sexy mama- rzeczywistość czy marzenia?

Czy widok, ładnej, zgrabnej dziewczyny w szpilkach i obcisłych jeansach pchającej wózek razi? Czy matka znaczy tyle co zapuszczona, nieuczesana w workowatych ciuchach pani? Powiedzcie co tym sądzicie? co wypada mlodej matce a co już nie wypada?

Co to za myślenie.

a no wlasnie powiedzcie ciekawi mnie to.ja mam 25 lat jestem zgrabna i mam 3 letnie dziecko.lubie wyjsc w mini, w obcislej bluzeczce, na obcasach.albo smigac w biodrowkach adidaskach i bluzie z kapturem.i szczerze mowiac wali mnie ze komus nie pasi....nie zamienie sie w maciore w w worze bo tak wypada...

Ale jeateą maciora

w Polsce-marzenia, na świecie-norma

Nie widzę w tym nic złego.

Szlam z kolezanką i zobaczyłysmy po 2-giej stronie ulicy taką mamę. Kobieta młodziutka w niebotycznych szpilkach, krotkiej skórzanej kórtce i obcisłych jeansach na co moja kumpela, że powinna o dziecku myslec a nie kusic facetów tylkiem ... zastanowiło mnie jej podejscie. Sama jestem mamą, czasem mam ochote wrócić do starych ciuszków, ale jakoś trudno mi ... chodze na płaskim obcasie, mam długą workowatą kurtkę ... może chodzi o wygodę, ale czasem chciałabym byc atrakcyjna mimo posiadania dzieciaczka

hmm...:) ja nie moge patrzec na to, jak widze mloda mame a jest tak zapuszczona ze na prawde wyglada gorzej niz jakas 40:) np. moja kuzynka przed slubem i ciaza tak o sibie dbala makijaz wlosy i wogole:) nie mowie ze to jakas tapeciara byla, ale teraz po slubie, urodzila dziecko i wgl. to metamorfoza ze loo,,, ale niestety na minus. odrosty na pol glowy, makijazu zero, i jeszcze te okropne ubrania, ja rozumiem ze nie trzeba sie codziennie malowac no ale te odrosty te lachy jak nie wiadomo z ktorego wieku 10 rozmiarow za duzo... nie wiem! nie rozumiem. ale znam, kilka dziewczyn co po slubie i po dziecku wogole o siebie nie dbaja a co gorsza jedna twoerdzi "ze po co mam o siebie teraz dbac jak mam meza on mnie nie zostawi, nie musze sie mu tak podobac jak przed slube' boze! jak mozna:):D a dla wlasnego lepszego samopoczucia!!:D a dla mnie mama mamusia nie musi byc jakas tam bardzo zgrabna i chuda;) ale fajnie ubrana i zadbana:) to jest to!:D na cos takiego nie potrzeba calego dnia zeby wygladac ok:) a przy tym nie olewac dziecka jak placze bo ja sie akurat teraz szykuje;) ale nie moge zniesc widoku matek z dzieckiem za raczke albo w wozku a to takie lafiryndy, jak ostatnio widzialam : kozak za kolano i to jeszcze panterka! leginsy i to jeszcze z lateksu! do tego kurtka jakis puszek w panterke oczywiscie, i wlosy jakby ja piorun walna;) i co gorsza, jeszcze ten strasznie pomaranczowy ryj :) i kilo tuszu na rzesach i bialy cien! porazka to nie jest wyglad mamusi:):D

właśnie, nie mozna popaść w skajności ... ale szpilki dla mamy z wozkiem nie są zakazane. Raz mnie szwagierka skwitowała "matka Polka w szpilkach" bo raz sobie pozwoliłam by je włożyć, specjalnie na wizytę u niej. Glupio sie poczułam, jak wyrodna matka, która myśli tylko o sobie a na dziecko na ma czasu ...

o kurwa to chyba mnie widzialas na ulicy buahahah ja nosze legginsy w panterke, kozaki za kolano i czarna kurteczke ze skory poza tym mam dlugie krecone rude wlosy..tyle ze nie naKLAAdam tapwety, to mzoe jednak nie ja:d

no ale co to, za ograniczenia??:) ze ma sie juz dziecko to nie mozna wygladac fajnie, i ubrac szpilek??:) gdzie to jest napisane:) na pewno lepiej wyglada mama zadbana w szpilkach niz mama- babci w rozczlapanych kapciach. na pierwszy rzut oka jakie jest skojarzenie? ze ta zadbana ma bardziej zadbane dziecko, niz ta zapuszczona kobiecina:):D

Hmmm mama powinna być zadbana i fajnie się ubierac, ale w szpilkach pchac wózek to dla mnie wiocha i koszmar jakiś;_);) Widziałam taką jedną. Wszyscy mieli polewkę, bo wyglądało to komicznie.

