Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Samapanna.

NIE WIEM CO DO NIEGO CZUJE,CZY ROBIC MU NADZIEJE?

Polecane posty

Gość Samapanna.

Jakies poltora miesiąca temu mój kumpel Adam zapoznał mnie z takim Marcinem. Na poczatku tylko gadalismy jak zwykli znajomi we trójkę. Traktowałam Marcina jak kolege tylko nawet nie bralam pod uwage czegos wiecej i myslalam ze on tak samo. Widywalismy sie od tamtego czasu okolo 1 albo 2 w tygodniu i czasem pisalismy smsy. Ostatnio Marcin zaczął sie zachowywać tak jakby chcial czegos wiecej np łapać za reke w czasie rozmowy itd. A JA MAM PROBLEM BO MAM 19 LAT I NIGDY NIE BYLAM W ZWIĄZKU BO JAK JA CHCIALAM TO CHŁOPAK NIE CHCIAL A JAK JAKIS CHCIAL TO JA ZNOWU w ogole mnie odrzucali. I tak na prawde nie wiem jak to jest byc zakochanym. Do tej pory bylam zawsze tylko zauroczona wyglądem. Marcin jest bardzo w porzadku chlopakiem ale ja sama nie wiem... Jak wczoraj sie o mnie martwił bo zwichnelam kostkę to jakos tak milo mi sie zrobilo i tak ciepło na sercu tak słodko sie poczułam:) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samapanna.
ale tak ogolnie to nigdy sie nie całowałam i jakos sobie tego nie wyobrażam nie wiem czy to strach nieśmiałosc czy co... Lubie go ale chyba narazie nic wiecej i nie wiem co robic. Bo do tej pory nawet nie bralam pod uwage ze moglabym z nim byc a ostatnio jakos po ostatnim spotkaniu we trójkę juz sama nie wiem... Niby nic nie czuje ale z drugiej strony chcialabym sie do kogos przytulic... Tylko nie wiem czy dla mnie on nie jest zbyt grzeczny... Bo zgadza sie praktycznie na wszystko nieba by mi chyba przychylił jakby sie dalo.... A ja wole jak facet rządzi tak mam i juz. To mnie bardzo pociąga jak chłopak jest stanowczy pewny siebie, to u mnie wywołuje chemię. A on nie jest taki. Nie chce go zmieniać na siłę ale nie jest mi tez obojętny... Nie wiem co robic on widze ze mu zalezy ale nic jeszcze nie deklarował...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samapanna.
Najwięcej watpliwosci powoduje to ze do tej pory raczej nie bralam pod uwage ze moglibysmy byc razem. A teraz juz nie jestem taka pewna. Nie chce zalowac ze nie spróbowalan ale nie chce tez zeby np doszlo do np pocałunku (mojego pierwszego w zyciu) i zeby to okazalo sie kompletnym niewypalem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samapanna.
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samapanna.
jestem morświnem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samapanna.
Podszywom dziękuję za podbijanie tematu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość knjknknjknk
lecz sie na glowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samapanna.
Czy ktoś mi cos poradzi? Bede na prawde wdzięczna bo nie chce go zranić a moze jednak by cos z tego kiedys bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samapanna.
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jaki jest ten Marin? Jak idziecie do kina to pyta się ciebie jaki film wolisz czy sam proponuje? Nie ma własnego zdania? Nie wychodzi z inicjatywą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samapanna.
Wychodzi z inicjatywą ale zawsze decyzje co do podjęcia wyboru filmu pozostawia mi bo ogolnie jest gentelmanem. To jest na zasadzie ze wszystko robi zeby mi bylo jak najlepiej... Ale az przesadza w tym i troche mi to przeszkadza. Niby zawsze można sie zmienic ale ja nikogo na siłę zmieniać nie chce. Po prostu chce mi dac gwiazdkę z nieba i ja jestem dla niego ważniejsza niz on sam, on nie decyduje tylko wszystko zostawia mi . A ja jestem niezdecydowana i wole zwykle byc postawiona przed faktem dokonanym... Wole gdy chłopak trzyma ster....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dwa wyjścia albo mu dasz delikatnie do zrozumienia, że ma zacząć zachowywać się jak chłopak albo zostaw go bo tylko zranisz siebie i jego. Na siłę niema co ciągnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samapanna.
Kurcze tylko nie wiem czy cos do niego czuje, nie chce go dluzej zwodzic a boję sie ze jesli bym cos spróbowala i zostalibysmy para to jesli jednak bym nie czuła sie dobrze gdyby mnie np pocałował to by mi bylo glupio bo wiadomo ze bym musiala zerwać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za dużo pytań... lepiej go zostaw odizoluj się od niego jak potem coś poczujesz to będzie dobrze a tak to na razie nie pchaj się w to, ja bym tak zrobił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×