Bratowa chce dac mi wozek po synku.

Jestem w ciazy i bratowa od poczatku mowi, ze wozek juz bede miec bo u nich stoi prawie nieuzywany sprzed prawie siedmiu lat. Wozek podobno jest zolto niebieski, nawet go nie pamietam, ale szczerze wolalbym kupic nowy wozek. Tylko glupio mi powiedziec wprost, ze nie chce. Powiedzialam, ze teraz sa troche inne wozki i delikatnie dalam do zrozumienia, ze sobie kupie. Nie zrozumcie mnie zle, ciesze sie, ze bratowa chce dac mi wozek ale ja wole kupic nowy taki 4 w jednym. A moze powinnam dla swietego spokoju wziasc tamtem stary?

wez podziekuj, jak ci sie nie spodoba kupisz sobie nowy z jakiegos tam powodu, ten mozesz przetrzymac i zwrocic,

kup nowy

Podziękuj ale powiedz , że masz wybrany już model. Z fotelikiem itp. Każdy normalny człowiek by się nie obraził;-)

powiedz ,że widziałaś w sklepie albo w necie taki ,że tak Ci wpadł w oko że nie mozesz się powstrzymac żeby go nie kupić,musisz mieć ten wózek i koniec,a o tym straym to jej powiedz a ten sobie zostaw może jeszcze Ci się kiedys przyda .

powiedz bratowej, ze to bardzo milo, ale ze chcesz kupic sobie nowy wozek-bo np. jzu ktos tam wam obiecal no to pieniazki.

mnie zaś koleżanka chce dac stary chodzik po chyba piatce dzieci a taki na prawde staruszek,te siedzenie już takie fe i oparcie takie ze nawet dziecko nie ma jak sie oprzec

Ciężka sprawa jak jest normalna ;), to zrozumie, a jak nie, to może być ciężka przeprawa i wypominanie na długie lata.

Juzowilam, ze widzialam fajne w przystepnej cenie itd, ze ma sobie zostawic, ale do niej jakby nie dociera i chyba mysli, ze jest mi glupio. No coz, kupie nowy i postawie ja przed faktem dokonanym. Nie lubie takich sytuacji.

Nie rozumiem tego uszczęśliwiania na siłę, co innego zapytać, czy chcesz, a nie wciskać na siłę...a przecież to młoda osoba jest, tzn. twoja bratowa i nie rozumie, że fajnie jest mieć nowy wózek, taki jak się chce.

zwal na to że ten który kupujesz jest lżejszy, łatwiej się składa, ma bardziej zwrotne kółka....i tak dalej ja nie miałabym problemu z przyjęciem takiego prezentu pod warunkiem że byłby w dobrym stanie (nie odrzucałoby mnie na sam wygląd) i byłby funkcjonalny (lekki, zwrotny, łatwy do składania itp, czyli spełniałby moje oczekiwania)

Ja chce taki wozek z ktorego moge zrobic sportowke i wlozyc maxi cosi na krotkie zakupy. Tamten stary nie ma tych funkcji, wiec to jest dla mnie glowny powod dla ktorego go nie chce.

sportowka - chodzilo mi o spacerówke :)

Ja kupowałam nowy Mutsy- dostaliśmy na to pieniądze od rodziny, chciałam go dać siostrze bo rodzi rok po mnie a mój się i tak przesiada na parasolkę, wózek w stanie idealnym i na gwarancji. Ale siostra powiedziała że im też rodzina od t dziecka chce zafundować wózek, i że woli inny kolor, więc ma taki jaki jej pasował- nie wiem z czego miałabym robić problem? Brała ode mnie porządny fotelik, leżaczek czy inne duperele, a wózek będzie czekał bo już kolejne dziecko w rodzinie w drodze- i tak nie zamierzałam go sprzedawać tylko zostawić sobie na przyszłość. Do głowy mi nie przyszło obrażać się za to że ktoś nie potrzebuje moich rzeczy... Jeśli szwagierka nie rozumie odmowy, powiedz czemu chcesz mieć nowy- np. lżejszy, z amortyzatorami, z wpinanym fotelikiem itd.

babo ale masz problem, mowisz ze nie chcesz starego uzywanego wózka i wolisz kupic najnowszy model i to powinno jej jape zamknac

no ale to ty znasz swoją bratową, wiesz jakie macie relacje w rodzinie, czas w wprost nie można odmówić i lepiej wziąć i niech stoi w piwnicy dla świętego spokoju ;), kupisz sobie nowy ;)

To poprostu jej powiedz ze dzieki ale nie bedzie Ci potrzebny bo bedziesz kupowac taki 3 w jednym bo sie bardziej opłaca niz dokupywac osobno fotelik czy spacerowy i juz.

Chyba lepiej grzecznie podziekowac i wyjasnic jak sprawa wyglada niz wziąść, kupic inny i bratowa dopiero bedzie miec do gadania ze jej wziola a i tak nim nie jezdzi. Po co kombinowac?:) Mówie prawde i juz:)