Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gusia686

do wszystkich właścicieli psiaków

Polecane posty

Słuchajcie kobitki, jak byście się zapatrywały na stworzenie placu zabaw dla psiaków, gdzie byłyby różne przeszkody i zabawki i właściciel mógłby się pobawić z psiakiem i pouczyć go sztuczek. I ile byście były w stanie zapłacić za godzinę takiej zabawy z czworonogiem? Weźcie pod uwagę, że w takim miejscu psiak będzie mógł legalnie pobiegać bez smyczy i bez kagańca i wyszaleć się do woli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xckjxkcjx
wszedzie nasrane przez te skowyry. jeszcze plac zabaw - a na chuj - uśpić je wszystkie, spalić w chuj. tylko się gryzą srają i leją po korytarzach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewcze85
Ja tam wolę koty ;) Chodzi Ci o coś w stylu szkółki dla psów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfkqwpoerwieotfhiweru
10 zł miesięcznie ale mój pies i tak woli zapaszki suczek i nie bawiłby się dobrze w takim ogródku, ja sprzątam po psie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psiara Gdańsk
Takie place zabaw i wybiegi są w większych miastach, ogrodzone, zaopatrzone w pojemniki na odchody. Wstęp za darmo, torebki kosztują jakąś złotówkę (przy kubłach stoją dystrybutory). Jednak ze względu na gabaryty takich miejsc (wymiary wybiegów to około 20x40 m) sprawiają, że tylko nieliczne osoby decydują się na wstęp. Pies musi się wybiegać, mieć przestrzeń, najlepiej sprawdzają się kilkukilometrowe trasy. Tak więc jeśli chciałabyś myśleć o płatnym placu zabaw, lepiej zainwestować w znacznie większy teren i skierować ofertę do szerszego grona psiarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę o 40 arach działki. No i to nie tylko wybieg, ale także różne przeszkody i zabawki typu slalomy, tunele, płotki itp. No i w tym samym miejscu można byłoby zapisać psiaka na szkolenie. W większości miast są parki, ale polegają one na zwykłym ogrodzonym kawałku trawy, a to jednak byłoby zupełnie co innego, zwłaszcza, że możnaby było zostawić psiaka pod opieką opiekuna no i istniałaby możliwość transportu psiaka na plac, żeby się wybiegał i później z powrtem do właściciela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz widze ten plac zabaw, -jeden wielki halas -psy sie tarmosza i gryza -wszedzie dookola pelno gówien i szczyn -psy kopuluja z sukami to tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prosiłam o odpowiedź właścicieli psiaków. A tak dla wyjaśnienia jeżeli powstałby ogrodzony plac tylko dla psów to ludzie by chętniej chodzili tam i nie było by tyle kup. A poza tym ja planuje zrobić taki plac na obrzeżach miasta a nie w środku osiedla. I bardzo proszę o niewypowiadanie się osób, które nienawidzą psów bo ich opinia mnie nie interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babsko zaraza
taaaa i ten plac zabaw dla kundli koniecznie pod twoim oknem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ogladam UWAGE!!
ja jestem jak najbardziej za :P tylko ze u mnie na osiedlu debile nie umieja zrobic placu zabaw dla dzieci a co dopiero dla psow!!! taki ten kraj jest niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oczywiście że
beatka to jest znana jennifer8787* i nawet przy psim temacie wylazłjej kurewski charakter.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jako właścicielka psów musże przyznać ,ze pomysł jest interesujący , ale chyba tylko na kilka pierwszych wizyt . Ale mozę chodzi o to ,zę moje psy bardziej od zabawy musza sie po prostu " wylatać " :) Natomiast w kwestii technicznej - wyjazd z psami poza miasto jest dla wielu absorbujący i potrzeba na to sporo czasu , a o to coraz trudniej . Ludzie moze i ichcieliby przyjechać z psami ale czasu brak .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego istniałaby możliwość przyjechania po psiaka, zabrania go na plac aby się wyganiał i wyszalał, a później odwieźć z powrotem po domu o określonej przez właściciela godzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
założenia jak najbardziej słuszne podejrzewam jednak ,zę przerośnie cie to kosztowo , no, chyba ,ze masz kupe kasy :) Ty pojedziesz po psa a kto w tym czsie zostanie na placu ? A jak przywiziesz jednego psa - a zadzwoni ktoś następny ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie rzeczy organizacyjne są do dogrania. Oczywiście transport byłby dodatkowo płatny, do tego różne karnety, karty stałego klienta itp. Na miejscu byłaby możliwość zapisania psiaka na szkolenie z podstawowego posłuszeństwa i zrobienia zakupów w sklepie. Niestety bogata nie jestem (chociaż bym chciała), ale dysponuję dużą działką na obrzeżach miasta. A taki sprzęt dla psiaków do zabawy i szkolenia wcale tak dużo nie kosztuje, a na biznes można dostać dofinansowanie. Tylko póki co zbieram opinie czy w ogóle to się będzie opłacać i czy będzie to miało jakikolwiek sens. Ja sama posiadam 2 psiaki i wiem, że jakby ktoś stworzył coś takiego to bardzo chętnie bym skorzystała. Interesu nie prowadziłabym sama, tylko z mężem i kilkoma przyjaciółmi, w kwestii transportu i zostania na miejscu nie byłoby najmniejszego problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a poza tym oboje z mężem jesteśmy po licencjonowanym kursie behawiorystyki i bez problemu bylibyśmy w stanie zapanować nad psiakami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oczywiście że
