Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ciasteczko26

Czy Wam tez dogryzaja znajomi w Polsce, ze w anglii jestescie nikim?

Polecane posty

Ostatnio usyszalam taki tekst od osoby z dalszej rodziny, ze chocbysmy nie wiem ile zarabiali i na jakich stanowiskach, zawsze bedziemy w Anglii nikim, bo jestesmy tylko polakami. Przykro mi sie zrobilo. Ludzie w pracy mnie szanuja, mamy z mezem stala prace, mieszkamy w ladnej dzielnicy, uczymy sie angielskiego caly czas, aby wciaz sie rozwijac, poznajemy kulture, zwiedzamy. Co myslicie o tym, dziewczyny? Czy Wy tez tak macie? Najsmiejszniejsze jest to, ze nigdy takich slow nie uslyszalam od ANglika...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak slyszalam od mamy przez pierwsze 2 lata studiow w UK. Na 3 roku mam postanowila wziasc urlop roczny bezplatny (byla nauczycielem) i przyjechac do UK. Nie dosc ze mama siedzi tam juz 5 rok to do tego kloci sie z kazdym kto glosi tego rodzaju 'madrosci' :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarynka21
ciasteczko? nagrywasz filmiki na yt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efq3wfe
Mi tak moja kuzynka dogryzala jak pracowalam w restauracji a ona wtedy w polsce w banku, zawsze jak jechalam do domu to sie tak podsmiewala, ze studia skonczylam a z talerzami latam, teraz minelo 3 lata i po skonczeniu kursu pracuje w swietnej firmie miedzynarodowej swiadczacej uslugi finansowe, duzo zwiedzam, wynajmuje z chlopakiem super mieszkanie w ladnej dzielnicy, nadal sie doksztalcam, a moja kuzynka stracila prace i jest juz 2 rok bezrobotna na garnuszku u mamusi i jakos widokow na prace nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewka koneweka
juz dawno sie przestalam przejmowac durnymi uwagami znajomych, jak mi pare razy jeden kolega dogryzl ze jestem slugusem angoli to mu w twarz powiedzialam ze jakos nie ma nic przeciwko jak za zarobione u slugusow funty mu stawiam drinki w barze i sie zamknal na amen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Danuskaaaaaaaaa
zalezy jak to jest powiedziane. bo ludzie w Polsce bardzo kreca nosem na ludzi ktorzy sa w UK. jesli ktos by mi tak powiedzial zlosliwe kazalabym spieprzac i bym sie nigdy wiecej to tej osoby nie odezwala! moi dziadkowie cos tam przebakuja czasami, ale nie jest zle... jestem w UK kilka lat i ciagle sie zastanawiam czy jestem u siebie, czy traktuja mnie ok... niby jest wszystko ok ale nigdy nic nie wiadomo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfdsfd
a u mnie rodzina wychwala mnie znajomym pod niebiosa;) nigdy nie pracowalam za barem itp, przyjechalam prosto po studiach i od razu do pracy za biurkiem, jestem tu juz 6 lat, w miedzy czasie wyszlam za mąż, urodzilam corke, kupilismy dom na kredyt, takze rodzina i znajomi wiedzą ze nie jestesmy typem benefita,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak z takimi nie utrzymuje
Zadnego kontaktu. Zycie jest za krotkie na przebywanie z toksycznymi osobami. Nie kontaktuj sie wogole z tymi ludzmi, bo toksyczni tylko zycie i energie zyciowa ci zabiora, sami zawiszcza, ale tobie zycie tez chca zniszczyc, a przynajmniej uprzykrzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grazka773
