Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość do boju

czy to jest uzaleźnienie ?

Polecane posty

Gość do boju

słuchajcie ,wole być sama bo juź żadnemu facetowi nie wierze , nie wierze ze są takie jaka marzy każda kobieta , fakt ze mam 23 lata I cale życie przedemną, ale kilka krotnie byłam zraniona ! Dosyć , już chyba się pogodziłam z myślą ze długi , długi czas będę sama wystarczy marzeń i chce żyć dla siebie a nie dla kogoś jak wcześniej , Ale mam taki problem ze nie umiem Nie bajerować facetów , po prostu nie umiem nie bajerować i kolejny raz se tak ranie kiedy robie se nadziei których nie ma ,widze atrakcyjnego faceta i juź płyne , i znów se robie nadziei z których i tak nic nie wyniknie! Czemu tak mam. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo jesteś spragniona miłości
bla bla. nie do końca zrozumiałem, podrywasz facetów czy tylko o nich fantazjujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do boju
właśnie chodzi o to ze bajeruje naprawdę, wszędzie gdzie tylko widzę np. Facetów których wiem ze jeszcze nie raz zobaczę , może nie takich se dobieram ale nie umiem inaczej oni poprostu mnie kręcą nic z tym nie zrobię i znów do siebie mam żal ze myślałam ze coś z tego wyjdzie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do boju
i bajeruje i podrywam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo jesteś spragniona miłości
nie jestem kobietą, nie znam się na waszej psychice. ignorujesz tych mniej atrakcyjnych a ci (w związku z mniejszym zainteresowaniem) mogą okazać więcej doceniania do kobiety. nie umiem ci doradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do boju
może i masz racje a może nie ale dzięki bo nie czuje się z tym dobrze , byłam w związku z partnerem który właśnie był mniej atrakcyjny i co po 2, 6 roku zaczął robić mi straszne świnstwa, po nim zaczęłam mieć wymagania od facetów wcześniej było by mi to obojętne , a do tego facetom którym ją się podobam i jestem przez nich podrywana , to nie czuje żadnej chemii mi czego najchętniej żebym on se poszedł i nigdy bym go nie widziała . Ale kurde cóż jutro idę na siłownie i znów podryw mi się włączy , a potem znów przykrość i samotnośc już wolę być naprawdę sama i chce już przestać z tym podrywem i nadziejami ale nie umiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skomplikowane, podrywasz, ale nie chcesz tak naprawdę podrywać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do boju
Nie chce bo nie chce już być zraniona , a jak widzę przystojniaka to to mózg mi się wyłączą i podrywam wiedząc ze i tak z tego nic nie będzie choć bym chciała , heh chyba jestem chora na głowe . Się poryczę zaraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak nie ma chemii to chyba zraniona nie bedziesz. Jak nzajdziesz swojego księcia z bajki to i chemia bedzie i zraniona nie bedziesz, wiec nie ma co ryczec tylko wypatrywać, żeby przypadkiem go nie minąć na ulicy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×