mam rozjebana glowe po rozstaniu

jestem normalnym typem wysoki niby przystojny 22 lata tylko mam psyche slaba tzn. jestem chyba zbyt uczuciowy i mysle ze za bardzo biore do siebie wszystko przejmuje sie pierdolami jak na dzisiejssze realia taka troche "pizda" ze mnie w dodatku zwykle trafiaja mi sie dziewczyny takie dominujace a ta ostania ostro mi glowe zepsula nie wiem czy pracowac nad soba zmienic sie na takiego co sam rani inne a nie jest przez nie krzywdzony bo albo idzie w ta albo w ta, czy szukac innhych dziewczyn ale te co do mnie pasuja zwykle sa gdzies schowane. wszedzie tylko ten typ w stylu mojej ex -czerwone wlosy kolczyk w brodzie rozowy ubiór taka krejzolka zdradliwa jakich pelno po dyskotekach . w sumie nie weim po co tu napisalem moze szukam pocieszenia w necie dlatego jesli macie mnie jechac to nie piszcie prosze tylko o merytoryczne porady moze troche pocieszenia bo tego potrzebuje co mi radzicie?

jesteś ciotą i dlatego tak masz ale na pocieszenie powiem ci, że większość facetów bardzo cierpi po rozstaniu kiedy baba go rzuci... po prostu facet ma to do siebie, że jeśli nie jest kozakiem, typowym samcem alfa... to ma przejebane, ponieważ ciężko mu poznać kobiete, jeszcze ciężej ją przy sobie utrzymać i niestety nie ma okazji do zdrady... i jesteśmy wiernymi lamusami a facet konkretny powinien być taki , który rucha na lewo i prawo, który ma duże powodzenie, i bawic się w najlepsze..

którzy ruchaja na prawo i lewo

nic nie warci szmaciarze

zastanawia mnie tez to jak w ostatnim czasie sie zmienia to teraz kobiety staja sie bardziej seskistowskie i brutalne wrecz bez skrupulow poszukaja glownie seksu wiez uczuciowa zaczyna miec coraz mniejsze znaczenie kultura idzie w tym kierunku tez to zauwazacie?

Spróbuj o niej zapomnieć... Może poznasz jakąś, która będzie Ciebie warta i doceni to jaki jesteś... Tylko uwierz w siebie i spróbuj się jakoś pozbierać po tym związku, choć wiadomo że nie jest łatwo...

probuje zapomniec ale tez rozstalismy sie w takim momencie kiedy miala sie wprowadzic mowila ze nie moze bezemnie zyc nigdy nie byla tak zakochana wkrecala ze z milosci by nawet wyszla za mnie i pomimo jej kurewskiego image to myslalem ze jest dobrym czlowiekiem w glebi pomimi swej powierzchownosci

a pozniej nagle po tym wszystkim rzuca sms standardowym ze do siebie nie pasujemy kiedy juz mnie rozkochala i to zrobila dzien przed walentynkami xDD

4 dni temu jeszcze jak taki leszcz cos pisalem ze mozemy zostac przyjacilmi takie tam.. a ona do mnie wogole nie pisz juz do mnie znajdz se inna .... a ja juz nie odpisalem jak nie to nie juz zdecydowalem sie urwac ten temat calkowicie kiedy ona po 2 dniach pisze o 23.30 sma caly czas mysle o Tobie . to ja na nastepny dzien dzwonie i naiwny umowilem sie znia na dzis na 12 i z rana mi mowi ze nie da rady sie spotkaac i znowu mnie wykrecila nie wiem po co tak robic chce mnie wkurwic czy co moze chodzic po jej kobiecej glowie w takiej sytuacji?

No to współczuje... Chyba dziewczyna jakaś niestabilna w uczuciach, skoro tak szybko zmienia zdanie... Ale, żeby dzień przed walentynkami to rzeczywiście niezłe świństwo

sytuacja jest o tyle skomplikowana ze ona mieszka ze sowim niby ex na chacie i z ojcem bo wzieli we trojke kredyt na remont na 2 lata a ona ponoc z nim nie jest od pazdziernika i nie chce sie wyprowadzic jej z domu i mowi ze jest jej z tym ciezko ale ja juz tyle klamstw sie dowiedzialem ze sam juz w nic nie wierze .ciagle krecenie klamstwa podpuszczanie historyjki ja nie weim po co tak kobiety robia dodam ze bylismy ze soba niedlugo 2 miesiace choc wczesniej chodzilem z nia do klasy to znalismy sie zanim zaczelismy sie na powazniej spotykac