Czemu ludzie tak katuja dzieciaki???

to jest jakies chore!!! co to jakas moda na bicie niewinnych istot? oni sie onanizuja nad pobitymi dziecmi? no nie moge wyjsc z szoku! ja bym psa nie moga skatowac a co dopiero malego czlowieka ...... koooorwy jebanene do piachu!!!!!!

patologia nie powiem bieda bo w biednych rodzinach sa normalni kochajacy rodzice

kiedys moja sasiadka tez walnela corke na moich oczach w buzie a ta mala ma dopiero 4 lata i za to ze sie uswinila na podworku\1 no dziecko jest po to zeby sie brudzic i byc poprostu dzieckiem!!!\ jak ona jej walnela tak przy ludziach to co sie dzieje w domu?

To nie są ludzie.

chorzy ludzie tworza kolejnych chorych

tu nie chodzi o pieniadze tylko o frustracje tych rodzicow chyba ze sobie nie radza w swoich zyciach i wyzywaja sie na slabszych!! wtedy jak ona piznela tej malej to jej powiedzialam ze spuszcze na suke psa mojego pitt bulla co sie go wszysycy w bloku boja! ale pozniej juz nigdy nie widzialam takiej sytuacji

dzieci z wpadki niechciane niekochane ale oddac nie oddaja bo katolicy

i to ze takie mlode panny rodza dzieciaki! no do cholery jak dziewczyna co ma np 17 - 18 lat moze rodzic dziecko i je utrzymac dac mu dobry start! jak ma jeszcze normalnych starych to rozumiem ale jak nie ma i ptologia sie szerzy? no w takich sytuacjach to jestem za aborcja bo chyba lepiej nie zyc niz byc katowanym i ponizanym przez najblisza osobe na swiece! i ta madzia kooorwa to tez mnie wkoorwia jak uj jak mozna zajebac wlasnego dzieciaka naklamac wszystkim i kurde jeszcze pozniej zwalac wine na jakas depresje!!! no to niech sie szmata wyskrobie a nie pozniej zdrowego dzieciaka dobija

skrobanie jest przeciez nielegalne przypominam

moze jestem nienormalna.. ale moja mama też nie raz uderzyła mnie w twarz... co prawda byłam wtedy nastolatka.. ale jak mialam cztery lata nie raz dostawałam ostre manto pasem, a nawet kablem a nie czuje sie przez to specjalnie skrzywiona ... ciesze sie, bo wiedzialam gdzie są granice.. swojej corki nie bije kablem ani pasem, ale jak zasłuzy to dostanie klapsa

kablem 4 latke:o niech twoi rodzice sie jebna sami w leb kablem

i jeszcze kiedys to wam tez powiem ide sobie nikomu nie przeszkadzam wypic piwo na trzepaku u nas na osiedlu bo sie z kolegami umowilam i patrze lezie taka wlasnie lampucera z twarzy mi znana jakies 16 lat bo mieszkam tu juz jakis czas! i zapieprza sobie bez przypalu z brzuchem ;OOO chyba to 7 miesiac bo idzie jak ten walen sie toczy i podbija do nas na bezczela ze chce fajke!!!!! normalnie jak mi sie noz w kieszeni otowrzyl kumpel do niej wyjazd szmato dzieciaka truc przy nas nie bedziesz a drugi ze moze jeszcze jej piwo kupic no jak mozna tak robic!!!!!! jak nie chcesz to skrob sie albo oddaj do dziury zycia!!!mam nadzieje ze niektorym sukom ktore tak robia to da do myslenia!

kablem nie dostawalam jak mialam cztery lata... tez byłam starsza dziewczyna... jak spierdalałam z domu to sie wcale im nie dziwie ze mnie w ten sposób prali jak nie mieli jak mi juz wbic do rozumu czegokolwiek

no a nie mozna ROZMAWIAC do cholery przeciez dzieci maja chlonne umysly sa madre rozumieja DZIECIAK TO NIE PITT BULL ZEBY GO LAMAC!!! ja swojego burasa nigdy nie uderzylam ani razu!!! ani jednego razu nie walnelam psu ktory jest uwazany za najgroznijsza rase na swiecie!!!!! no to jak moj pies rozumie bez tluczenia chociaz jest 1000000000000 milionow razy glupszy od dzieciaka to jak mozna dzieciakowi nabic a ciebie jak kalblem lali no to gratuluje rodzicow ciekawe kiedy z ciebie wyjdzie ta ciemna strona

kiedys matki paliły przy dzieciach i w ciąży a dzieci zdrowe sie rodzily... co prawda to tupet jak ciezarna prosi o faj. ja nie rozumiem tylko picia alkoholu w ciązy, bo dzieci rodzą sie wtedy zdrowe, ale duzo slabiej sie ucza

heh no przeciez im ktos bardziej wyszczekany, bezczelny tym fajniejszy kult fajki i piwa i stringow wystajacych z gaci

po alkocholu zdrowe?? to poczytaj o FAZ wpisz sobie to w google i zobaczysz te zdrowe dzieci uchlanych mam

Dzieci bic nie wolno, ale czasem przegina sie w druga strone. Mieszkam w kraju, gdzie jest calkowity zakaz bicia dzieci i tu przyklad z zycia: turysci z Fancj siedza w restauracji z dziecmi. Wyglupiaja sie. Widac, ze w zartach i ze smiechem tata uderza dziecko w glowe. Dziecko sie smieje. Za 10 min. do restauracji wchodzi policja i aresztuje tatusia. To chyba przesada.

