Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość znienawidzona??

moj byly mnie nienawidzi

Polecane posty

Gość znienawidzona??

moj byly chlopak chyba mnie nienawidzi, na koniec naszego zwiazku powiedzial mi co o mnie mysli, nikt mnie wzyciu tak nie obrazil ( przynajmniej prosto w twarz). Nie zdradzilam go, nie porzucilam dla innego, to on nie byl zdecydowany czego chce wiec to zakonczylam. Kochalam go bardzo ale nie moglam zyc w takim zawieszeniu. Teraz nie daje mi spokoju mysl ze on mnie nienawidzi, ze go nie obchodze i ze zrzucil cala wine za niepowodzenie naszego zwiazku na mnie... Pozwolil zebym czula sie winna za wszystko, a te mysli mnie wrecz pograzaja... czuje sie bezwartosciowa, beznadziejna, czuje ze nie zasluguje na to zeby byc kochana:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On stara się zrzucić na Ciebie winę. Tak bywa. Teraz od Ciebie zależy ile winy sama na siebie weźmiesz i jak bardzo czujesz się winna. Z poczuciem winy jest tak, że kiedy inny próbują nam ją wmówić to od nas samych zależy (od naszej siły psychicznej) ile z tego przyjmiemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiaaa1982
Ja mialam podobna sytuacje. Tez mnie byly znienawidzil, tylko do dzisiaj sie zastanawiam czy to byl powod do znienawidzenia mnie.. Raczej ja powinnam go znienawidziec, bo wiecej zlego mi wyrzadzil. Uwierz mi dlugo mnie to gryzlo, nie moglam sie pogodzic z tym, ze on mnie nienawidzi. A teraz?..teraz to juz mi to obojetne. Przykre tylko jak niektorzy widza cudze bledy, a wlasne choc wieksze probuja zwalic na nas. Glowa do gory :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enyata
mnie nienawidzi ojciec mojego dziecka, tak bardzo że utrudnia mi życie i oczernia gdzie się da. Uważa, że jestem złą matką dla jego dziecka, kiedyś byłam złą żoną i ogólnie ja zła kobieta jestem, nieustannie donosi na mnie, wymyśla wyssane z palca histonie. Najgorsze jest to, że on wierzy w to co mówi i ma dużą siłę przekonywania. Swoją nową partnerkę nawet wciągnął w to wszystko i teraz razem knują jak by mi tu dziecko odebrać. A moje dzieciątko wpatrzone we mnie jak w obrazek. Ja nie mam w sobie żadnego poczucia winy. Trochę mi żal, że moje życie się posypało ale udany związek to kompilacja szczęścia, farta i tym podobne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiaaa1982
Przykra sprawa z tym Twoim bylym mezem. Nadzieja w tym, ze jak bedziesz ignorowac te jego zagrywki to sie w koncu znudzi. A Ci co Cie znaja dobrze wiedza jaka jestes matka.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kórz na asfalcie
to akurat nie problem gorzej by bylo gdyby udawal ze cie kocha :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×