chce otworzyc swoj biznes ;)

posluchajcie ,czy myslicie ze bar w goframi w uk to dobry pomysl? mam takie ciche marzenie zeby otowryc taki czy ma ktos jakies info na ten temat? co jest potrzebne? jak z sanepidem? noi co myslicie nad pomyslem? ;)

z samymi goframi tomalo mozesz serwowac tez pyszne polskie zapiekanki i jakies lody

go for it :)

Ech, zjadlabym taka chrupiaca zapiekanke z pieczarkami i ketchupem...

dziewczyny myslalam jeszcze o nalesnikach i sokach ze swiezych owocow,o takiej malej knajpce gdzie mozna napic sie kawy zjesc pysznego gofra z bita smietana i owocami ;)

I drozdzowkami z budyniem i z hot dogami ale z parowka a nie obrzydliwym sausage ( wyglada jak kutas murzyna bleeee) i duza iloscia salatki. Eh ale sie rozmarzylam....

dobry pomysl !!!

dzieki za wsparcie...juz mam wizje na to wszystko troszke sie boje ale bez ryzyka nie ma nic wiec jestem dobrej mysli...

o tak tak ja bym z checia przyszla do tej twojej kawiarenki, super pomysl, tylko rob takie gofry jak w polsce a nie te angielskie zakalce ktore sprzedaja ciapaci na oxford street, no zapiekanki to moze byc hit, takie wlasnie chrupiace, pieczareczki, ser, nawet i jajko mmmm.... nalesniki tez fajny pomysl, mozesz robic nie tylko na slodko ale i z miesem, warzywami, hot dogi takie polskie tez jak najbardziej, z prazona cebulka, nawet i takie hamburgery po polsku a nie to i gowno z mc donalda..........a chcesz to zrobic w formie budki czy lokalu? i w jakim miescie?

a kojarzysz ta tosternie we wroclawiu? serwuja w sumie tylko tosty i zapiekanki,ale taki ruch,ze czasem trzeba 10 minut czekac! maja juz chyba 3 lokale w centrum

Ja raz widzialam taka przyczepe, gosciu piekl tam nalesniki,gofry, i jakies male przekaski do tego mial. Zapach tych gofrow i nalesnikow...hmhm....... ! Kolejka tez byla spora. Ja mysle ze to super pomysl. I smaka mi ktos zrobil na gofra z bita smietana ;)

dziewczyny-mysle o lokalu ...tak zeby mozna na miejscu zjesc i napic sie kawy lub czekolady i gofry jak najbardziej nasze polskie...za angielskie nawet bym sie nie brala ;P lincolnshire ;)

i wg mnie great idea!

o i slodkie bulki i jakies ciasto...........

a w jakim miescie chcesz otworzyc ten przybytek? powiem, ze bardzo fajny pomysl

Mysle, ze jakbys otworzyla takie cos w Londynie to pelno bys miala klientow - Polakow. Sama bym tam chetnie zajrzala :)

na pewno nie tylko polacy by przyszli.

Ojojoj taka polska zapiekanka... a wersja zapiekanka z surówką ktora jadłam tylko w Bydgoszczy kiedys to ..no pochlastalabym sie za taka teraz ;) Najlepszy fast food jaki istniejeee. Pamietaj o jednym i najwaznijeszym- REKLAMA< reklama i jeszcze raz reklama!! A reszta poleci napewno :)

wazne tez by lokal byl w jakims miejscu gdzie kreci sie duzo ludzi, kiedys mieszkalam na poludniu londynu i byla tam swietna kawiarenka, niestety klientow bylo bardzo malo bo miejsce to bylo dosc ukryte wiec tylko nieliczni wiedzieli o jego istnieniu, jedzenie bylo pyyyyyyszne

Był w Bradford, gdzie jest dużo Polaków. Był i się zmył. Nie było chętnych na gofry, a szkoda, bo to fajny pomysł.