Ja mieszkam w Anglii już 3 rok razem z mezem i dziecmi,wynajmujemy maly domek z ogrodem, mamy wspanialych sasiadow oczywiscie anglikow, do Polski nie zamierzamy wracac bo nie ma po co, nikt nam nie uprzyksza zycia ani nie wciska durnych komentarzy a ty się nie przejmuj bo te glupie docinki sa z zazdrosci że masz lepiej i że nie musisz się zastanawiac czy bedziesz miala za co chleb kupic uwierz w Polsce ludzie maja takie dylematy, kazdy patrzy na drugiego czy czasem nie ma lepiej od niego, a anglicy mili i pomocni, mi dzisiaj uciekl pies to że 20 osob go szukalo wiec nie ma co porownywac. Polak polakowi wilkiem. GLOWA DO GORY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja spedzilam 8 lat
8 lat w UK, po czym przeprowadzilam sie do innego kraju , znajomi polscy nigdy nic nie mowili na ten temat, jestes w anglii to ok, na luzie do tego podchodzili - tyle naszych powyjezdzalo ze na nikim to zadnego (ani dobrego ani zlego) wrazenia nie robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja spędziałam za granicą prawie 5 lat i nigdy od nikogo z rodziny czy też znajomych nie usłyszałam,że jestem sługusem wręcz przeciwnie moi rodzice byli ze mnie bardzo dumni,że tak potrafię sobie poradzić i że wyrosłam na odpowiedzialną, rozsądną młodą kobietę. Grazka773 ja wróciłam do Polski półtora roku temu i uwierz,że nie mam dylematu czy kupić chleb czy nie :) Wiem,że Polska nie jest jak Anglia, ale tutaj również się sporo zmieniło i pomimo,że życie czasami wydaje się łatwiejsze w Anglii czy Irlandii to ja chyba już nie chciałabym wyjeżdżać z Polski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeamyt
To ja przytocze sytuacje odwrotna:nie napisze jaki kraj ale tutaj gdzie mieszkam spotkalam sie z takim czyms:masz znajomego,znajoma,rozmawiacie na rozne tematy i ta osoba przynajmniej tak wam sie wydaje jest waszym kolega,kolezanka...powierzacie jej jemu jakies sekrety itd...teraz oni zeby byc ok w oczach swoich(bo jak to ze kolegujesz sie z obcym?)jakby to byo cos strasznego ida i paplaja dalej to co im powierzyles w secrecie!paranoja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarzyna sprezynaa
ja uslyszlam od ciotki ze pracuje w UK w calkiem innym zawodzie niz moje studia a moj dyplom lezy w szufladzie ale ile ludzi w dzisiejszych czasach tak ma przynajmniej mam satysfakcje ze mam wyzsze wyksztalecenie jednak tu gdzie obecnie jestem wlasnie ide na dodatkowe studia po ktorych mysle ze dostane bardzo dobra prace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez pracuje w innym zawodzie, ale za wieksze pieniadze i normalna umowe na caly etat. Np znajomi z klasy lub studiów, moi rodzice, rodzenstwo nigdy mi niczego takiego nie powiedzieli, ale kiedys rozmawialam na skype z rodzina meza i najpierw mowili ze polacy w uk to sama patologia, ze anglicy nas nienawidza i mozemy im czyscic buty (chociaz sami nigdy nie byli w uk), ale my przyjechalismy tu z odlozona gotowka, bo w pl tez pracowalismy,wiec 1-wszego dnia wynajelismy dom, potem kupilismy auto, to nam powiedzieli, ze my sie wyprzedalismy, zeby zyc normalnie w anglii ehhh...:( Nigdy zaden anglik nie byl dla mnie niemily, sasiadow mamy rewelacyjnych, przelozonych w pracy rowniez, sa mili, pomocni, otwarci, wiec zaskoczylo mnie to ze strony osoby z rodziny.Malo tego, szwagierka jeszcze jest na mnie obrazona, ze zwrocilam uwage jej mezowi, ktory wygadywal takie glupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ,a dlatego ze nie mam w ol znajomych i bardzo sie ciesze.Po co mam wyslugiwac ich lametow,jak i co,zalatw to i tamto,zapros i tp.Znajomych mam tutaj.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×