Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ta sama...

Przeszłość................która może nas rozdzielić.

Polecane posty

Jaaasne bo tu wszyscy tacy święci, mają w życiu tylko jednego albo dwóch partnerów. I nikt nigdy nie uprawiali seksu bez miłości. Hehehehehehe! Prawda jest taka, że mężczyźni mogą sobie używać a kobiety już nie, bo to jest społecznie źle postrzegane. Weźcie się ogarnijcie i zacznijcie mierzyć wszystkich jednakową miarą, w końcu mam XXI wiek i powinna istnieć równość moralna między płciami. Zgodzę się z jedną koleżanką, że on pewnie ma urażone męskie ego. Bo jak mogłaś mieć więcej od niego, toż to niedopuszczalne! Proponuję Ci nie rozmawiać z nim na razie na ten temat, odsunąć się trochę od niego, bo jego upartości nie złamiesz. Napisz mu list, w którym tłumaczysz wszystko (ale bez szczegółów!), że narobiłaś w życiu trochę głupot, których żałujesz, ale każdy popełnia jakieś błędy i nie może pokutować za nie przez całe życie. Napisz, że on Ciebie odmienił i zrobiłabyś wszystko, żeby móc go spotkać wcześniej w swoim życiu i od młodości wierzyć w miłość. Trochę podkoloruj, opisz swoje wielkie uczucia do niego i na koniec dodaj, żeby sobie wszystko na spokojnie przemyślał i wtedy porozmawiacie o tym co dalej z waszym małżeństwem. Jeśli będzie uparty, to nic i tak nie zdziałasz, możliwe, że to taki typ z wielkim poczuciem honoru/urażonego penisa. Ale jeśli to inteligentny i uczuciowy człowiek, to takie zdystansowanie dobrze wam zrobi i po pewnych przemyśleniach będziecie w stanie spokojnie, bez żalu porozmawiać. I znaleźć jakieś wyjście z sytuacji. tak w ogóle gratuluję znajomych, którzy nie maja za grosza taktu i rozmawiają o intymnych rzeczach z przeszłości przy partnerach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lutymarzec
To nie przeszłość was dzieli. Przeszłość była i minęła. Dzieli was to, co jest teraz. A co jest? Twój facet dowiedział się od INNYCH ludzi, że jego żona sypiała z wieloma innymi facetami. Niestety, on się pewnie czuje upokorzony tym, że w oczach innych ludzi może być uważany za frajera, który nie wiedział z kim się wiąże. Że wszyscy wiedzieli i za jego plecami mogli go wyśmiewać. Zapewne czuje się też oszukany, bo ukryłaś przed nim swoją przeszłość. Bo przecież skoro to przed nim zataiłaś, to podejrzewałaś kłopoty po ewentualnym ujawnieniu. Niestety, ale sama jesteś sobie winna: zbudowałaś związek na kłamstwie. On kocha nie Ciebie, ale osobę, którą w jego oczach byłaś. I niestety już nie jesteś. Co nie znaczy, że nie może pokochać Ciebie taką, jaka jesteś naprawdę. Bo uważam, że może. Moim zdaniem powinnaś dać mu wybór - niech odchodzi, jeśli chce, niech zostanie jesli chce. Nie proś go, nie namawiaj. Po prostu daj mu możliwość podjęcia tej decyzji bez wywierania presji. Bez nerwów, na spokojnie. Kiedy on poczuje, że NIE MUSI być z Tobą, może sobie zda sprawę z tego, że CHCE być z Tobą mimo wszystko. Nikt nie lubi być manipulowany, a on się tak poczuł. Więc oddaj mu pełną kontrolę nad jego życiem, a jestem przekonany że on wybierze jednak Ciebie, a nie rozwód. życzę wam powodzenia! jeszcze nie wszystko stracone :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
a ja tutaj żadnego kłamstwa nie widzę! Okłamała go, ze jest dziewicą? Albo, ze przed nim był tylko jeden meżczyzna? Nie, więc o czym tu mówimy??? Osobiście w ogóle nie rozumiem tego patrzenia na ukochaną osobę przez pryzmat przeszłości seksualnej... Autorka nic złego nie zrobiła, miała przed mężem życie seksualne i tyle. Jeśli jej mąz jest w stanie przekreślić wspólne życie, dziecko przez to, ze miała wielu facetów to moim zdaniem ten facet ma jakiś problem! Rozumiem, ze mogło mu być głupio, ze mógł się źle poczuć jak obcy ludzie gadali takie rzeczy o jego żonie. Ale bez przesady!! Żeby od razu rozwód??? Swoja drogą w ogóle nie wyobrażam sobie jak taka rozmowa wyglądała. jakieś buraki ci znajomi i tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta sama...
