Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fsdvdsvfddfvd

po kazdej wizycie w konsulacie, w Londynie, wstydze sie ze jestem Polką..

Polecane posty

Gość fsdvdsvfddfvd

pan ( ochroniarz) ledwo dukający po angielsku, co druga panienka odstrojona jak na odpust..cekinowe paski, rowy z dupy na widoku...w jeansach, porwane, ciągnące sie po ziemi nogawki, kolczyki jak najdłuższe i świecące, biale futerka, blond z ''polskim'' balejagem.. szpile, na zapytanie o kolejkę reagowały agresywnie i wyniosle.. i o dziwo , panie ktore przychodziły z tak zwanymi ''ciapatymi'' ,większość zachowywała się kulturalnie, ubrana normalnie, ahhh w konsulacie bylam w poniedzialek.. smierdzący kac unosił się w powietrzu, co raz musialam się obracac od faceta ktory smierdzial sfermentowaną wódą.. oczywiscie co drugi pan w dziwnie wyglonych wlosach na irokeza.. podejrzewam ze fryzura robiona samodzielnie, no i kolorowa kutka ze skory, ktorą noszą ludzie jeżdżący na motorach, oczywiscie uogólniam, ale ponad 80% wyglądała właśnie tak jak to opisałam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczarowany olowek1000
zgadzam sie. Jak juz musze tam isc to chowam glowe w kolnierz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość numerowaaa
A po co tam musiscie isc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia n7665
Serio? Az takzle tam jest? Ja co prawda nie nosze podartych jeansow ani tipsow ani bialych kozaczkow i futerek. Ale mam jedno pytanie. Co to znaczy baleyage "po polsku"? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kremowka
ha dobre, ja w konsulacie bylam dwa tyg temu wyrobic paszport dla dzieciaka i poczulam sie jak za komuny w Polsce, baby pracujace w tym konsulacie to maja takie miny jakby zaraz siekiere mialy wbic w plecy, niesympatyczne, zero usmiechu, wredne spojrzenia.... Polski customer service rowna sie chyba z tym w zabitej dechami rosyjskiej wsi....zadalam kobicie pare pytan to wrecz odpowiedziala z krzykiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rasową Polkę można łatwo rozpoznać blond włoski, obcisłe spodenki upinające się na bioderkach i kurteczka ciut za mała aby można było zobaczyć plecy i bieliznę. Widziałem taką z mamuśką w sobotę. Pazury i torba która ma wszystko od świecidełek po inne pierdoły jednym słowem wieś śpiewa i tańczy. A najlepsze są Polki, które tu zwalają się bo są w ciąży i maż idzie na dzień dobry do pracy a on po co? po benefity takie mnie rozpierdalają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pracuje tam tez jedna pani,starsza kobieta blondynka,bardzo sympatyczna osoba z ktora mozna sobie prozmawiac. Bylam tam 3 razy i zawsze ide do tej wlasnie kobiety. Mnie denerwuje ten tlok w srodku,fakt ze jest tam malo miejsca ,a wiekszosc przyjezdza z wozkami , i nie ma nawet jak przejsc. NUMEROWA -ja chodze tam wyrabiac paszporcik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wikkki
a mnie najbardzie w..kurwiq z całego konsulatu paniusia która przesłuchuje w ramach pomocy prawnej ...drugiej tak gburowatej,aroganckiej kobity nie widziałam na dodatek niekompetentna ...zamiast jako świadka w sprawie ona mnie chciała jako podejrzanego ...w sprawie rodzinnej przesłuchiwać....ale czegoż się spodziewac po przedstawicielach polskiego wymiaru sprawiedliwości.../

