Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olka123olka1233

jestem na filologii angielskiej ale mam chu*** akcent

Polecane posty

Gość olka123olka1233

Koncze filologie angielska. Troche tam mi przybylo wiedzy praktycznej. Lepiej mowie, lepiej konstruuje zdania... ale akcent jak mialam chu**** tak mam;p zna ktos jakies cwiczenia na akcent brytyjski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dużo osób ma chujowy
akcent. Na studiach miałam angielski z babką, której nie dało się na niczym zagiąć, ale akcent miała jak Wojtek Olejniczak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niektóre osoby mają po prostu kiepski słuch muzyczny i temu mają problem z naśladowaniem akcentu języków obcych. Ja, dzięki Bogu, jestem tłumaczką pisemną, więc akcent mi zwisa i powiewa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chorowita czikita
musisz sluchac i potwarzac. jedyna metoda.powstarzanie, cwiczenie wymowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka123olka1233
hehe dziekuje za tyle rad:* Wiecie co.. Moj wykladowca amerykaniec powiedzial "Nie rozumiem czemu Wy przejmujecie sie akcentem. Nigdy nie bedziecie mieli rodowitego amerykanskiego akcentu. My amerykanie jestesmy wychowani na roznych akcentach ( na bajkach speedy gonzales etc.) Nas nie dziwi i nie przeszkadza nam, ze ktos ma inny akcent.Uczyla mnie angielskiego kobieta z hiszpanii z hiszpanskim akcentem. W Polsce bylo by to nie do pomyslenia. Roidzice by sie nie zgodzili..." I wlasnie o to chodzi, ze inni polscy wykladowcy surowo patrza na moj akcent i mnie nisko oceniaja przez akcent mimo, ze zdania tworze poprawne i w ogole...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trollolo.
Tak jak ktoś pisze wyżej: ćwiczyć, ćwiczyć. Innej rady ni ma 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A powiedz, jak ci się studiuje ten kierunek, ciężko jest, czy nie? Jesteś usatysfakcjonowana takimi studiami? Pytam, bo kiedyś sama chciałam iść na anglistykę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka123olka1233
Powiem Ci tak. Uczylam sie najpierw dziennie przez 3 lata na prywatnej uczelni (wiadomo na prywatne gadaja , ze to zerowy poziom i w ogole), ale teraz juz jestem na drugim roku magisterki na uniwersytecie panstwowym. I szczerze to poziom byl wyzszy na prywatnej uczelni (ciezsze egzaminy). Ogolnie jest dosc latwo. Sa przedmioty jak literatura, historia,wiedza o wielkiej brytanii itd. Po prostu uczysz sie tej historii normalnie jak w szkole historii Polski;p z literatury czytasz ksiazki lub streszczenia (ale i tak najwazniejsze sa opracowania;p) To nie pochlania duzo czasu:) Jakies tam psychologie to tez luzik. Jak poszlam na te studia to nie zczajalam co wykladowcy mowia. Taki szok byl, ale po pol roku juz luzik. Jesli chodzi o praktyczne przedmioty to masz jakies struktury, potem tescik z nich i ze slowek i tyle. Duzo glupot do pisania na pisaniu akademickim (jakies stresczenia tekstow ktorych sie po polsku nie rozumie nawet bo dotycza abstrakcyjnych rzeczy;p). Jakies ustne prezentacje (moja zmora) itd itp;p ale ogolnie przyjemnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eech, ja jestem samoukiem jeśli chodzi o angielski i wiem, że gramatyki, struktur raczej nigdy nie będę znała tak dobrze jak ktoś po anglistyce, ale to akurat nie jest mi tak bardzo potrzebne. Myślałam nawet żeby po zrobieniu licencjata na obecnych studiach wybrać się na zaoczną anglistykę, ale mam już 25 lat i czuję się za stara na rozpoczęcie nowych studiów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka123olka1233
Ja mam 24 lata... I ciagle marze o fizyce;p ale nie zdawalam matury z fizy ah glupia bylam... Czuje, ze sie z powolaniem minelam;p A Ty daj spokoj mloda jestes, idz na te studia nie pozalujesz ;) a co skonczylas??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz będę robić licencjat z etnologii, ale potem chciałabym w sumie już się zająć pracą, od prawie dwóch lat pracuję jako tłumacz i jak widać, brak filologii mi w tym nie przeszkadza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka123olka1233
Hehe widzisz a ja mam filologie i nie pracuje jako tlumacz.;p Filologia w sumie to glownie nauka o krajach anglojezycznych, jezyk angielski jest tylko narzedziem do nauki o tych krajach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ty co zamierasz robić po anglistyce? W sumie jesli się chce pracować stricte w zawodzie, to chyba pozostaje tylko nauczyciel albo tłumacz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka123olka1233
No chcialabym w przyszlosci tlumacza przysieglego zrobic, ale bym musiala jeszcze dlugo dlugo sie uczyc. No a poki co to pewnie albo nauczyciel albo tak o w jakiejs firmie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, też czytałam że to ogrom pracy zostać tłumaczem przysięgłym, trzeba zdać jakieś piekielnie trudne egzaminy państwowe. No i mnie osobiście praca tłumacza przysięgłego wydaje się nudna, przekłada się tylko dokumenty, protokoły, nic twórczego. Poza tym, konkurencja na rynku już jest bardzo duża i ciężko się przebić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka123olka1233
Pewnie tak. Oj najchetniej to bym nigdzie nie pracowala;p tylko znalazla bogatego meza. Jakos nie mam pociagu do spelniania sie zawodowego;p ide spac:) spokojnej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shfvhtglp
Studiowanie języka w Polsce na pewno nie da Ci możliwości wypracowania sobie poprawnego akcentu. Jedyne, co można zrobić to chwilę spędzić w środowisku angielskojezycznym. Kiedyś przyjechała do mojej koleżanki taka lala po anglistyce i jak zaczela rozmawiać z nami wszystkimi po angielsku to się polewalismy. Nawet nie smialibysmy sie z niej, bo rzeczywiście, tak Jak ta Twoja wykladowczyni mówiła, jesteśmy przyzwyczajeni do akcentow, ale ta laska robiła z siebie najpierw taką ekspertke, a później naszego kumpla nazywała Bob wymawiajac o zamiast a. No to została jej ksywka "dumb bob" hehehe. Najlepsza metoda na pozbycie sie akcentu: submerging in native language. Take care!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka123olka1233
dzieki:) a moze cwiczenia jakies znacie;p na akcent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka123olka1233
kurde... mam gorszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najbardziej chujowy akcent
niemożliwe ;D ale my jako Słowianie mamy przerąbane z tym akcentem.. tacy Skandynawowie na przykład bez większego wysiłku mówią poprawnie z fajnym akcentem.. no ale to ta sama rodzina językowa, podobne dźwięki i uczą się języka od małego i nie przez rozwiązywanie w kółko bezsensownych zadań gramatycznych..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szurumburum5555
Majowa jak dostawałaś pierwsze zlecenia na tłumaczenia? Ja też jestem samoukiem i chcę zacząć jakoś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka123olka1233
no, ale jeszcze jak wymowa slow jest poprawna to pol biedy;p po prostu mamy inna melodyjnosc zdan;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuppppppppppppppppppppp
tez ciezko mi zalapc akcent.mam tak zakorzeniony w sobie nasz rodzimy akcent ze nie jestem wstanie mowic w zadnym innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×