Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość damian..28

mam poznać znajomych mojej dziewczyny i wiem że nie będę miał szacunku

Polecane posty

Gość damian..28

Mam poznać w weekend przyjaciółkę mojej dziewczyny oraz faceta tej przyjaciółki. Słowem: zaprzyjaźnioną parę. Wiem jednak, że tamta laska ma nieślubne dziecko, wpadła jako nastolatka. Ten facet jest z nią jakiś czas (nie jest ojcem dziecka). Trochę się obawiam, że nie dogadam się z nim, bo już z samych opowieści nie mam do gościa szacunku. Moim zdaniem trzeba być prawdziwym frajerem, by zgodzić się na utrzymywanie obcego dzieciaka. Mamy coś wypić, i co będzie gdy powiem coś czego nie powinienem mówić? Jak mam się zakumplować z facetem, który ma totalnie inny światopogląd, który jest takim frajerzyną? Dla mnie tacy faceci to idioci, desperaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katajomahalik
A prawiczki kim dla Pana są. To jest istotne a nie jakiś czop z obcym bękartem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybacz ale tamtemu do pięt nie dorastasz. Widać,że jesteś niedojrzały. Nie przyszło ci do głowy,że ją kocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wweerrttyy
Ciekawa jestem co powiesz za kilka lat, np.: jak się ożenisz, potem się rozwiedziesz (teoretyczne), bo kobieta znajdzie nowego faceta, którego pokocha. Koledzy nowej dziewczyny nie będą ciebie szanować,bo jesteś rozwiedziony i masz dziecko na utrzymaniu. Przecież to, że ktoś kogoś zostawił nie umniejsza jego wartości, nie wyszło w związku, bywa. Ale masz płytkie myślenie, rozumu życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla autora tematu widać wszystko jest czarne albo białe. Masz dziecko-już cie nie kocham. Współczuję twojej dziewczynie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izusia.87
Ja mam nie slubne dziecko,mam chłopaka i ja nie mam ochoty wychodzic za mąz i też nie masz do mnie szcunku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wweerrttyy
ja też jej współczuję, taki powierzchowny... widać, że ograniczony na życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damian..28
"Masz dziecko-już cie nie kocham" Jak to "już? Ja w ogóle nie nawiązywałbym związku z kobietą z dzieckiem, więc nigdy bym takeij nie pokochał. "Koledzy nowej dziewczyny nie będą ciebie szanować,bo jesteś rozwiedziony i masz dziecko na utrzymaniu" Ty chyba jesteś mało inteligentna, co? Mi nie chodzi o to, że jej związek nie wyszedł, tylko o to że facet utrzymuje cudzego dzieciaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damian..28
"Ja mam nie slubne dziecko,mam chłopaka i ja nie mam ochoty wychodzic za mąz i też nie masz do mnie szcunku!" Nie o laskę mi chodzi, ale o tego frajera. Nie miałbym szacunku do Twojego nowego faceta, który utrzymuje dziecko, które nie jest jego. A nieślubne pisze się razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapewniam Cię,że jeżeli ktoś tu jest mało inteligentny to Ty i podejrzewam,że większość wypowiadających się tutaj osób mi przytaknie. Widać,że nigdy jeszcze naprawdę nie kochałeś,bo miłości się nie wybiera. Gdybyś Ty był taki inteligentny to byś wiedział,że jeśli się kogoś pokocha to to, czy osoba ta ma dziecko,nie ma reki,nogi czy ucha przestaje mieć znaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wweerrttyy
(wyobraź sobie - Ty nastolatek) Twoja mama poznała super faceta i zamieszkali razem, to, że facet dbał o Ciebie, ogólnie interesował się Tobą, opłacał rachunki, wycieczki itp. to frajer? (A ojca byś nie miał, bo znalazł sobie nową rodzinkę)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka prawda........
niezbyt przyjemne dla kogos w danym towarzystwie tematy w stylu nieślubne dziecko nie beda raczej poruszane, wiec jezeli nie odczuwasz jakiegoś szczególnego przymusu wyrywania sie z tym to raczej nie bedziesz mial okazji do wyrazania swojej opini na ten temat:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damian..28
Myśle że postawimy sobie wspólnie kloca na klate i bedziemy żyli jak trzeba a co do dziecka tej koleżanki to pomoge go wychować niech wie że wuj to nie huuuj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×