Cyz żałuje tego co robiłam?? I tak i nie. Ze względu na męża pewnie żałuje, jakbym go wcześniej poznała, to pewnie moja przeszłość wyglądałaby inaczej, a on teraz nie musiałby przechodzić tego teraz. Z drugiej strony uważam, że z punktu widzenia mojego męża nie powinno mieć to aż tak wielkiego znaczenia. Przeszłośc to przeszłość, ja ją za sobą zostawiłam 5 lat temu, wyjeżdzając z rodzinnego miasta, zakładając z męzem rodzinę i przysięgając mu, że już na zawze będziemy tylko MY. Ja go nie rozliczam z przeszłości, nie dopytuje, akceptuje takim jak jest teraz. Czy powiedziałam mu ze szczegółami..........NIE, powiedziałam prawdę , ale szczegóły zostawiłam dla siebie, ale TAK przyznałam się, że to co mówił znajomy to prawda. Próbowałam się tłumaczyć, chciałam być szczera, żeby znów za kilka lat ktoś naszego spokoju nie zburzył. Nie chcę już mieć sekretów, tajemnic, niedopowiedzeń. Przeraża mnie tylko, że może odejśc, a ja nie będę mogła/potrafiła go zatrzymać. I wiecie co mnie jeszcze przeraża.........że żyło nam się dobrze, a przez przeszłość dla niego nic już nie jest ważna. I rozumiem , ze może czuć się oszukany przez mnie, ale jest jeszcze dziecko, czy dla niego nie warto jeszcze raz spróbować? zapomnieć, przemyśleć, zebrać się do kupy i stworzyć rodzinę jakiej potrzebuje, przecież jestem taka sama jak jeszcze 4m-ce temu, a nagle wszystko się zmieniło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeszłosc jest wazna, wspólczuje ci moglas myslec wczesniej o tym co czeka ciebie w przyszłosci. teraz mąz sie ciebie brzydzi i rozumiem go.... czułaym tak samo, nigdy nie bedzie miedzy wami juz dobrze, bo on wie juz jaka jestes...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczka to taka sama
k.u.r.e.v jak ty swój swojego broni zaciekle i rozgrzesza z kurestwa ciekawe czy jej mąż wie co za kurev hoduje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorka,ale gdyby moj maz mi takie pierdoly mowil,to bym go wysmiala.dajcie spokoj,wielkie meskie ego sie odezwalo! to ty powinnas miec focha,ze on odwala teraz takie akcje.potrzasnij nim troche,bo ma chyba facet za dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wątpie żeby porządny
mężczyzna chciał taką żone i doskonale o tym wiedziałas dlatego zataiłaś swoje kurestwo ,wiedziałaś że kopnie cię w dupe bo nie jego priorytetem mieć żone z którą spało pół miasta dla faceta to wstyd ,ujma na honorze ,ciesz się że to polak a nie arab za takie coś skończyłabyś z kwasem na twarzy albo z podciętym gardłem dzikusy dzikusami metody barbarzyńskie ale skuteczne współczuje mężowi mimo iż jestem kobietą moge wyobrazić sobie co czuje a ty jesteś albo głupia albo masz nature bezdusznej dziwki która chciała pobawić się w dom udając świętą i nie tłumacz żalosnie.....ale przeciez on wiedział ze nie jestem dziewica.... bo tak tłumaczy się rozkapryszony bachor w wieku 13 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po częsci go rozumiem
co innego miec normalnego partnera, partnerów a co innego gzić się z byle kim. Twój mąż najnormalniej w swiecie sie wstydzi Ciebie. Czuje sie frajerem co trafił na wybrakowany model. Nie chcę Cie urazic, ale znałam wiele osob dla których to jak ktoś sie prowadził ma duze znaczenie. Jeszcze gdyby dowiedział sie tego od Ciebie, na poczatku to chociaż nie wyszedłby na naiwnego głupka przed Twoimi znajomymi. A jak jego rodzice sie na to wszystko zapatrują, bo pewnie coś na pewno do nich dotarło? Często rodzice maja tez spory wpływ na swoje dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tak szczerze
zycze tobie zeby przeszłosc twojego meza okazała sie taka sama jak autorki ciekawe jak wtedy bedziesz spiewała widze ze forumowe kurewki załozyły kółko wzajemnej adoracji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilu
ale powiedz w końcu, ilu ich miałaś? To ważne, żeby ocenić postępowanie Twojego męża... 20?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co innego mieć 2-3 facetów w związku a co innego puszczać sie na imprezkach i wychodzic nad ranem jak dziwka:O nie szanowałas siebie i on tez juz ciebie nie szanuje rozumiem ze to dla ciebie przykre i trudne bo teraz te 5l zyjesz porządnie, ale przeszlosc to czesc ciebie i nie da sie tego wymazać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
