Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wiem jak mozna byc matka

spedzilam 4 godziny u kolezanki ktora ma dwojke dziecie...nie wiem jakim cudem

Polecane posty

Gość nie wiem jak mozna byc matka

ona jeszcze nie dostala swira. jej corka ma 3 lata a syn 5 miesiecy. bylam tam 4 godziny i wrocilam z bolem glowy. wspolczuje matkom ktore musza calymi dniami przesiadywac z dziecmi. nie wiem jak wy to robicie. nie dosc ze jest to nudne to do tego meczace.... choc jej dzieci nie sa jakies niegrzeczne, ale to ciagle jeczenie, meczenie, mala caly czas cos chce, albo gadac, cos pokazac, albo cos jesc,albo pic,albo speiwac itd. po prostu ciagly ,ciagly halas. a jak maly zacznie jojczyc i plakac to juz normlanie mi sie zyc sie odechciewalo.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdhyu
to aż dziwne, że wytrzymałaś te 4 godz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilianna
poczęla,bo o gumkach zapomnieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczona niewyspana
mysle ze wiekszosc populacji jest z wpadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem jak mozna byc matka
a co to za roznica czy dzieci zaplanowane czy z wpadki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wolly
kiedy to wlasnie to ich gadanie i spiewanie jest fajne :) I ladnie pachna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem jak mozna byc matka
jej syn taki mały a okropnie pierdział

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DFR556T
A ja mam 4 dzieci i co mam powiedziec :D ??? bez dyscypliny nie da rady:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DFR556T
chcociaz u mnei w domu nie toleruje sie marudzen, jęczen czy przerywanych rozmow zwlaszca gdy są goscie i z kim rozmawia sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sikoreczka z pudełeczka
siedzenie z wlasnymi dziecmi to nie to samo co siedzenie z cudzymi i wkurzanie sie ze są takie siakie i owakie. Poza tym jak sobie dziecko dobrze wychowasz to Ci na glowe nie wejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DFR556T
zgadzam sie z powyzszym wpisem.Jesli dziecku nie pozwolisz halasowac,przerywac czy zbyt glosno sie zahcowywac to nic na leb nie wejdzie.Wszystko zalezy od ciebie jakie zasady w domu ustanowisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wygodna 30
nie mam dzieci ale byłam niemile zaskoczona, że dość mocno czasem smierdzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fausti
Teraz postaw się na miejscu przedszkolanki, która ma 25 dzieci i przez 5 godzin musi znosić nieustający hałas, płacz dzieci i skargi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mścisław i mścisława
właśnie najgorzej jest jak dorośli cchcą pogadać a dziecko się drze niemiłosiernie żeby ich przekrzyczeć wrrr:O siedzisz na kawie próbujesz coś powiedzieć a dziecko-mamooo mamooo NO MAMOOOOO krzyczy skacze ciągnie za rękę i jak juz wszystkich "uciszy" to zaczyna opowiadac o sobie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgyhgjh
Ja nie cierpię dzieci. Jak mnie jakieś znajomych albo z rodziny zaczepia to mi się żyć odechciewa. Na szczęście dzieje się to rzadko, bo chyba wyczuwają, że nie żywię do nich sympatii :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mścisław i mścisława
jeszcze pół biedy jak dziecko ma rok, dwa to się mu wybacza bo taki wiek, ale jak 5-latek nie pobawi się sekundy sam tylko siedzi z dorosłymi i nie da nikomu dojść do słowa tylko się drze to masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×