Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lidzia...

siostra męża...

Polecane posty

Gość Lidzia...

czy siostry waszych mężów są "normalne"? bo mojego męża nie do końca i czasami tak mnie wkurwia! przykład: mąż mieszkał ok.3 km.od mojego domu-po ślubie mieszka u mnie ale nie jest jeszcze zameldowany. Pocztę mamy jedną dla naszej miejscowości i dla tej w której mieszka szwagierka- ale różni listonosze... I ona nie chce odbierać listów do męża-odsyła listonosza,że ma jechać do nas-a on nie chce(z resztą nie dziwię mu się,bo to nie jego "rewir") kompletnie nie rozumiem tego,przecież średnio dwa razy w miesiącu się widzimy-co za problem dać mi ten cholerny list????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mou
no to niech się mąż przemelduje skoro taki problem z pocztą jest. A poza tym można dać na poczcie pismo z prośbą o dostarczanie listów na inny adres. Nie jest to co prawda na stałe ale na kilka miesięcy bodajże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidzia...
to tylko jeden przykład-trochę by się tego znalazło... co do listów,to będę musiała złożyć pismo na pocztę,aby list męża przychodziły na inny adres-wiem,że coś się za to płaci-już nie chodzi mi o pieniądze,ale o to ,że nie chce mi się tłumaczyć przed listonoszem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mou
ja za takie pismo nic nie płaciłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidzia...
może nie wkurzało by mnie to tak bardzo,gdyby nie fakt,że jej mąż też nie jest zameldowany u niej i jego matka potrafi jakoś odebrać list i przy najbliższej okazji mu go przekazać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidzia...
mi listonosz powiedział,że mogę takie pismo złożyć i że jest za to jakaś opłata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidzia...
tylko na dobrą sprawę,gdybyśmy mieszkali dalej od siebie i poczta była by inna-to musiała by odebrać(chyba)...a tak,że jedna poczta to wysłać listonosza z kwitkiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mou
nie wiem moze się coś zmieniło ale ja kilka lat temu coś takiego robiłam i nie było opłat. najlepiej dowiedz się u naczelnika bo może listonosz nie jest w temacie. a co do siostry to sa ludzie i taborety i nic na takich nie poradzisz. najlepiej olać i niech sobie siedzi jak taka dla niej krzywda odebrać list.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u nas koszt
oplaty o zmianie adresu do korespondencji na poczcie to 5zl,wiec nie majatek.... załawcie to i bedzie spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidzia...
a może jest ktoś jeszcze kto chciałby ponarzekać??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona........
Ja z mężem mieszkamy 30km od jego domu rodzinnego, on nadal jest tam zameldowany. Część listów do tej pory przychodzi na tamten adres ale większość już przychodzi do nas. Po prostu tam gdzie mógł zmienił adres do korespondencji, robi sie to przez internet. Nie ma z tym żadnego problemu. Banki, sieci komórkowe i wiele innych firm umożliwia zmianę adresu do korespondencji. Można to zrobić za darmo i bez wiekszej fatygi. Współczuję tej całej siostry Twojego męża, mój na szczeście ma 3 braci ale też żadna rewelacja w kontaktach z nimi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidzia...
z naszymi kontaktami też bywa różnie-czasem jeździmy tam bo po prostu...wypada!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeżyk z jabłuszkiem
co za problemy, głowa mała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ORYPWG
a ja się nie dziwię że listów cudzych odbierać nie che, przyjdzie do twojego mężulka jakieś wezwanie do sądu czy list od komornika a potem będziecie mieć do kobiety pretensje bo odebrała list nie swój. taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidzia...
jak na razie nie było i nie zapowiada się,żeby przyszedł list od komornika czy z sądu-są to "standardowe" listy ale ja podałam tylko przykład czym mnie nieraz wkurza-myślałam,że jest ktoś jeszcze kto ma inne poglądy od swoich szwagierek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×