trudno jest namówić psa aby bawił się akurat w danym miejscu.Rozumiem autorkę ale ja się wyprowadziłem na leśne rancao z Warszawy i ni lubię tam bywać ze swoją suką widząc niemiłe spojrzenia lokalnych mieszkańców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omg883
to jest pytanie skierowane do właścieli psów i ja nie rozumiem po co wgl wy dodajecie te glugie komentarze skoro psa nawet nie macie. ja jestem oczywiście za takim placem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oczywiście że
Właśnie wpadłami taka myśl:może stworzyć hotel psi?Posiadam teren ok.3ha ze stawem ,moja suka uwielbia się w nim kąpać/posokowiec bawarski.Gówna psie nie są problemem.Mam budynek gospodarczy 200m.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prowadząc regularny i systematyczny interes wiem jedno - do pracy sa potrzebni pracownicy i to z jasno określonymi obowiązkami i zakresem zadań :) Każdy musi wiedzieć kto jest szefem i co kto robi i za co odpowiada . Nie zniechęcam cię , niech mnie Bóg broni , chęc ci tylko powiedizeć ,ze w pracy nie ma przyjaciół ani nawet znajomych - są pracownicy z umowami . Bo po okresie euforii i fascynacji każdy bęzie ciągnął w swoją stronę i trudno będize nawet mieć do niego pretensję . Natomias opłacanie takiej ilości ludzi ociągnie za sobą olbrzymie kwoty - obyś je zarabiała przez wiele lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cz twój posokowiec też jak szczeka to z takim zapłem jakby miał zamiar paść na serce ? :) jak idę z psami na swoje pola , mijamy sasiada , ma właśnie takiego psa , który tak jazgocze ,zę aż plomby w zębach dzwonią :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oczywiście że
mój posokowiec uwielbia szukać rzucanych mu fantów.I nigdy nie odpuści.Szuka ciągle,czasem nawet 10minut.W przerwach pływa w stawie żeby się ochłodzić.I dalej szuka. Ale ma już 10 lat suczysko i zauważyłem że już siły niectakie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oczywiście że
Tak ona ma szczekanie takie wysokotonowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pani wasza
pomysl jak najbardziej popieram bo malo takich miejsc gdzie pies moze byc bez smyczy a tym bardziej bez kaganca ,ostatnio ogladalam nawet taki program o specjalnych parkach dla psow stworzonych w ameryce byl to ogromny teren ogrodzony byly tam dzrzewa krzaki pagorki niewielkie wanny z woda gdzie psy w upal sie moczyly i ogolnie wchodzil tam wlasciciel spuszczal bezkarnie psa i siadal na laweczce a psiak biegal do woli i bawil sie z innymi i wbrew pozorom co niektorym tu opiniom psy nie kopulowaly ani sie nie zagryzaly wiadomo od czasu do czasu wynikla niewielka sprzeczka ale wystarczy rozdzielic psy ,pomysl jak najbardziej popieram i marze kiedy u nas w polsce utworza takie miejsca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lhooq
bylabym jak najbardziej za, tym bardziej że jestem posiadaczką border collie, czyli wulkanu energii. dziewczyna jest bystra jak cholera, ale ogród mam mały i przydałby się bezpieczny, ogrodzony plac na którym mogłaby się wyszalec i poszkolić. no ale jestem z mniejszego miasta (80000 osob) i niestety władze miasta nie potrafią zorganizować nawet porządnego schroniska. a odpowiadajac na postawione pytanie, nie mam pojecia ile moglabym zapłacic miesiecznie, to chyba kwestia wyposażenia, gospodarowania i bezpieczenstwa takiego miejsca ;) tak czy inaczej, jestem ZA ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewqrqwer
Póki miałam młodego psa, który potrzebował różnych bodźców, szukałam takich miejsc. Potem zostało szkolenie i spacery. Niestety nie jestem majętna ale około 10 złotych za godzinę ewentualnie do 15 dałabym (ale wtedy rzadziej) gdybym znów miała młodego psa pod opieką. To taka cena jaką płacę obecnie za płatne place zabaw dla dziecka (np w centrach handlowych). Coś takiego o czym piszesz, autorko tematu, jest np w Gdańsku-Osowej (plac dla psów, różne zajęcia, seminaria,spotkania - niestety nie wiem jak im się wiedzie) ale nigdy tam nie dojechałam - za daleko i pies już nie w wieku na beztroskie zabawy (już szuka konkretów czyli np jedzenia, rękawa pozoranta, możliwości polowania, zwady z psami itp). Poza tym, Gusiu, powinnaś pytać np na Dogomanii (sorry jeśli już to zrobiłaś) bo tu kołtuństwo panuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeden z moich psiaków ma już 10 lat, dalej potrzebuje wybiegania. Jak pojedziemy z nim na działkę i go spuścimy to biega jak szalony :) Ja mieszkam na osiedlu i niestety nie mam możliwości spuszczania psiaków ze smyczy. Kilka lat temu mieliśmy takie pola niedaleko, gdzie ewentualnie psiaki mogły bez smyczy pobiegać, ale już na tą chwilę prawie skończyło tam powstawać nowe osiedle. Dlatego moje psiaki byłyby przeszczęśliwe, jeśli mogłyby się pobawić z właścicielem na takim placu :) i mam nadzieję, że nie tylko ja jako właściciel psiaków mam takie zdanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×