Musisz tylko zdac sobie sprawe ze na gofrach , kawie, nalesnikach i zapiekankach nie zarobisz tyle zeby oplacic czynsz, prad, gaz, business rates (council tax ), wywoz smieci , pracownik itp. Wynajem w Londynie nie jest tani , moja ciotka miala kawiarnie w Londynie przez 25 lat , zamknela 5 lat temu , wynajem kosztowal 2000 miesiecznie , prad 250 miesiecznie , gaz 200 miesiecznie , business rates 5000 miesiecznie ..... Ja bym ci radzila najpier zadzwonic do councilu w dzielnicy ktora jestes zainteresowana i zapytac czy council nie ma retail premises do wynbajecia, council wynajmuje takie miejsca za psie pieniadze, ma znajomego ktoremu sie udalo wynajac od councilu kawiarnie w duzym popularnym parku w Londynie, zarabia tam fortune , wiec to byloby najlepsze rozwiazanie. Czasem parki maja takie drewniane budki , to na pewno byloby tansze do wynajecia , no ale w parku z takiej bydki zarobisz tylko latem , ale juz budynek w parku zarobi i latem i zima pod warunkiem ze bedzie to popularny park z duzym placem zabaw i na przyklad silownia. Dobrym pomyslem jest tez budka na stacji metra ale tam gdzie jest ruch. Lokal ktory moze byc kawiarnia musi miec licencje A3 , bo inaczej nie dadza ci pozwolenia na to zeby sprzedawac na miejscu gorace posilki.

Sanepid oczywiscie co jakis czas przychodzi, sprawdzaja czystosc, licencje, temperatury w lodowkach . Zapomnialam dodac ze musisz miec tez insurance na to miejsce plus liability insurance ,a zeby sprzedawac zywnosc Ty i pracownicy musicie miec kurs health and safety . Co do pieniedzey to mozna sie starac o Government Grand , musisz w necie o tym poczytac bo sa rozne rodzaje grandow.

baddel-DZIEKUJE bardzo za obszerne informacje o czynsz sie nie martwie bo w miescie gdzie mieszkam stawki nie sa tak duze za 600f miesiecznie moge wynajac fajny lokal (juz kiedys prowadzilam biznes tylko w innej branzy ) jesli chodzi o pracownikow to mysle o czyms nie duzym,prowadzilabym to ja z kims jeszcze (na poczatek) popytam o rentail premises to tez fajna opcja niewiem natomiast co z licencja na lokal? gdzie sie to zalatwia? czy moze dany lokal juz ma taka ? i tez niewiem nic o kursie health and safety? pracowalam jakis czas temu w pizzerni ale nic takiego nie wymagali pisalas tez o GOVERNMENT GRAND ...nic nie znalazlam na ten temat,czy to jest dotcja do biznesu? dzieki za wszystkie info...jestem wdzieczna :)

prince charles (?) trust czy costa takiego ,ale nie wiem czy nie jestes za stara na nie ( chyba sie nie dostje jak ma sie ponad 30 lat)

Tu masz o grants http://www.businesslink.gov.uk/bdotg/action/layer?r.l1=1073858790&r.l2=1084705429&r.l3=1073866776&r.s=tl&topicId=1073869074 Co do licencji to każde retail premises maja już nadana licencje , np. A1 dla sklepów A3 dla kawiarni i restauracji , lokal który ma licencje A1 nie może dostać licencji A3 chyba ze zostanie do tego odpowiednio przerobiony , czyli musi mieć wywietrzniki , toaletę dla klientów itd. Każdy kto przygotowuje jedzenie musi mieć zrobiony food hygiene i health and safety kurs , wpisz w Google nazwę kursu i miasto w którym mieszkasz i znajdziesz.

niesamowite.same dobre rady moze nie jestesmy tacy zli- my Polacy!!! POWODZENIA !!! SZCZERZE, chociaz jestem polka

ciesze sie ze potrafimy sobie jeszcze pomagac,chociazby dobrą radą ja wierze ze sa jeszcze dobrzy ludzie; )

mam nadzieje autorko, ze ci wypali ten biznes i zalozyc filie w londynie tez heheeh bedziemy przychodzic na pyszne gofry i zapiekanki

Witam Pomysł z goframi super. Ja osobiście myślę od lat o...pierogarnio-naleśnikarni w londynie....dziekuje bo znalazłam tu wiele informacji i to fakt....nie wszyscy jestesmy tacy źli..... trzymam kciuki za gofry i poproszę o trzymanie za pierogi..:)

Bardzo fajny pomysl...tu w stanach sa tylko kawiarnie gdzie mozesz kupic tylko sok ze swiezo wycisnietych owocow i one dobrze prosperuja. Skup sie tylko na jednej rzeczy: na przyklad albo robic coffee shop, dobra kawa, gofry, desery albo taki fast food polskie zapiekanki i jakies cieple rzeczy. Nie warto sie rzucac na wszystko razem bo mozesz wcale nie rpzyciagnac klienta