Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ponoć to pomaga11

Proszę powiedzcie - jak nie myśleć o zajściu w ciążę

Polecane posty

Gość po prostu trzeba sie
cieszyc seksem a nie myślec o rozmnazaniu sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie moga sie z toba zgodzic
po prostu trzeba sie a ty sie lecz na mózg:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapominajka766666666
ehhhh...zawsze znajdzie sie jakis wujek dobra rada:D to jest wlasnie kaffe. zero empatii.najlepiej zrownac z ziemia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie moga sie z toba zgodzic
ja nie wiem ze tez na te tematy musze sie zawsze wypowiadac ludzie co gówno wiedza na ten temat i to ich wogóle nie dotyczy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapominajka766666666
nikt to bez problemu zachodzi w ciaze tego nie zrozumie.dodatkowo brak taktu:) ale szkoda wdawac sie w dyskusje bo to do niczego nie prowadzi,a tylko robi sie nieprzyjemnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ponoć to pomaga11
cały czas jestem dobrej myśli i dzięki za pomysł z kliniką:) oby do przodu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu mam się leczyc
na mózg ?? jak taka nerwowa jestes to wcale sie nie dziwię, że zajśc nie możesz. Ubliżyłam ci ?? Nie, więc dlaczego ty na innych się wyżywasz ? Ja też nie zaszłam w 1 cyklu i troche sie staralismy ale jakoś nie miałam takiej wielkiej spiny, że jak przychodzila @ to rozpacz. I pewnego dnia zostalam mile zaskoczona dwoma kreskami na teście. Jeżeli jest się zdrowym to kwestia czasu i tyle. A jak coś nie tak, to trzeba się leczyc a nie ciągle rozmyślac bo to do niczego nie prowadzi. I zanim komuś ubliżysz to sie najpierw zastanow, bo masz byc matką a zachowujesz się niekulturalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapominajka766666666
jedz do tego polmedu.i nie czekaj.im szybciej tym lepiej :) jak weszlam tam pierwszy raz i zobaczylam te wszystkie zdjecia POLMED-owskich dzieci,to az mi sie cieplo zrobilo :) i jakos tak od razu wiedzialam ze tu mi pomoga. teraz drze o kazda chwile zeby wszystko bylo ok,bo u mnie to dopiero poczatek.ale wierze ze bedzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie moga sie z toba zgodzic
a czemu mam się leczyc to moze najpier przeczytaj temat od poczatku co?? a nie doradzasz rady typu [zgłoś do usunięcia]po prostu trzeba sie cieszyc seksem a nie myślec o rozmnazaniu sie tyle mam ci do powiedzenia i nie komentuje twojej wypowiedzi:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapominajka766666666
"a czemu mam sie leczyc" wiesz...komus kto latami stara sie o dziecko,ciezko jest sie zdystansowac.ja tez nie potrafilam.byc moze to jest jakis sposob jesli nie ma wyraznej przyczyny ze nie mozna zajsc w ciaze.ale u nas sa.widzisz,kazda z nas ma jakies swinstwo ktore jej to uniemozliwia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
dziewczyny, moja przyjaciółka też nie mogła zajść w ciązę. Miała jakiś problem z endometruim, do tego mąż mało zdrowych plemników- dwa razy mieli inseminację. Po roku sobie odpuścili, stwierdzili "nie to nie"- ona zmieniła pracę, siedziała w robocie po godzinach bo to ta praca dawała jej mnóstwo satysfakcji. Mąż zdecydował się wyjeżdzać w delegacje (wcześniej odmawial bo sie starali). I po trzech miesiącach laska była w ciąży. A lekarze szans im nie dawali. Więc nie bombardujcie innych za to, że piszą Wam o wyluzowaniu. Dopóki Wasz mąz ma jakies plemniki a Wy jajeczkójecie nie ma takiej możliwości, zebyście nie mieli szans na dziecko. A płacząc po każdym okresie robicie sobie psychiczną blokadę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie moga sie z toba zgodzic
mireczkaa a kto mówi o placzu? dotyczy cie problem bezposrednio ?nie wiec sie nie wypowadaj kazdy przypadek jest inny i kazdy sie ile czasu tam stara wiec nie ma tu o czym dyskutowac mysle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ponoć to pomaga11
Podałam taki temat, bo wiele osób mi powtarza, nie mysl o tym.. ale tak sie nie da.... szczegolnie jeśli sie chce i ciągle przychodzą nowe wyniki badań, ktore wcale nie są pocieszające. Czasami to mam ochotę krzyczeć innym razem zamknąć sie i nikogo nie widzieć .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapominajka766666666
dziewczyny.bo robi sie juz niemilo. ustalmy ze kazdy ma prawo do swojego zdania .a my nie musimy sie z tym zgadzac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To prosze niech mi ktoś
powie jak nie myśleć o wygranej w totka bo ponoć to też ma kluczowy wpływ na nią!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
"doskonale wiem co przezywasz.ja po kazdym okresie wyłam przez tydzien".- napisane przez zapominajkę bodajże. Chcecie to się nakręcajcie. I załóżcie towarzystwo wzajemnje adoracji jak to Wam źle. Tylko pewnie będziecie ciągnęły ten temat jeszcze długo z takim podejściem. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyła z powodu braku okresu????
Jak to w ogóle jest możliwe? O co w tym chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapominajka766666666
to prosze niech mi ktos odpowie....kazdy ma inne priorytety.ty marzysz o wygranej w totka ja marzylam o zajsciu w ciaze. :) miaraczka...masz jakis problem z moim placzem?? bo mam wrazeniem ze tak.tak...plakalam co noc.bo dziecko to moje najwieksze marzenie.i nie uwazam zeby to bylo cos zlego. jesli naprawde az tak cie to boli to nikt cie tu nie trzyma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapominajka766666666
ale kto sie tu nakreca??????????? kazda napisala co czuje badz czula. to nie jest nakrecanie sie. czytajcie ze zrozumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie moga sie z toba zgodzic
mireczkaa przepraszam po coty sie tu wogle wypowiadasz??? bo nie rozumiem twoich aluzji? przeszylas kiedya takie cos cos staralas sie o dziecko latami? to po ci sie wtryniasz w zakaske

