej, że jest śliczna i nie mogę przestać o niej myśleć. Nie wierzyła. Pytała o A, czy jestem z nią szczęśliwy?? I to dwa razy tak jakby to było dla niej ważne. Sądziła, że piszę jej, że jest śliczna tylko dlatego iż jestem pijany. Kilka razy pisałem jej aby powiedziała że nie życzy sobie moich smsów a już nie napiszę ani jednego. Następnego dnia rano napisałem smsa, dostałem odpowiedz, że nie powinniśmy pisać, że nie możemy gdyż mam dziewczynę. Napisałem jej, że nie żałuję żadnego słowa, czynu ona wręcz przeciwnie. A na jej argument iż nie możemy pisać odpowiedziałem że to tylko jej wola. Ale w końcu przestaliśmy. Mam swoje zdanie, Nie oceniajcie mnie bo wiem, że zachowałem się strasznie. Ale chcę wiedzieć czy po takim zachowaniu B, miałbym szansę u niej. Rozmyślania trwają już kilka dni, biję się z myślami i dlatego proszę Was o pomoc. PROSZĘ. Na pewno zanim znowu po Waszych poradach odezwę się do B, skończę z A. Nie będę robił niczego za plecami. CZEKAM

A potem się obudziłeś i waliłeś gruchę do rana aż wióry leciały. 

W 2012 nie byłam w żadnym związku, za to czekała mnie operacja. Jeśli powyższe to była jakaś fantazja na mój temat, to życzę ci wielu nieszczęść, chorób, operacji oraz samotności i wyobcowania aż do śmierci. Trzymam kciuki żeby każda kobieta cię tak potraktowała jak ty chciałbyś potraktować tę hipotetyczną "swoją", chociaż pewnie byłeś wtedy sam i koniec końców znowu będziesz. Pamiętam o tobie skoorwielu.