nie nie heh:D to raczej nie ty:D tamta miala tandetnie BIALE wlosy heh:D

a i kozaki w panterke, nie legginsy, doczytalam juz:D no to ulga:D

komicznie to wyglada wtedy jak mama pcha wozek a w szpilkch chodzic nie potrafi!:D tylko sie gnie, i opiera o wozek zeby gleby nie zaliczyla!:D:) a jak ladnie umie chodzic w szpilkach to ja orzeszkody nie widze:D nie mowie zeby to byly jakies 15sm szpile ale takie z lekka nizsze jak najbardziej jak na taK:D moje zdanie:D

Z lekka niższe sa ok:) Byleby nie chodziła jak Żuraw.

Hhg! Ty chyba grubych Angielek nie widzialas albo spaslych loch Niemek czy chociazby Holenderek. Przejedz sie po swiecie i rozejrzyj a na bank zmienisz zdanie.

chuj z lumpami i w ogole z facetami...ubieram sie jak mi wygodnie a jak ktos gwizdnie to mowie pierdol sie cwelu czy czasem jak mi sie zachce cos bardziej ambitnego i wycyzelowanego..napodryw nie chodze

Desdemonaaa otoz to:D nawet kobieta bez wozka idaca w szpilkach jak jakas pokraka wyglada smiesznie. a z wozkiem to juz wogole porazka:D ale jak umei chodzic to az milo sie patrzy:D jak mama w spzilkach a zwinna z tym wozkiem lepiej niz te w trampkach:D

WIDZIAŁAM! I niemki i angielki- są niegustowne, często niezadbane, ale z lenistwa. A kobietom w Polsce wmawia się że "nie wypada" stroić się po porodzie, bo czas musi być tylko dla dzieci

naprawdę trzeba nie mieć problemów, by taki pierdy wymyślać jedna jest taka a druga inna można być seksy i można być kocmołuchem ile ludzi tyle dróg najgorsi są ci co z gówna problem sobie ukręcą

angielki itd. to juz ogolnie takie sa i przed porodem i po:) to jestes jakas masakra:D ale to u nich normalne. za to w naszej boskiej polsce, kobiety z dzieckiem nie powinny nic robic, tylko latac nad dzieckiem i nim sie zajmowac, a same moga wygladac gorzej niz jakies Mopy. a kobieta moze byc zarowno zadbana jak i dobrze zajmowac sie dzieckiem:) wiadomo wszystko w swoich granicach:]

bez przesady zeby na spacer z wozkiem pojsc na 10 cm szpilce. zadbana: makijaz, ulozone wlosy, modne ciuchy - ok. ale zeby wychodzic z dzieckiem jak dziwka pod latarnie - to jednak glupio wyglada. i nie chodzi o to zeby sie teraz zaniedbac, tylko zeby jakos wygladac stosownie do sytuacji, z klasa. wyzywajaco to ja moge wygladac na imprezie a nie z dzieckiem na spacerze.

wiedxminnn to pogadajmy o Twoich zyciowych problemach. Zapewne kazdego zainteresuja

wiedz. wiesz co, ale tu nie chodzi o to, ze jesna jest taka druga taka wiadome kazda jest inna. mi osobiscie chodzi o to, ze nie moge zniesc tego, ze kobiety przed slubem i ciaza o sibie dbaja i wgl. a jak przychodzi dziecko itd. to wygladaja gorzej niz wiedzmy:D a chyba nikt nie wymaga od kobiety ktora zawsze byla nie umalowana i niezbyt ubrana tego, aby po porodzie nagla w szpilkach i makijazu zaczela smigac;) troche racjonalnego myslenia:D grunt to to zeby nie zmieniac sie radykalnie po ciazy:) byc taka jaka sie bylo i przed;)

zdesperowana;) nie mow ze kazda mama w szpilkach wyglada jak dziwka;) bo to nie prawda:) zreszta moze miec plaskie buty i wygladac dobrze;) byle byla zadbana;)

mnie smieszy taki widok laluni ktora 2 godziny poswiecila zeby wyjsc z domu. i po co? zeby wozek pchac z ryczacym w nim dzieciakiem. poza tym nie rozumiem kobiet ktore zawsze i wszedzie musza robic wrazenie swoja seksualnoscia. to chyba swiadczy o niskiej samoocenie.

no nie, sama posiadam niebotyczna sume szpilek w szafie. ale one sa przeznaczone na imprezy a nie na wyjscia z dzieckiem. zreszta jak sie chce mozna w szpilce tez wyjsc byle by jakos calosc pasowala do siebie - tzn matka i dziecko. chodzilo mi bardziej o ogolny obraz.