Nie stać mnie na dobrą dietę

We wszystkich poradach dietetycznych, które czytam, piszą, że należy jeść dużo owoców, warzyw, chudego mięsa, ryb itd. Jednak te wszystkie produkty kosztują a ja nie pracuję, utrzymujemy naszą trójkę z jednej pensji... Gdybym chciała np. zrobić jakąś fajną, dietetyczną sałatkę, musiałabym kupić przynajmniej kilka produktów, które nierzadko dużo kosztują. Macie jakieś przepisy na tanie dania dietetyczne? Co jeść będąc na diecie, żeby dużo to nie kosztowało?

twojproblem ;p

kurczak jest tani, pomidory w puszce, groszek,

droga kobieto ! jestem chuda i zauwazyłam, że wy macie jeden problemik ! za duzo jecie ! osoba chyda zwykle zje kromke i juz a osoba odchudzajaca sie tylko zmienia skladniki a i tak zrobi wiadro jedzenia ! nie mozesz po prostu mniej jesc ? musisz wykupic pol sklepu do tego ? dziwi mnie to szczerze bo ja po jednej kromce jestem zwyczajnie syta ja np. jem jogurt raz na miesiac a osoba odchudzajaca sie je dziennie kilka jogurtow tylko ze jakichs niskokalorycznych

już nie przesadzajmy ogórki zielone tanie są pomidory też niedrogie twaróg tańszy niż żółty ser ciemne bułki nie są jakieś mega drogie makaron razowy wystarcza na dłuuuugo konserwowy groszek, kukurydza, ogórki - niedrogie kurczak cały kupić można na nim zupy gotować, piec w piekarniku bez dodatku tłuszczu, piersi z kurczaka mozna na cienkie plastry pokroić i też w piekarniku lub ugotować kapusta kiszona - podobno super jeśli chodzi o diety, a kosztuje grosze owoce- jabłka są tanie! mandarynki w promocji, banany jogurty też są niedrogie a dobre jak ma sie głód a nie chce człowiek się opychać

nie masz racji..... warzywa tak prawde powiedziawszy nie kosztuja az tak duzo..... teraz mozesz kupowac do woli kapusty (celowo pisze w liczbie mnogiej, bo jest i biala i modra), selery, pory, marchewki.... do tego warzywa mrozone.... nie musisz kupowac gotowych mrozonek ale wlasnie pojedyncze warzywa....

jest bardzo zdrowa i w miare tania. Przy tym cholesterol jest niski i nie skacze oraz poziom cukru to samo no i z tyciem nie ma problemu bo waga nie idzie do gory bo tyje sie glownie z powodu spozycia weglowodanow!! :D Radze ci zastosuj taka diete jak ja i bedziesz miala problem rozwiazany a to drogo nie wychodzi, do tego mozna jesc warzywa i owoce ile chcesz.

"A slyszalas o diecie MŻ? musisz tyle wpierdlalac? Zajmij sie czyms zebys nie miala czasu na posilki 10razy w ciagu dnia. Wystarczy 1 pozadny, troche ruchu i jestes szczupla laska. Po prostu nie mysl ciagle o jedzeniu, co powinnas, a czego nie. " że co niby 1 pożadny ?

a z tym jednym posiłkiem w ciągu dnia to akurat kiepski pomysł hahaha powinno się jeść 5 małych posiłków jak będziesz jeść 1 raz dziennie to przemiana materii zwolni i tyle i póxniej jak zje się dwa posiłki to od razu efekt jojo jeśc często malutkie porcje, pić dużo wody, jak najmniej tłuszczy, nie jeśc smażonego dużo surowych warzyw (owoców wcale nie trzeba tak dużo, bo maja cukier)

Niestety nie wystarczy mi kromka chleba dziennie. Poza tym podobno należy jeść 4-5 małych posiłków a nie jeden porządny.

