słodycze wliczane w bilans kaloryczny?

Hej, chciałam się od was dowiedzieć czy jeżeli słodycze będę normalnie wliczała w bilans i nie będę przekraczała 1400 kcal to czy zacznę chudnąć? Mam na myśli np kawałek ciasta (ok 200 kcal) do kawy o godzinie 10 rano. Wieczorem wiadomo że nie je się takich rzeczy ale jeżeli zamiast jogurtu zjem ten kawałek ciasta to zaburzy to moje odchudzanie?

byl kiedys taki program w tv , i jakis lekarz wypowiadal sie na temat diet i mowil cos ze jak zjesz np slodycze nawet same w ramach kalorii to i tak sie schudnie bo zjesz tylko tyle a tyle tych kalorii , ale wiadomo ze niezdrowy taki styl odzywiana. wiec pewnie jak zjesz jakies slodkosci w ramach kalorii to schudniesz, wiadomo ze jedzac pelnowrtoscciowe , zdrowe posilki schudniesz zdrowiej

aha, rozumiem dziękuję. może ktoś ma jakieś doświadczenia własne?

ja jak bylam na 1000 kcal zcasem 1200 tez jadlam w ramach kalorii ale nie na wieczor, czasem kisiel slodka chwila lub galaretka owocowa , albo robilam sobie pzrepisy desery dukanowskie , ktore odchudzaja i chudlam tez w sumie schudlam 3 kg w miesiac ale gdybym slodkiego nie jadla moze by bylo minus 4 , a moz enie :)

Hehe. A jednak to nie wszystko jedno skąd pochodzą kalorie. Tkanka tłuszczowa tworzy się WYŁĄCZNIE z weglowodanow zamienianych na tłuszcz (tłuszcz z pokarmu nie ma możliwości zamienić się w tkankę tłuszczowa ciała!) Węglowodany proste (cukry) gwałtownie podnoszą poziom insuliny we krwi. Im więcej insuliny jest wyrzucane do krwi tym organizm się na nią bardziej uodparnia. Im bardziej się uodparnia tym trzustka musi produkować więcej insuliny. I koło się zamyka. Tłuszcz z tkanki tkuszczowej zaczyna być spalany dopiero wtedy kiedy z krwi zostanie spalony cukier (co jest równoznaczne że spadkiem insuliny poniżej pewnego poziomu) ponieważ dopiero wtedy uaktywnia się inny hormon - głukagon, który to właśnie jest odpowiedzialny za spalanie tłuszczu. Jednym zdaniem : im więcej spozywasz cukrow tym wolniej chudniesz mimo tej samej kalorycznosci co innych produktów.

Oczywiście jedno ciastko co jakiś czas nie zaszkodzi. Natomiast pączek i słodka kawa codziennie na śniadanie wliczane w bilans to już duży blad.

pewnie schudmniesz ale jak bezdiesz jesc non stop slodkie to te kalorie pojda ci w tluszcz

oczywiście że nie co dziennie, np raz na 2-3 dni

mysle ze mozesz ale lepiej do poludnia , bo jeszzce do weiczora je predzej spalisz niz na noc

dziennie i wliczaj sobie te ciasta. Ja robie dukanowskie ciastka i serniki na zimno albo pieczone i to mam do kawki rano i w ciagu dnia tez. Ciastka sa z otrąb i kakao a sernik z chudego sera, jajek, z dodatkiem aromatu i słodzika. Jem słodkie i chudne.

tak dukanowskei sa dobre bo mozna zjesc i nie utyc , a 1000 kcal jest lepsa na schudniecie niz 1400

a ile kcal maja takie ciasteczka?

zalezy ktore ale one sa na slodziku i na chudym nabiale przewaznie ,a po tym sie chudnie

no tak ale 1000 kcal to dla mnie o wiele za mało, czuje się po prostu głodna. Poza tym dużo się uczę, jestem na medycynie więc nie ma lekko i na tym 1000kcal czuje się wycieńczona.

oblicz sobie twoje dzienne zaapotrzebowanie na kalorie i odejmij od tego jakies 500 kcal i dowiesz sie na ilu bedziesz chudła