przeciwciała przeciwplemnikowe

czy ktos z Was jest w stanie mi powiedzieć czy przy wyniku, w którym stwierdzono przeciwciała przecifplemnikowe (+) jest szansa na ciążę. Wizytę u lekarza mam dopiero za tydzień a bardzo sie denerwuję. Wyniki prolaktyny tez są niepokojące - powyzej 70, jedynie progesteron jest ok.

proszę, może ktos z Was miał takie badania i sie zna, malo jest na ten temat w internecie, a nawet nic konkretnego nie znalazlam.

przeciwciala przeciwplemnikowe to czesta przyczyna bezplodnosci prolaktyne mozena zbic lekami np norprolack

Podnoszę. Niestety sama pomóc nie umiem,bo nawet nie wiedziałam,że coś takiego istnieje.

a czy to sie jakos leczy? cos sie z tym robi?

jak sie leczy nie mam pojecia ale chyba jedyne wyjscie to invitro

Już kiedyś słyszłam od lekarza o invitro w moim przypadku - le miałam nadzieję, że się uda.... na ale....

a moze ktoś powie mi cos o samym invitro, słyszałam różne opinie,często też chyba nie udaje sie za pierwszym razem?

pójdziesz do lekarza, to wszystkiego się dowiesz. Ja miałam in vitro, własnie przez przeciwciała, jeden jajowód niedrożny i słabe plemniki mojego partnera - udało nam się za pierwszym razem. Wobec tego głowa do góry, bo u ciebie nie ma tyle przeszkód:) poza tym podobno można osłabić te przeciwciała, kochając się w gumkach przez jakiś czas -dla uspienia czujności:P i zaatakowac np po pół roku bez gumek, wówczas jest szansa że uda się naturalnie.

Dziękuję Ci bardzo, jesli jednak chodzi o partnera to ma powtórzyc badania, tak dla pewnosci, nie są bardzo złe ani tez najlepsze, a moja drozność nie była sparwdzana bo nie zdąrzyłam, teraz jestem po usunięciu jajnika i muszę kilka miesięcy odczekać.

Witam dziewczynki jestem tu nowa :) czytam wasze posty i chciałam się dołączyć ja staram się już 5 lat i nic dwie nieudane inseminacje dwa lata zrobiliśmy sobie z mężem przerwę i tez nic i teraz znowu zaczynamy czekam na badanie robiłam przeciwciała za tydzień odbieram ciekawa jestem jaki wyjdzie wynik a do lekarza chodzę prywatnie który specjalizuje się w niepłodności pracował w Novum ale zaczyna mi się nie podobać bo mało dał mi badań żebym wykonała a wcześniej zrobił mi dwie inseminacje bez żadnych badań które się nie udały. Trzymam kciuki za Was żeby udało się i wreszcie zobaczyły te dwie kreseczki. Pozdrawiam

temat jest sprzed 1,5 roku, więc jak zaszły, to juz dawno urodziły