Wiekszosc ludzi moze jesc mniej bez szkody dla zdrowia, organizm przestawia sie wtedy na inny tryb energetyczny. Z tym ze pozniej jesli kiedykolwiek zjesz wiecej, bedziesz strasznie tyla. Tak wiec jedno rozwiazanie jesc mniej, nawet jesli to 1/3 posilku normalnie jedzacej osoby Druga opcja - czekaj z dieta na tanie warzywa 3 opcja - tania i zdrowa jest kiszona kapusta z cebula i w ogole kapusta. Zamiast smazyc - gotuj, piecz w piekarniku, na parze. O ile nie masz problemow z gospodarka weglowodanowa, marchewka jest tania. Pij wode zamiast kawy herbaty - przegotowana, z cytryna lub bez Niestety zdrowe jedzenie nie jest tanie

No widzisz gugugaga ty ciagle myslisz czym zapchac ten brzuchol...nie mysl o tym. Zjedz po poludniu czy rano cos konkretnego, nie musi byc zdrowe i niskokaloryczne, zjedz co tylko chcesz, pozniej zajmij sie czyms, idz do pracy, jak nie pracujesz idz na dlugi kilku km spacer zeby to spalic, pozniejj pij tylko wode albo jakies soki zeby zapelnic zoladek i schudniesz. Nie wierz w jakies durne diety cud, juz dawno udowodniono ze to wszystko lipa. piczkowatości sorry za blad oczywiscie chodzilo o porzadny;) tak jest jak sie czlowiek spieszy

nawet jeśli chodziło o porządny to i tak gadasz jak byś się potłukła je się 5 a nawet 6 posiłków dziennie porządne 3 , śniadanie obiad i kolacja(która powinna byc 2-3 godz przed snem) od kąd zaczęłam się tak odżywiac schudłam 10 kg a teraz nie przybieram ani grama przy jednym posilku to bym pewnie ważyła 70 kg i wyglądała jak morświn

Pisze to na swoim przykladzie, najwazniejszy jest ruch, nawet taki spacer raz dziennie potrafi zdzialac cuda, jezeli nie chce nam sie cwiczyc. Ja jem raz na dzien, bo zwyczajnie nie mam czasu na 5, 6 posilkow i ochoty tez. Czyli ty piczkowatosci jesz 3 razy dziennie, sniadanie, obiad i kolacje i dodatko kilka przekasek pomiedzy? i mowisz ze schudlas 10kl? wow To jakis ewenement jestes

Kapusta- pekińska, biała, czerwona. kapusta czerwona ze słoika, kapusta kiszona. Buraczki- tanie i mało kcal, zdrowe. Ogórki kiszone, ewentualnie zielone(ale lepiej w sezonie) Kiełki- kiełkownica to wydatek jednorazowy. Potem tylko dokupujesz nasiona- na allegro np. są tanie, odpowiednie. Kiełki rzodkiewki, rzeżuchy, lucerny- pyszne sa w dodatku. Zrezygnuj z jogurtów owocowych- jogurt naturalny + mała yżeczka dżemu świetnie zastępuje tai i jest zdrowsza- mniej cukru, mniej kalorii. Białe sery- z dodatkami na słono- lub z cukrem waniliowym na słodko. Są sery białe light- już zmielone. Światna baza. ja polecam "Emilki" Kefiry light, Tuńczyk w puszce, kurczas. Jeśli mielone- to z chudej łopatki. Jeśli smażysz- to odsączaj tłuszcz na ręcznikach papierowych. Ziemniaki- bez dodatków maja mało kalorii. Z jogurtowym sosem czosnkowym są rewelacyjne. Warzywa korzeniowe- marchew, seler.. (dobra baza do surówek). I moje ostatnie odkrycie:): pierogi leniwe z tartą marchewką. Na chudym białym serze, mąki tylko odrobinka.