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 razy byłam w konsulacie i nie było źle. Naczytalam się wlasnie na forach że pan ochroniarz niemily, że obsługa straszna i panie opryskliwe, że trzeba ustawiać się w kolejce od 6tej rano. A w realu wszystko wyglądało o niebo lepiej. Pani była miła (to chyba ta blondynka wyżej wspomniana) na ubiór innych się nie gapilam bo nie jestem jakąś zawistna baba. :P wiadomo że tam Polacy z różnych warstw społecznych przychodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emsima
teraz juz nie trzeba ustawiac sie w dlugich kolejkach i czekac od 6stej rano bo wporwadzili system rezerwacji spotkan i sie idzie na konkretna godzine, ale obsluga jak byla gburowata tak jest, bylam ostatnio po paszport z chlopakiem, wypelnilismy formularz i zamiast polskiegoa dresu wpisal angielski bo tak bylo w przykladowym formularzu tam wywieszonym to babsztyl go ofuknela, ze zle wypelnil formularz...potem podawal jej zdjecia i upadlo jej na podloge i ona nie zuwazyla i odrazu z morda Zdjecia! przygotowal sie pan do spotkania czy nie? a jak zauwazyla ze jej zdjecie upadlo to zero przepraszam...no co za obsluga! a pan wpuszczajacy przy wejsciu moglby zadbac bardziej o zeby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ohohoho123
dokladnie tak wyglada polski plebs !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsdvdsvfddfvd
co do pan w okienkach to ja chyba mialam szczęscie, musialam zalatwic upowaznienie, i pani ktora mnie obslugiwala zachowywala się normalnie :) pani w kasie, rowniez miła:) polski baleyage to blond ktory wygląda popielato, przewaznie dodane cienkie pasemka brązu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes egoistka
a tak z ciekawosci potrafia tam gadac po angielsku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość numerowaaa
Po paszport tez bylam w konsulacie, ale w sumie paszport sie wyrabia raz na 10 lat dlatego mnie zaciekawilo po co jeszcze ludzie tam chodza tak czesto. NIe pamietam nic szokujacego powiem szczerze, nawet kolejki az takiej nie bylo, a ludzi zupelnie nie pamietam, ani tych czekajacych, ani urzednikow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam bylam raz kilka lat temu, ogolnie nie za ciekawe przezycie, caly dzien nam na tym zjechal bo tyle ludzi w jednym malym pomieszczeniu. smieszne jak na konsulat ktory powinien jakos rezprezentatywnie wygladac.. panie w okienku rzeczywiscie typowe polskie urzedniczki, zero kultury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak dziecku zrobisz odrazu na 10 lat?? Pierwszy paszort jest na rok,wiec juz masz 2 wizyty. Nie wiem dlaczego ludzie zawsze tam chodza rano,wlasnie wtedy sa najwieksze kolejki. Najlepiej jest isc miedzy 12 a 14-sta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Freeway cola
usialala moze odrazu podepnę się jak jz o paszporcie dla dziecka mowa.. Jak jeszcze bylam w PL dowiedzialam sie, ze musze w konsulacie zrobic tymczasowy ( nie wiadomo na ile ? :o ) przyleciec do PL, zameldowac dziecko , dostac PESEL, to trwa tygodnie wtedy po paszport, kolejne miesiace i to wszystko razem z mężem we dwójkę :o Nie da się wszystkich formalnosci w Polskim konulacie wlasnie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsdvdsvfddfvd
wniosek o pesel sklada się razem z wnioskiem o drugi tymczasowy paszport dziecku, w konsulacie, akurat jestem w trakcie calego procesu..po to te durne upowaznienie, bo pani w PL stwierdzila ze moja mama nie moze umiejscowic aktu urodzenia..zygac sie chce tyle zalatwiania..za rok aplikuje chyba o brytyjski, przynajmniej bede miec z glowy na 5 lat..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Da. Ja nie mam juz od dawna zameldowania w polsce,i tez sie balam cvo to bedzie z paszportem dla malej. Dziecko dostalo pesel,ja nie musialam meldowac dziecka nigdzie. Wtakich przypadkach uzywaja ostanie adres zameldowania rodzicow. Musialam pisac upowaznienie dla kogos w polsce,kto poszedl zaltwic pesel.I tu byl problem bo pani z konsulatu napisala mi zle upowaznienie...ale wszystko zaltwilismy pozytywnie. Nie pamietam,ile dokladnie czekalam na wszystko..nie chce cie w blad wprowadzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×