0-3 facetów / rok - porządna dziewczyna 4-7 / rok - łatwa dziewczyna 8 - 10 / rok - puszczalska dziewczyna 10 i więcej / rok - kurestwo przy czym jeśli było tylko robienie loda, liczy się za połowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
hahahaha :) Ze mnie to dopiero kurev jest, bo sypiam z facetem bez ślubu - już 9lat :):) Puknijcie się może w puste łby ludzie :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilu
określ to w końcu, bo nie wiemy o czym tak naprawdę tutaj rozmawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te wyceniacz kiepska ta
Twoja wycena, bo wg niej dziewczyna, która miała przez 3 lata 9ciu chłopa jest równie porządna co ta mająca jednego stałego...bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilu
no i teraz zamilkłaś... dlaczego :P ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mireczka 1 facet/ 9 lat bez ślubu - bardzo porządna dziewczyna z perspektywą staropanieństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co do tematu to
mogłaś mu powiedzieć od razu i tyle. mój facet też nie ma ciekawej przeszłości (chociaż i tak w porównaniu z Tobą jest nieźle...) i po prostu powiedział mi o niej szczerze w pierwszym miesiącu spotykania się. dał mi wybór. nie ukrywam, że było mi strasznie ciężko, ale zaryzykowałam. i nie żałuję. ale gdyby to ukrył a dowiedziałabym się nagle od osób trzecich - ojjj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
wyceniacz- coś ty, według standardów kafe jestem kurew- daję dupy za darmo :):) Aaa, no i już jestem starą panną bo mam ponad 30lat :) Wy zawsze, każdemu partnerowi mówicie z iloma facetami spałyście? Tak, zeby ocenił, czy mieścicie się w "normie"? Ja tam nigdy nie spowiadałam się żadnemu facetowi z mojego życia seksualnego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak z nim mailowałaś
znaczy ze swoim mężem, i esemesowałaś, to dalej się rżnęłaś z chłopami w mieście, w którym studiowałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co do tematu to
to nie chodzi o spowiadanie, tylko o to, żeby wiedzieć z kim się wiąże. nie, nie mówię każdemu, mówię temu, co do którego mam poważne plany. skoro moja przyjaciółka wie o mnie takie rzeczy, to facet ma nie wiedzieć? koleżanka ma mi być bliższa niż facet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
0 - 15 - nieletnia 15 - 18 - małoletnia 18 - 24 - już fajna laska 25 - fajna laska 26 - 29 - jeszcze fajna laska 30 i więcej - stara panna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do tak szczerze- tak sie akurat sklada,ze ja mam na swoim koncie one-night standy,a moj maz pare wyjsc na dziwki.oboje zyjemy, kochamy sie...powiedzialabym,ze sluchajac moich przyjaciolek i znajomych to jestesmy wrecz wzorcowym malzenstwem:) moj maz nie pyta o szczegoly,mnie jego tez nie obchodza,ale prawda taka,ze ja i on wiedzielismy jak bylo przed slubem.to baaardzxo dobry czlowiek,lepszego naprawde dla mnie nie ma...a ze bedac dluzej samotnym poszedl do dziwki-coz,kazdy ma slabosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ile byliście razem
przed ślubem? i jakim cudem nie znał Twoich znajomych? gratki w tej kwestii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha..nie musisz wspolczuc,jest zajebisty:) naprawde lepiej trafic nie moglam.ale widac wedlug waszych standartow lepiej wyjsc za lenia albo klamce,byle nie mial wielu partnerek.jakie to ma znaczenie skoro jest cudownym mezem?trudno mi to pojac. teraz patrzac na malzesntwa kolezanek,sluchajac z czego mi sie zala,jakie maja problemy ze swoimi "nieprzechodzonymi" mezami,to nie dzieki.ja wam wole mojego dziwkarza-harmonia to chyba najlepsze slowo nas opisujace:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde teraz to zabrzmialo jakbym dawala fory kolesiom z wieloma przejsciami.nie o to chodzi-przeszlosc nie ma znaczenia,wazne jaki jest czlowiek,ze sie stara,zalezy mu.co z tego ze moja przyjaciolka miala tylko dwoch jak wychodzila za maz,jak juz ma trzeciego kochanka na koncie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cóż tak szczerze, jeden woli pomarańcze a drugi jak mu nogi śmierdzą:P masz co masz, w sumie u ciebie swoj na swojego trafił to macie harmonię. nie wyobrazam sobie byc z facetem który chodził do dziwek. testy na hiv chociaz zrobił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vovoj
Kwietniulka a Ty znasz przeszłość swojego faceta w każdym szczególe? bo czasem się można zdziwić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×