mam juz dziecko i jeszcze ciemna strona nie wyszła i na pewno nie wyjdzie... bo mi nie wbili katowania. a poza tym własnie ... nie rozrózniacie manta za kare od katowania.. tez nie rozumiem czegos takiego jak łamanie nog, czy pranie do nieprzytomnosci, a zdarzaja sie tacy jak widac...wy nie pamietacie tego jak nauczyciele walili linijka po rekach az do krwi... i wcale rodzice nie sa przez to skrzywieni a dzieci do lat 8 bic to faktycznie nie jest najlepsze wyjscie. ale gdy taki nastolatek rzuca sie rekami na rodzica?? myslicie ze rozmowa wystarczy??

niezle zarty uderzanie dziecka w glowe haha:o

ja mam 25 lat i nie mam dzieci bo uwazam ze nie byla bym w stanie zapewnic im godnych warunkow zycia. poki co utrzymanie siebie samej daje mi wiele do zyczenia nie mam wszystkiego co bym chciala miec a jak ja sie nie spelnie to jak moge zaspokoic potrzeby swojego dzieciaka! i dymam sie z glowa jak mam potrzeba a te male suki na przypal sie rypia gdzies po dyskotekach czy domowikach sloneczka wymyslaja ja pierdziele no tak sie wsciekam a najgorsze to ze nic z tym nie mozna zrobic bo prawo dziala tak a nie inaczej

nie wiem jakiego lepszego slowa urzyc zamiast "uderzyl", po prostu klepnal, tak jak sie czasem robi w zartach. Nigdy nikoga nie popchnales, nie klepnales w zartach? Dziecko bylo juz duze, mialo ze 12 lat. Oni sie swietnie bawili.Do czsu oczywiscie.

do Wooly.. i własnie tu masz racje! przecież teraz juz wszyscy wiedzą ze własnie bezstresowe wychowanie jest chore! bo rośnie nam społeczenstwo bandytów.. a ni każdy rodzic ma w sobie psychologa i wie jak podejść dziecko zeby dac mu odpowiednią karę! wtedy puszczają mu nerwy i daje klapsa abo jak w moim przypadku pas.. i to jest normalne zachowanie... chore jest bicie do nieprzytomnosci czy celowe uszkodzenie ciala

mam 21 lat.. tez urodzilam wczesnie... ale jakos dałam rade zapewnic swojej corce dobre zycie i jestem w stanie dalej to robic... nie rozumiem faktycznie tych lasek ktore sie dupcza po katach przed 18 rokiem zycia i potem prosza mame o kase na dziecko

a z drugiej strony jak by moj kundel ugryzl kogo kolwiek to by mi go uspili albo zastrzelili na miejscu a ja bym dostala kolegium czy jak to sie tam nazywa teraz bo sie nie orietuje. a jak tak tatus na nawalony jak meserszmit dzieciaka leje przy drabinkach albo mamusia tipsiara wymierza sprawiedliwosc w markecie to ludzie odwracaja glowy i to pietnowane nie jest!! ale jak szczuje swojego psa na opone zeby zapokoic jego NATURALNA potrzebe walki to 1000 komentarzy przechodniow ze w nim agresje buduje!!!

a tym ze odpowiadam na ten temat chce tylko powiedziec o tym, że popadamy w skrajności... albo w ogole nie wychowujemy, albo "wychowujemy do bólu lub na śmierć" wszystko co mowia "naukowcy" trzeba przedzielic przez dwa dopiero wtedy wyjdzie nam prawda

Nie jestem za biciem. Wyobrazmy sobie, ze spozniamy sie do pracy, aszef daje nam za to klapa w dupsko. Za niewyrobienie sie w czasie : 5 pasow na gola. Okropnosc. Jednak musi byc system kar i nagrod - w wychowywaniu dzieci tez.

pamietacie jak głośno było o bezstresowym wychowaniu?? nie mozna za nic w swiecie dziecka uderzyć! wiecie co ... miałam kiedyś taką sytuacje.. 10 czy 11 lat miałam.. ostro przeskrobałam... matka wyciągda cienki pas a ja do niej - "mamo ja wiem gdzie mam zadzwonic kiedy mnie zbijesz bo pani w szkole wie jaki to numer" a moja mama na to spokojnie... dobra dzwon.. zobaczymy czy w domu dziecka bedzie ci tak "kolorowo"... wiedziałam ze z mamą mam dobrze, wiec zrozumiałam i sama wtedy nastawiłam dupsko na pas... Bo zczaiłam.. mama to zauwazyła i nie dostałam.. Dziecku ciezko jest zrozumiec pewne sprawy.. dlatego trzeba miec podejscie... a nie kazdy jak juz wspominałam, jest psychologiem....

mysle ze to wynika jednak z frustracji rodzicow niestety moze gdyby ich potrzeby byly lepiej zaspakajane takich sytuacji by nie bylo, z frustracji rodzi sie agresja a z agresji to sami wiecie jaki niedaleki krok do rozladowania tego a ze dzieciak pod reka wkurwia bo cos tam psoci albo jest poprostu dzieckiem to pach lepe mu w twarz albo glowka w ziemie

jesli ktos wal głowką w ziemie dziecko to juz nie jest wyładowywanie frustracji.. to jest własnie katowanie