znalazłam coś w tel faceta...

wiem, ze nikt nie popiera zagladania w cudze tel, ale pewnie i tak 90% to robi:D zresztą nie o to chodzi, bo ja tez tego nie lubię, ale wczoraj jak wyszedł do toalety to coś mnie podkusiło. Srawdziłam folder z smsami - nic, ale w połączeniach miał nieodebrane od jego byłej dziewczyny w Walentynki, a potem odebrane, czyli widocznie dzwonila drugi raz i odebrał. Po chole*e?, wiem, ze ma swojego faceta ponad dwa lata juz wiec po co dzwoni. A moze sie spotkali? Bo wiem, ze w walentynki był w miejscowosci w której mieszka, podobno z mama na zakupach jak wtedy mówił, ale teraz to juz nie wiem. Przeciez nie spytam, chociaz kurde jestem bardzo ciekawa po co ta cizia dzwoniła, a wiem, ze wczesniej tez kilka razy pisała na przestrzeni poprzednich miesiecy. Ja mam chlopaka i nie odzywam sie do moich bylych? Jeszcze oni byli krotko ze soba bo jakies pol roku nie wiecej wiec, az tak potrzebuje jego kontaktu?........

no widocznie potrzebuja sie wzajemnie

Najlepiej z nim porozmawiaj. Tylko wal prosto z mostu. Pewnie wkurzy się, że zaglądasz w jego telefon, le zapewnij go, że to był tylko raz, ale, że nie w tym rzecz. Powiedz coś w stylu '' jak mam Ci ufać, skoro Ty tak robisz''. Chociaż w sumie to nie ma powodów do zmartwień, jeżeli to tylko raz tak się zdarzyło to odpuść, ale jak następnym razem też tak będzie, to wprowadź tą radę w życie...

Zadzwoniła powiedzieć,że kocha i usycha z tęsknoty.

to chyba ona go potrzebuje bo ona dzwoni

nie chce walić prosto z mostu, bo jak potem beda takie same sytuacjeto bedzie sie chował z telefonem. jeszcze pytalam go wczoraj czy sie z kims ostatnio widzial, czy chce mi cos powiedziec, to wymienił wszystkie telefony/spotkania tylko nie ten. a moze zapomnial bo to 2 tyg temu było?

????????/

pewnie juz sie z chlopakiem rozstaja i szuka pocieszenia :P albo wcale go nie miala..

jak mnie wkur*iaja takie laski. ale co ja mam teraz z tym zrobic?

porozmawiac z nim a nie z nami :-)

Ja pierdziele!!ja nie wiem co wy tu tak wszystkie się tłumaczycie z tego zaglądania w telefony facetom!!nienormalne jesteście??przecież w związku nie ma prawa być chowania niczego!!!ja biorę tele,kompa,listy ,pocztę mojego męża kiedy chce!!do cholery jasnej!!i on moje rzeczy też!!nawet po miesiącu chodzenia już mu szybko wyjaśniłam,że mam wgląd we wszystko!jeśli facet nie ma nic do ukrycia to się nie będzie kompletnie sprzeciwiał tak jak mój!!!no zastanówcie się do cholery!!!!każdy facet,który kryje tele,komp czy coś innego to wichłacz!!!!!

ale on nie chowa, ma na wierzchu zawsze, jak wychodzi to zostawia nie kryje sie z nim, ale jak mu powiem co widzialam i ze patrzylam to powie ze nie ufam mu bla, bla, bla i ze to nic bo dzwonila po to i owo, a potem bedzie wszystkie ewentualne rzeczy kasowal.. musze miec jakies dowod wiekszy zeby mu dopiep*yc

no ale nie rozumiesz,że nie chodzi o to,że nie chowa tylko o to,że ty powinnaś bez wyrzutów zaglądać tam kiedy chcesz!!!a ty się teraz martwisz co on powie,że spojrzałaś!Jesteście razem to patrz ile chcesz i nie musisz się z tego spowiadać!a on nie ma prawa mieć do Ciebie pretensji!

no ale dla mnie to nie jest normalne przegladac czyjis telefon

I jak pisze do Ciebie przyjaciółka, koleżanka o czymś osobistym, to Twój mąż też może sobie to przeczytać? Nie rozumiem tego, nie wyobrażam sobie grzebania w telefonie mojego partnera, i na odwrót. No ale też nie mam ku temu podstaw, bo ani ja ani on nie chowamy się z telefonami po kątach. Autorko, ja to bym jednak nie dała rady tej informacji trzymać w sobie. Ja bym zaczęła coś mówić na temat związany z byłą, aż w końcu zaczepiła bym o nią, i rzuciła coś mimowolnie, że dawno już z nią się nie widział, nie gadał.. czy coś takiego.

ale on sie nie kryje z telefonem a ja mu nie przegladam, raz pol roku temu powiedzial zebym odp jego koledze jechalismy wtedy na wakacje, a on ma w smsach foldery takie rozmowy, pogrupowane pod nazwami osob i jak wychodzilam z folderu kolegi to automatycznie mi sie wyswietlily pozostale i tam byl tez jej, ale nuie moglam przeczytac bo to wszystko tak szybko i odlozylam, potem zajrzalam wieczorem to juz nie bylo tego folderu.... a teraz po tym pol roku zajrzalam i byla rozmowa tel od niej... jak mu powiem to wyjde na taka co weszy i jest niepewna siebie i w ogole, chce jakos do tego dojsc o co chodiz ale bez jego wiedzy. wkur mnie ta laska niezmiemsko

jesli nie chcesz przeprowadzic rozmowy w prost z facetem to co innego mozna ci doradzic? chcesz zebrac dowody ? niby jak? bedziesz czekac i sprawdzac mu telefon? a jak nic nie znajdziesz bedziesz sie zadreczac ze moze wykasowal......... bedziesz zyla w ciaglych domyslach i podejrzeniach. ja mialam kiedys podobna sytuacje bo z telefonu faceta czasem m telefonowalam (on mial na abonament ja na karte wiec czasem pustka na koncie) i w ten sposob znalazlam polaczenia z byla i zapytalam wprost i zazadalam wyjasnien glupio sie tlumaczyl cos tam krecil- ale uwierzylam w bajke ktora mi sprzedal sytuacja pare razy sie powtorzyla i teraz juz nie jestesmy razem bo poproslilam aby nie odbieral od niej telefonu i definitywnie zakonczyl przeszlosc ale nie umial tego zrobic wiec go w dupe kopnelam