haha sorry za literówki

Potwierdzam, że jedyna skuteczna dieta to MNIEJ ŻREĆ. Na początek odstawiłam tylko słodycze, skręcało mnie przez tydzień z tęsknoty za słodkim, ale jakoś przetrwałam i stał mi się zupełnie obojętny widok słodyczy. Niestety piłam jeszcze słodzoną cukrem wodę mineralną, po kolejnym tygodniu zmniejszania jej ilości też udało się odstawić CAŁKOWICIE słodkie napoje (herbaty nigdy nie słodziłam). A potem poszło gładko. Łatwo przyszło zmniejszyć ilość kalorii do 1100-1200. Tak jak ktoś tu pisze, teraz jedna kromka sprawia, że jestem syta. Jem wszystko (oprócz żywności ewidentnie niezdrowej i słodyczy), ale w małych ilościach. Efekt? W dwa miesiące - 11 kg. Ważę 49 kg, mam promienną cerę, jestem szczęśliwa (a jak facet, który mi się podoba, powiedział nieoczekiwanie, jaka jestem śliczna, to czułam się jak w niebie... ale nie robiłam tego dla niego, tylko dla siebie, zdrowia i dobrego samopoczucia; kardiolog zalecił mi schudnięcie, miałam niewyjaśnione duszności). Oczywiście do tego codzienny ruch i wysiłek fizyczny. Żadnych "tabletek cud", suplementów niby "tłumiących głód" itp. Odstawić na początek słodycze, ale trzeba mieć silną wolę - nie umrzesz bez słodyczy (ale pocierpisz przez pewien czas). Cukier uzależnia, jest używką, jest to udowodnione przez naukowców.

oczywiście, że mniej żreć jest najlepsza!

Dieta wcale nie jest taka droga: jogurty naturalne, kefiry, owoce sezonowe i warzywa najtańsze są na ogół w Biedronce, do tego gotowany kurczak i ryba, może być zwykły chleb i otręby owsiane z mlekiem. Do picia mineralna bez gazu, herbatki ziołowe. Właśnie jestem na takiej diecie :) Wychodzi o wiele taniej niż zwykłe żarcie.

Dzięki dziewczyny, postaram się nie myśleć o jedzeniu i zając się czymś. No i MŻ wchodzi w życie

Wcale nie jest droga. 1 zasada: JEDZ REGULARNIE co 3 godziny w małe posiłki, zeby nie czuć głodu pamietaj ze twoj organizm to chomik, jeżeli jesz za mało i nie regularnie, on odklada sobie wszystko w boczki 2 zasada: WODA, WODA i jeszcze raz WOOOODA - litr dziennie. Napełnia brzuszek, czyści organizm z toksyn. 3 zasada: zastąp duży talerz malutkim:)

"Jeśli smażysz- to odsączaj tłuszcz na ręcznikach papierowych. " i wyciskaj później ten olej z ręczników do pojemnika i masz na kolejne smażenie :p

a tak serio to te warzywa w sezonie zimowym mają mało witamin... Lepiej taką dietę z warzywami i owocami w roli głównej zrobić sobie w sezonie, przy okazji dużo taniej. Tak poza tym Mż, dużo ruchu, 5 małych posiłków o stałych porach i rezygnacja ze słodyczy powinno w 100% wystarczyć

najlepsza pani dietetyczka to bieda

"Jeśli smażysz- to odsączaj tłuszcz na ręcznikach papierowych. " a co w tym złego? Ja zawsze tak robię... To dobry patent jest. Z pizzą tak samo. A dlaczegóż to warzywa w sezonie zimowym maja mieć mniej witamin? Jedz mrożonki, jedz kiszone. Wybrzydzacie a prawda taka, że trzeba się w porę obudzić- bo kilka kg jest łatwiej zrzucić niż kilkanaście. ja mam 176 wzrostu i obudziłam się ważąc 65 kilo. Teraz jest o 8 kg mniej. Nie czekałam aż dojdę do 120...

przepisy na pyszne, zdrowe, warzywne koktajle pełne błonnika idealne podczas odchudzania czy przechodzenia postu Ewy Dąbrowskiej: http://mlodzinadorobku.pl/soki-na-poscie-ewy- dabrowskiej/

podrzucam link na dietetyczne słodkości bez cukru i białej mąki: http://mlodzinadorobku.pl/przepisy-na-desery-dietetyczne/