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie moga sie z toba zgodzic
zapominajka766666666 ja tez wlasnie nie rozumiem ludzie nie umia czytac ze zrozumieniem tylko wyciagaja jakes pojedyncze zdania z kontekstu i zazwyczaj sie wypowadaja odoby który nikgdy nie mialay problemow i nie staraly sie po kilka lat ale nie ma co zwracac uwagi na tego typu komentarze moze jedna z druga jak by tego doswiadczyly to by takie madre juz nie byly a za dobre rady dziekujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapominajka766666666
niech sobie pisza.moze maja taka potrzebe zeby komus dowalic:) wiesz...czasem to sie przeklada jak sie komus w zyciu prywatnym nie uklada.smutne to ale co zrobic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu mam się leczyc
to nie komentuj, tylko po co wątek zakładasz jeżeli nikt nie ma prawa się odezwac bo zostanie obluzgany ? Trochę kultury, bo problemy z zajściem w ciąże nie usprawiedliwiają chamstwa. Ja bym nie umiała uprawiac seksu z myślą wciąż o tym, czy zaszłam. To do niczego nie prowadzi. A jak się ma z tym taki problem, że wszystkich wokół się atakuje to chyba psycholog tylko potrzebny. Wpadajcie sobie w rozpacz po każdym okresie, jeżeli wam to pomaga. ale nie zakładaj bezsenownych wątkow jak o tym nie myślec, skoro i tak nie przestaniesz o tym myślec :) i jeszcze zbluzgasz wszystkich wokoło, co moim zdaniem przyszłej matce nie przystoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
odpowiedziałam na pytanie " a kto mówi o płaczu". Powiedzcie mi jak moze Wam pomóc dziewczyna, ktora ma taki sam problem? Taka, która tak samo obsesyjnie myśli o dziecku? Pytanie było "jak nie myśleć o zajściu w ciązę" a nie "jak leczyłyście problemy z płodnością". Ale ok, skoro nie chcecie usłyszeć jak inne pary, głónie dziewczyny sobie z tym poradziły i zostały mamami to ok. Wasza sprawa. Niemniej pozdrawiam i życzę szczęścia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu mam się leczyc
Oczywiście, najlepiej napisac ze komus sie w zyciu nie układa albo ze żazdrości. Akurat ja mam cudownego meża i jestem w ciąży ( też wystaranej) i w przeciwieństwie do was nie ubliżyłam wam, wiec swoje teorie chyba do siebie odnosisz. Zamiast sie wyżywac na kims to lepiej sie zrelaksuj bo tak to w ciąże nie zajdziesz z takim jadem w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapominajka766666666
miareczka....a ja wlasnie chce im powiedziec zeby nie daly sobie wmowic ze jesli beda o tym myslaly to sie nie uda.JA MIALAM TEN SAM PROBLEM!!! myslalam o tym codziennie i udalo mi sie.wiec mi nie pisz takich bzdur. daj sobie juz spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie moga sie z toba zgodzic
a czemu mam się leczyc ale kobieto sama zaczelas wiec o co ci chodzi? nic autorko zmykam bo nie widze sensu dalszej dyskuscji pozdrawiam i zycze wszystkiego dobrego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapominajka766666666
a czemu mam się leczyc ...wlasnie o to chodzi. ja tez na pocztku o tym nie myslalam ale jak zauwazylam ze jesdnakl nie wychodzi to zaczelam sie martwic.staralam sie dwa lata.wytlumacz mi jak w takiej sytuacji mialam do tego podejsc spokojnie,bez emocji,bez zadawania sobie pytania o co chodzi?? ciagle o tym myslalam ,a jesndak i mnie sie udalo,gdybys faktycznie nie wyciagala pojedynczych zdan z kontekstu to bys to zauwazyla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapominajka766666666
szkoda slow.nie chce wdawac sie w jakies klotnie ,bo to bez sensu.dziewczyny zycze wam z calych sil tych dwoch kreseczek w koncu. uda sie ,tylko musicie w to wierzyc:) uciekam .jeszcze raz POWODZENIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bzura...Psychika jako powód niepłodności wystepuje rzako i raczej polega na blokowaniu owulacji...Ale jak para stara się rok - 2- - 3 to przeciez ma rózne okresy w życiu i nie zawsze mysli tylko o tym. Zajdzie w ciążę to mega złożony proces...A na kazdym etapie może dojść do niepowodzenia...Skąd pomysł Autorko, że powodem waszych niepowodzeń jest psychika? macie za soba diagnozę niepłodności: -monitoring owulacji - badania hormonalne - test na wrogosc śluzu - sprawdzenie kwestii ummunologicznej (czy nie produkujecie przeciwciał we krwi, śluzie) - podstawowe badanie nasienia - badanie fragmentacji DNA plemnika - badanie kariotypów - sprawdzenie drożności jajowodów ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×